Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA
Jakość usług w ASO - Wersja do druku

+- Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA (http://www.vw-sharan.pl/forum)
+-- Dział: FORUM OGÓLNE (http://www.vw-sharan.pl/forum/Forum-FORUM-OG%C3%93LNE)
+--- Dział: Off topic (http://www.vw-sharan.pl/forum/Forum-Off-topic)
+--- Wątek: Jakość usług w ASO (/Thread-Jako%C5%9B%C4%87-us%C5%82ug-w-ASO)

Strony: 1 2 3 4 5


RE: Jakość usług w ASO - Dark 1969 - 06-12-2014

Wesol to Ty jestes w bledzie nie znasz zycia szef sie wyslizga-powie ze kazal Tobie zrobic wszystko od a do z jak przepisy mowia a ze mech fuszerant... Jak udowodnisz ze on Tobie kazal tak zrobic jak nie masz tego na pismie pomijam fakt czy bedziesz mogl spojrzec w lustro..Szefa pociagna do odpowiedzialnosci za-brak nadzoru za nie dopilnowanie itp. a Ciebie za spowodowanie zagrozenia, czy uszczerbek itp. Wesol kto bedzie dalej oddychal swiezym powietrzem a kto bedzie siedzial....


RE: Jakość usług w ASO - smok_wawelski - 06-12-2014

(06-12-2014, 08:38)szparag86 napisał(a): Eh koledzy mechanicy... ale p.........e za przeproszeniem, ....... jak widać niektóre zakłady mają czas, żeby zrobić dobrze robotę i do tego jeszcze zadbać o kwestię wizualna pojazdu oraz zweryfikować ogólny stan techniczny pojazdu nie zdzierając do tego.

Zgadzam się z kol. szparag86 w całej treści Jego posta - da się i są takie Warsztaty i Mechanicy na szczęście.

(06-12-2014, 12:54)Czerwony napisał(a): Tytuł wątku jest nieodpowiedni, ......... ....... Pośpiech i partactwo nie wynika z tego, że w serwisie pracuje niecny mechanik o niskim morale, ale z SYSTEMU. ....... - w takim razie chyba coś przegapiłem ........ Wesol napisał o stawkach za robociznę. Nic wam to nie mówi? ........
A może my - kierowcy - głosujmy nogami i serwisujmy się tylko w najlepszych zakładach? Wtedy tzw. druciarze wyginą. Dlaczego mechanicy mieliby zmieniać ten system sami?
Tytuł i OT - pamiętam jak Ty i @wesol nie tak dawno byliście zwolennikami nieco mniej szywnego trzymania się topiców - wątek jest w dziale Off Topic więc uważam tak jak poście powyżej.
System - hmmm... wypadałoby zdefiniować pojęcie "system" aby móc dyskutować czy jest winny czy nie - ale to w sumie dobre pytanie czy jest winny, natomiast wiem że ów system a raczej realia tego kraju nie mogą usprawiedliwiać druciarstwa i zawodowej solidności ani rozgrzeszać z wszystkiego.
Co przegapiłeś - właśnie to co napisałem, nie można wszystkiego zwalić na system i wszystkiego rozgrzeszyć systemem.
Owszem stawki o których @wesol napisał - mówią mi to że usługa powinna być wykonana zgodnie ze sztuką i należycie.
Tak mamy wpływ na druciarstwo i powinniśmy wybierać Mechaników a od ASO egzekwować taką czy inną drogą odpowiednią jakość usług za które płacimy i druciarstwo faktycznie wyginie.
(04-12-2014, 18:37)wesol napisał(a): ........
Teraz wam powiem jak siw w ASO wymienei plyny ahmulcowe. Jelsi ktos mysli ze sie ktos tam paluje i po odciagnieciu starego plynu i zalaniu nowego ktos tam jeszcze w kazdym kole przepompowuje to powdzenia życze w takim mysleniu. Wymienilem tego plynu z pol beczki a moze z 5 razy odpowietrzniki ruszalem.
(06-12-2014, 13:35)wesol napisał(a): .... Mowa byla ze wymiana plynu hamulcowego wygladala tak ze mialem wlasna strzykawkę zakupiona w aptece .... . Czy czym sto grozi?? nie bo uklad nie byl w tym czasie zapowietrzony. .......
Sorry ale przeczysz oczywistym faktom które widać w Twoich postach - jeśli napisałbyś tak od razu to też pewnie dyskutowalibyśmy inaczej - czyli w kategoriach fuszerki i druciarstwa za ciężkie pieniądze a nie KK - porównaj swoje wypowiedzi - a z p. Kozłem wojuj sobie dalej na swoją odpowiedzialność lecz myślę przemyśl to jednak bo ciężko Ci będzie wygrać z tego typu firmą gdy poda Cię o zniesławienie - to naprawdę nie ironia czy docinek to naprawdę życzliwa rada.
Jak sam piszesz w innych firmach jest inaczej - więc to tylko potwierdza to co pisał szparag, pisałem ja, piszą inni - że mając ambicję zawodową można przejść gdzie indziej i nie wykonywać druciarstwa i fuszery.

