Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA
Wczoraj rakieta - dzisiaj wół. Dlaczego? - Wersja do druku

+- Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA (http://www.vw-sharan.pl/forum)
+-- Dział: DZIAŁ TECHNICZNY (http://www.vw-sharan.pl/forum/Forum-DZIA%C5%81-TECHNICZNY)
+--- Dział: Sharan Alhambra 1995-2009, Galaxy 1995-2005 (http://www.vw-sharan.pl/forum/Forum-Sharan-Alhambra-1995-2009-Galaxy-1995-2005)
+---- Dział: Silnik Diesela (http://www.vw-sharan.pl/forum/Forum-Silnik-Diesela--63)
+---- Wątek: Wczoraj rakieta - dzisiaj wół. Dlaczego? (/Thread-Wczoraj-rakieta-dzisiaj-w%C3%B3%C5%82-Dlaczego)

Strony: 1 2 3 4 5


RE: Wczoraj rakieta - dzisiaj wół. Dlaczego? - daneczek76 - 04-09-2014

(04-09-2014, 00:23)raventes napisał(a): Więc pozostaje czekać na szczęście, że problem wystąpi akurat wtedy gdy będę mógł skorzystać z VAGa. A czy mógłbyś napisać kilka najpopularniejszych / najczęstszych usterek jakie występują z takimi objawami Huh


Sam te usterki wymieniłeś w poście wcześniej.

Powiem ci takie zależności najczęściej jeśli auto ma moc a traci ją nagle i trzeba zgasić i zapalić silnik to najczęściej jest to przyczyna w N75, zapieczone łopatki turbiny , lub wężyki podciśnienia.

Wydaje mi się ze uciebie masz problem z przepływomierzem zobacz czy jak auto dostanie braku mocy jak radzi sobie z rozpędzeniem około 120 i dalej czy robi to jak muł ? jesli tak to może być to początkowa agonia przepływomierza , sprawdź też kable które do niego dochodzą.
Oczywiście to wszystko to domysły bez diagnostyki lub podmiany na parę dni elementu np: przepływki. się nie obędzie.






RE: Wczoraj rakieta - dzisiaj wół. Dlaczego? - raventes - 04-09-2014

Kolego tylko że u mnie po zgaszeniu i ponownym zapaleniu auta nie odzyskuje on mocy. Nic się nie zmienia. Tak jak napisałem w 1 poście - są takie dni że jedzie jakby chciał, a nie mógł niezależnie od tego ile razy tego dnia zostanie zgaszony i uruchomiony ponownie i ile km przejedzie danego dnia, a są takie dni że nawet po minimalnym dotknięciu gazy " wyrywa się spod du.y " Smile I również jest to niezależne od tego ile km przejedzie danego dnia i ile razy zostanie zgaszony i uruchomiony ponownie. Normalnie cyrk na kółkach Smile

Ów brak mocy najbardziej odczuwalny jest na 5 i 6. Zaraz wybieram się w krótką podróż i zobaczę jaki dziś ma humor i jakie dziś będzie mieć osiągi. Zwykle jednak jest tak że na 5 i 6 przyśpiesza i do 150 ( więcej nie próbowałem ), ale robi to ospale.

Wróciłem właśnie z trasy i mam takie obserwacje. Sharan miał zły humor Smile Mianowicie jadąc 80 km włączyłem 5 i nacisnąłem gaz ale Sharan przyśpieszał jakby chciał, a nie mógł. Przeciągnąłem go na 5 do 120, i wrzuciłem 6. Do 150 tak samo - przyśpiesza jakby chciał, a nie mógł ( więcej nie próbowałem ). Oczywiście zgaszenie i ponowne uruchomienie silnika nic nie zmienia. W dniu gdy zachowuje się normalnie przyśpiesza jak rakieta - aż chce jechać.


RE: Wczoraj rakieta - dzisiaj wół. Dlaczego? - daneczek76 - 13-09-2014

(04-09-2014, 17:08)raventes napisał(a): Kolego tylko że u mnie po zgaszeniu i ponownym zapaleniu auta nie odzyskuje on mocy. Nic się nie zmienia.
dlatego napisałem w poście powyżej drugi wariant o przepływomierzy że bardziej stawiał bym na niego.



RE: Wczoraj rakieta - dzisiaj wół. Dlaczego? - mirekm71 - 13-09-2014

Tez stawiam na przeplywke.


