Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA
Brak mocy po wymianie rozrządu - Wersja do druku

+- Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA (http://www.vw-sharan.pl/forum)
+-- Dział: DZIAŁ TECHNICZNY (http://www.vw-sharan.pl/forum/Forum-DZIA%C5%81-TECHNICZNY)
+--- Dział: Sharan Alhambra 1995-2009, Galaxy 1995-2005 (http://www.vw-sharan.pl/forum/Forum-Sharan-Alhambra-1995-2009-Galaxy-1995-2005)
+---- Dział: Silnik Diesela (http://www.vw-sharan.pl/forum/Forum-Silnik-Diesela--63)
+---- Wątek: Brak mocy po wymianie rozrządu (/Thread-Brak-mocy-po-wymianie-rozrz%C4%85du)

Strony: 1 2 3 4 5 6


RE: sharan po naprawie - PabloLG - 26-09-2017

Czy czujnik czy cokolwiek. On sam ma sie tym martwic? Spiep... to musza poprawic. Takie moje zdanie.


RE: sharan po naprawie - Bogos - 26-09-2017

To ze spaprane to nie podlega dyskusji. Z reszta jak nie ma kompa ani narzędzi to sobie nie poradzi.
Tak czy siak spaprali niech teraz naprawiaja ,tylko dziwne że tego wczesniej nie za uwarzył jak auto odbierał.ConfusedConfused


RE: sharan po naprawie - Czerwony - 26-09-2017

(26-09-2017, 22:12)Bogos napisał(a): Tak czy siak spaprali niech teraz naprawiaja

No ja bym miał dylemat. Jak za pierwszym razem nie potrafili, to teraz będą umieć? Metodą prób i wybuchów: rozbiorą i złożą jeszcze raz, mając nadzieję, że szczęście się uśmiechnie? Prawdę mówiąc, to chyba bym potraktował te wydane pieniądze, jako opłatę za szkolenie (swoje) i poszukał innego mechanika - z referencjami. No trudno - takie życie.


RE: sharan po naprawie - PabloLG - 27-09-2017

(26-09-2017, 22:12)Bogos napisał(a): To ze spaprane to nie podlega dyskusji. Z reszta jak nie ma kompa ani narzędzi to sobie nie poradzi.
Tak czy siak spaprali niech teraz naprawiaja ,tylko dziwne że tego wczesniej nie za uwarzył jak auto odbierał.ConfusedConfused

Albo pasek skoczyl po kilku kilometrach. Sam jestem ciekaw finalu


RE: sharan po naprawie - grzeczny_52 - 27-09-2017

Co prawda mam benzynę, ale objawy są typowe dla przestawionego rozrządu.
Do poprawki w ramach reklamacji.
U mnie po przeskoku paska silnik z trudnością zapalał, pracował wydając taki jakby ciepły przytłumiony dźwięk, brakowało mocy na tyle, że rozpędzenie - delikatne - do 70 km/h trwało niemal dwie minuty, nie wyprzedzałem nawet furmanki konnej... a musiałem zaryzykować (mech. zezwolił po osłuchaniu i wstępnej diagnozie) jazdę ze względu na brak zastępczego pojazdu i wyczerpaniu urlopu... a na chorego nie wyglądałem Dodgy
Naprawa wraz z planowaniem głowicy - 300zł.
No i teraz ma co najmniej 115KM - idzie jak konstruktor nakazał Big Grin


RE: sharan po naprawie - Piter1028 - 27-09-2017

mechanik jakies 30 min temu powiedział ze to przez olej bo cilinder albo cylindry straciły kompresję


RE: sharan po naprawie - grzeczny_52 - 27-09-2017

... taaa, olej zawierał tuningujący piasek, który powoduje poprawę osiągów silnika...
Nie wierz w takie bajki. Jakbyś może zalał olej podebrany z kuchni domowej służący do smażenia, to bym uwierzył w taką diagnozę.


RE: sharan po naprawie - Czerwony - 27-09-2017

(27-09-2017, 11:02)Piter1028 napisał(a): mechanik jakies 30 min temu powiedział ze to przez olej bo cilinder albo cylindry straciły kompresję

No i to potwierdza tezę, że nie ma sensu ani minuty dłużej z nim gadać. Ja bym nawet reklamacji nie chciał u niego zrealizować.


RE: sharan po naprawie - PabloLG - 27-09-2017

Jak wyzej czerwony. Tu juz z policja trzeba na podworko z dziadem
To wez powiedz zeby zmierzyl kompresje. Nastepnie glowica wek i jak zawor krzywy itp to on robi a jak olej to ty Smile


RE: sharan po naprawie - Piter1028 - 27-09-2017

np jeżeli wczesniejszy właściciel wlewał inny olej z dodatkami uszczelniającymi , a jak mechanik wlał normalny 5w40(wg. instrukcji) bez dodatków to coś mogło się uszkodzić?