Zgadam się również z Dark1969 - nie beknie właściciel tylko Ty wesol.
To nie jest wg prawa tak że cała odpowiedzialność spada na właściciela,.
Sprawa jest prosta trzeba mieć i przeczytać papiery w ręce między innymi umowę o pracę, zakres obowiązków i odpowiedzialności itp. aby rozstrzygnąć tę sprawę. A tak już poza papierami i prawem sorry naprawdę nie chcę zaglądać nikomu w kieszeń ale nawet jeśli by przyjąć to co piszesz @wesol za prawdę to zapytam podobnie jak Dark1969: masz tyle kasy na sądy i papugę co właściciel ? po czyjej stronie staną świadkowie pracujący u właściciela jak prorok będzie pytał ? czy znasz dobrze realia tego kraju i ludzi w nim żyjących ?


RE: Jakość usług w ASO - Czerwony - 06-12-2014

Koledzy,
Wesol nie wymyślił tego systemu, lecz go opisał. Zaskoczeni? Zejdźcie na ziemię i zejdźcie z kolegi. Mnie się też ten system nie podoba - żeby była jasność - ale jestem świadomy, że on istnieje. Z tego powodu chociażby polecamy sobie dobre warsztaty i odradzamy słabe.

Powtórzę propozycję: nie wymagajmy, aby tę sytuację zmieniali sami mechanicy. My - kierowcy - to zmieńmy, świadomie wybierając serwisy, w których będziemy się stołować. Dobrze wszyscy wiemy, że jest to postulat nierealny. Ludzie chcą być oszukiwani, chcą kupować szynkę za 15 zł/kg, składającą się z wody i kiełbasę tańszą od słoniny - i co? Mamy winić masarza, za to, że wyprodukował coś, na co jest popyt?


RE: Jakość usług w ASO - smok_wawelski - 06-12-2014

System, system, system.... OK ja powtórzę z kolei prośbę o zdefiniowanie co rozumiesz pod pojęciem "system"

Nie twierdze też że sytuację mają zmieniać sami mechanicy - tu się zgadzam i tego dowodzi również dyskusja w tym wątku.

Mylisz się w tym że wypowiadasz się (nie wiem tylko jakim prawem) za wszystkich ludzi że chcą być oszukiwani.
Zgadzam się z tym że jakość musi kosztować bo mam blisko 30 lat do czynienia z zagadnieniami zapewnienia jakości w różnych postaciach - zobacz na moje posty czasem o tym pisałem.
Chodzi mi o to żeby owszem jakość kosztowała bo musi tak być ale żeby kosztowała realnie a nie były zawyżane koszty jakości przez to że ktoś chce się napaść czy zrobić druciarskiego skróta aby się nie narobić.

Jak ktoś nie może dobrze wykonać usługi za x zł - niech mi jasno powie przy przyjęciu zlecenia - zdecyduję wtedy czy dopłacę, czy wykonam ją sam, czy wykonam gdzie indziej ale niech mnie nie oszukuje i niech mnie nie zapewnia że wykonał usługę za ciężkie pieniądze a jej nie wykonał czy wykonał druciarsko. Tu mamy pojęcie etyki, uczciwości i solidności zawodowej - kiedyś były cechy rzemieślników - to wcale nie jest taki archaizm i na pewno nie głupota. Dzisiejsze ASO powinno być właśnie odpowiednikiem zakładu zrzeszonego w cechu, porządny mechanik powinien być odpowiednikiem rzemieślnika cechowego.

Na samym wesolu się nie wieszam, nie mogę Go oceniać w pełni jako człowieka bo zbyt słabo go znam - wieszam się na tym co robił i na Jego solidności i etyce zawodowej którą opisuje w swoich postach i jest totalnie naganna a ściślej mówiąc jej nie ma.
Wieszam się też na bezpieczeństwie klienta który płaci za usługę czy towar i jest oszukiwany czy to przez mechanika czy to przez ASO czy sprzedawcę w mięsnym który zapewnia że to cud wędlina a sprzedaje mi ścierwo a ja się na mięsie nieznam i do sklepou wysłała mnie np. chora żona - to jest istota sprawy której mówię.
Tylko się pytam czy to wyłącznie ja mam mieć oczy wkoło głowy i się przed tym bronić - czy ktoś ten mechanik, sprzedawca powinien tak robić - dobra ale niech mi wtedy odpali 30% swojego zysku za moja kontrole jakości albo i 50% za to że wyjeżdżając po zapłaceniu z jego warsztatu mam pojechać do rzeczoznawcy sprawdzić poprawność naprawy (załóżmy że jestem pianistą i sam tego nie umię) - może dojadę o ile się nie zabije po drodze z powodu wadliwej druciarskiej naprawy wykonanej przez "systemowego mechanika".