RE: Wczoraj rakieta - dzisiaj wół. Dlaczego? - raventes - 14-09-2014

Zobaczymy po niedzieli co się wydarzy. Byłem umówiony z mechanikiem na koniec tego tygodnia na diagnozę usterek o jakich pisałem w swoich ostatnich tematach, ale termin nieco się przesunął Jak się czegoś dowiem to dam znać co było przyczyną.

Mam tylko nadzieję, że czyszczenie EGR, dolotu i przepływki pomoże odzyskać osiągi Smile A co do pozostałych usterek sam jestem ciekaw jaka będzie diagnoza Huh


RE: Wczoraj rakieta - dzisiaj wół. Dlaczego? - biart3 - 14-09-2014

Cześć. Ja przerabiałem ten temat. Więc przede wszystkim tak się dzieje jak węże podciśnienia, są zużyte lub któryś ma dziurkę. Zacznij od wymiany węży koszt nie wielki ,a różnica tak bo to właśnie przy tym tak się dzieje, że raz jest moc a raz jej nie ma. I ja miałem przy zaworze N 75 dziurkę i często też tak bywa, jak wąż idący do turbiny jest dziurawy bo zamiast być na klipsach podpięty leży luzem przy róże i bywa stopiony.
2. Odłącz przepływomierz i go wyczyść acetonem, ale po podpięciu przynajmniej u mnie trzeba wykasować od razu błąd przepływki co sprawdzałem wielokrotnie bo jak nie wykasuję błędu to podaje inne parametry.
3. I ostatnią dopiero czynnością jak to nie pomoże jest turbina.

Ale ja stawiam na węże podciśnienia, bo to tak jak widać raz jest a raz nie ma. Pół dnia roboty, a efekt zawsze jest.
mi też mówiono kiedyś, Panie przepływomierz i kupiłem nowy za 450zł i to nie było to.
I jeszcze jest taki wężyk w kompie samochodu map senser jakby co i też bywa przetarty.
Ja natomiast debatowałem nad tematem ciśnienia w kolektorze dolotowym, które było za niskie, i nad błędem (G71) uszkodzony sterownik ECU zwarcie do plusa, co okazało się tym czym na zdjęciach widać. Paweł i ja nie daliśmy za wygraną i dostaliśmy się do sedna problemu. Nasz doktor doszedł do sedna sprawy po obadaniu sytuacji z ciśnieniem otoczenia które wskazywało na taką wysokość jakbyśmy byli w górach, a nie prawie nad morzem.
http://www.vw-sharan.pl/forum/showthread.php?tid=4075&page=6


RE: Wczoraj rakieta - dzisiaj wół. Dlaczego? - raventes - 14-09-2014

Czyli Panowie dopisać do listy życzeń i zażaleń dla mechanika następujące pozycje:

- sprawdzenie stanu węży podciśnienia
- sprawdzić stan węża idącego do turbiny

Czy można napisać te pozycje jakoś bardziej fachowo, aby nie zbłaźnić się przed mechanikiem, a żeby wiedział on co ma zrobić?

Jaki jest koszt zakupu takich węży? I gdzie je można kupić ( w sklepach internetowych ich nie widzę ) ?

N75, dolot i przepływka będzie czyszczona.


RE: Wczoraj rakieta - dzisiaj wół. Dlaczego? - biart3 - 14-09-2014

Zakup węży wysokiego ciśnienia po 3 Metry 3.2mm i 6mm 65.40zł
Zakup węża 5mm około 1,5 metra i opasek 12zł
W każdym sklepie powinny być.


RE: Wczoraj rakieta - dzisiaj wół. Dlaczego? - raventes - 14-09-2014

A teraz pytanko z serii " noob pyta ", tylko prosze się nie śmiać Smile Czy można użyć węży od myjki Karcher, czy muszą być jakieś specjalne?
Odnośnie nazewnictwa tak mam powiedzieć mechanikowi jak napisałem w poprzednim poście, czy jakoś bardziej specjalistycznie?


RE: Wczoraj rakieta - dzisiaj wół. Dlaczego? - wesol - 14-09-2014

weze dostaniesz w agromie czy innym sklepie rolniczym za grosze- nie pamietam po 2-3 zl za metr i bedzie po sprawie z tymi wezami. To sie wymienia profilaktycznie. Sam mam chyba ze 3 metry jeszcze u siebie w piwnicy- Artur widzial bo cos tam cielismy jak byl kiedys umnie. Choc osobiscie nie chce mi sie wierzyc zeby te wezy byly przyczyną. Ja tam diagnoz nie stawiam dziwnych tylko auto laduje umnie na podjezdzie i moge przystepowac do dzialania. Pokolei sprawdzam wszystko eliminuje usterki.