RE: Jakość usług w ASO - wesol - 06-12-2014

Przykro mi ale kazdy wiekszy warsztat jest ubezpieczony a napewno autoryzowane serwisy. Jak kolega co byl unas praktykantem i skonczyl zawodowke przeszedl na pomocnika mechanika i dostal chewroleta sparka chyba albo aveo i zle dokrecil filtr oleju a wlasciciel pojechal tym autem i za 20 minut byl telefon. Auto sholowano do nas. Razem z Gajdkiem ( Andrzej Gajdulewicz) wzielismy go na ogledzny i co sie okazalo?? Po oleju zostalo tylko wspomnienie. Prawdopodobnie wlasciciel jadac trasą Gdanska w Szczecnie nawet jak sie zapalila kontrolka oleju nie reagowal i dalej cisnal. Silnik zatarty na panewkach. Auto przyjechalo na przeglad po roku a tak sie stalo. I co myslicie ze Jacej B. Beknal za to i moze musial odkupic moze nie tyle co auto a choc silnik?? Fakt ile bylo gadania a nawet darcia mordy to nie bede mowil ale bywa i tak. Jak moge odpowiadac za jakies niepowodzenie w naprawie. Znacie jakis warsztat co to ma 100% powodzenia we wszystkich swoich naprawach??

Smoku to ze nie wiesz o czym mowie znaczy sie pisze to oczym my tu gadamy. Jak rozmoa slepego z gluchym. Pisalem ze sie odciagalo strzykawką plyn ze zbiorniczka i zalewalo go potem świeżym i koniec operacji. Niewyraznie napisalem czy jak. Fachowo to sie odciaga odsysarka plyn ze zbieorniczka w jakies 20 sekund. Zalewa sie swieżym z takim nalewakiem specjalnym ze jak odpowietrzasz a wlasciwie auto pdoniesione na podnosniku odsysarka na odpowietrznikach odciagasz pokolei w kazdym kole. Wtedy co opadnie poziom w zbiorniczku to plyn sie z automatu uzupenia. Takiego sprzetu u kozla nie zaznasz.
Jasne moz epowinienem sie powiesic albo nie jeszcze lepiej bede dokladal kozlowi i zrzekne sie jeszcze pensji. Jeszcze raz wam mowi nie macie bladego nawet pojecia o czym tu pisze. póki nie popracujecie w jakims warsztacie to mozecie sobie tylko pogadac. Tak samo jak mowia ze w aso to sami wymieniacze. Nie zgodze sie z tym nigdy w życiu. Tez byla gadka unas ze nas obciazą i co do sameog konca wisiala namnie pompka sprzegla od insigni i co nic nie zaplacilem. A co myslicie ze wszystko co czlowiek robi to sie musi udac. Tak a co jak sciagasz tapicerke drzwi to spinki pekaja i co myslicie ze mozna sobie pobrac nowe jak auto na gwarancji jest?? TO sie zatrudnijcie w aso to zobaczycie. i co bunta zrobicie?? Moze jeszcze zwiazki zawodowe załóżcie.

No i najlepsze na koniec. Wymiana plynu kosztuje 80 zl a ja z tego mialem 8 zl minus wat czyli ile. Teraz ile trzeba tego zrobic by przeżyc do pierwszego?


RE: Jakość usług w ASO - smok_wawelski - 06-12-2014

Ubezpieczenie o którym piszesz to odpowiednik OC nie zwalniający od odpowiedzialności karnej w przypadku gdy ktoś zginie lub zostanie kaleką - podobnie jak w OC samochodowym.
Zasada tych ubezpieczeń jest taka że zdejmuje odpowiedzialność cywilną ale nie karną czyli:
- udowodniono że z winy mechanika był wypadek,
- kierowca został kaleką - mechanik nie płaci mu odszkodowania i renty - leci to z OC
- prokurator jednak po dochodzeniu robi sprawę karną z urzędu (lub umarza sprawę i wtedy się tu kończy)
- sąd orzeka o winie,
- jeśli ją orzecze i uzna mechanika za winnego - mechanik podlega karze z mocy prawa karnego
- tryby odwoławcze i apelacje pomijam

Po prostu nie rozróżniłeś @wesol odpowiedzialności cywilnej i karnej - są to 2 różne rzeczy. Z odpowiedzialnością cywilną tak masz rację z karną niestety nie - pozostaje jeszcze odpowiedzialność moralna ale tego już prawo RP nie reguluje - natomiast ja uważam że własne sumienie powinno ale to tylko moje prywatne zdanie.

Czytaj uważnie proszę co napisałem - porównaj swoje 2 posty które cytowałem w moim poście powyżej - wyciąg wnioski co wynika z Twojego 1-go posta a dopiero po 2-gi poście wiemy dokładniej o sposobie jak to robiłeś - jasno to przecież napisałem. Oczywiście że po tym jak opisałeś nie nastąpi groźne dla życia i zdrowia zapowietrzenie hamulca. Mowa była i owszem ale nie w poście od którego empoli71 zaczął wątek z tego postu można było wnioskować że wykonywałeś wymianę kompletnie bez odpowietrzenia. Mowa dokładniej o sposobie była dopiero w nast. Twoim poście i ustosunkowałem się do tego uważam właściwie ze jest to fuszerka a nie podlega pod KK.
Są to kolejne Twoje nieuzasadnione zarzuty pod moim adresem. Pozostaje więc może zadać sobie pytanie kto tu jest ślepy i głuchy i zaprzestać zaprzeczania jasno widocznym w postach faktom.


RE: Jakość usług w ASO - Czerwony - 06-12-2014

(06-12-2014, 20:39)smok_wawelski napisał(a): Mylisz się w tym że wypowiadasz się (nie wiem tylko jakim prawem) za wszystkich ludzi że chcą być oszukiwani.

Nie napisałem "wszyscy", choć ilość tych, którzy chcą, jest całkiem spora.


RE: Jakość usług w ASO - wesol - 06-12-2014

oj strach sie bac. Widac mechanik to bedzi egatunek wymarly i wymrz ejak dinozaury. Sa jeszcze jakies gatunki zagrożone smoku?? Cos w najblizszym czasie ma wyginąć??
Nie rozumiem tego ataku w moja storne tak jakbym ja to chcial czy to nakazywal czy co tam sobie wymyslicie.


RE: Jakość usług w ASO - smok_wawelski - 06-12-2014

"Ludzie chcą być oszukiwani" - fakt brak słowa "wszyscy"
wyjaśniłeś jest ok - ja być może też nie powinienem domniemywać a jasno zapytać - po prostu urok słowa pisanego nie zawsze w pełni oddaje myśl - to czeste na forum - w rozmowie bezpośrednie wyjaśnia się to szybciej i łątwiej - nie miałem zamiaru urazić czy negować wartości Twoich wypowiedzi Czerwony

@wesol - jasno napisałem że Cię nie oceniam jako człowieka, skoro mi zarzucasz ślepotę to bronię się argumentami i je przytaczam.
Nie atakuję Ciebie - ganię Twoje metody naprawcze i etykę zawodową - ile razy mam to pisać.
Staram się dyskutować w sposób kulturalny i popieram swoje tezy argumentami, które można negować innymi argumentami do których ja się również mogę odnosić.

Skoro piszesz bzdurę n/t ubezpieczeń to ją prostuję.

Kolejny raz prośba rozmawiajmy kulturalnie lub zaprzestańmy tej rozmowy i popierajmy tezy argumentami - na tym polega dyskusja
Wybacz to co zaczynasz robić to wrzask - w tym tonie nie będę dyskutował. A jeśli chcesz mnie sprowokować do moderacji - odpowiadam: nie uda Ci się to bo jestem zaangażowany w dyskusję i pozostawiam moderację innemu obiektywnemu modowi.


RE: Jakość usług w ASO - daneczek76 - 06-12-2014

Wesol nikt cie nie atakuje tsk jak nikt ci nie każe pracować u kogoś. Sam znam Dwóch chłopaków co pracowali w ASO Skody tez im kazali, byli zdolni i umieli zrobić dobrze bez fuszery.
Zwolnili się założyli firmę Skodex Olsztyn , dostali dotacje wynajęli pomieszczenie i teraz żyją bardzo dobrze i naprawiają jak należy i co najważniejsze nie zachowują się jakby wszystkie rozumy pozjadali jak inni mechanicy , a od pracy odgonić się nie mogą.

Także jeśli jesteś tak dobry jak piszesz na twoim miejscu zastanowił bym się na zmiana lub własna działalnością.