Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA
1.9TDI 110KM Sharan 99 KLEKOCZE Tragedia - Wersja do druku

+- Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA (http://www.vw-sharan.pl/forum)
+-- Dział: DZIAŁ TECHNICZNY (http://www.vw-sharan.pl/forum/Forum-DZIA%C5%81-TECHNICZNY)
+--- Dział: Sharan Alhambra 1995-2009, Galaxy 1995-2005 (http://www.vw-sharan.pl/forum/Forum-Sharan-Alhambra-1995-2009-Galaxy-1995-2005)
+---- Dział: Silnik Diesela (http://www.vw-sharan.pl/forum/Forum-Silnik-Diesela--63)
+---- Wątek: 1.9TDI 110KM Sharan 99 KLEKOCZE Tragedia (/Thread-1-9TDI-110KM-Sharan-99-KLEKOCZE-Tragedia)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11


RE: 1.9TDI 110KM Sharan 99 KLEKOCZE Tragedia - Bogos - 22-01-2021

(21-01-2021, 19:31)ninja-saj napisał(a): Napiszcie mi jeszcze czy po zrobieniu silnika, na zimnym powinien specyficznie "charczeć" po dodaniu gazu?.

Nic tam nie powinno charczeć. Może jedynie ciut głośniej chodzić jak jest zimny. Trochę ciężko stwierdzic na odległość czy tam coś charczy czy też obciera. Może zrób jakiś krótki filmik to ogarnirmy.


RE: 1.9TDI 110KM Sharan 99 KLEKOCZE Tragedia - Mazur1908 - 22-01-2021

jak nie będzie chodził dogrzewacz to nie bedzie miał dobrej temperatury


RE: 1.9TDI 110KM Sharan 99 KLEKOCZE Tragedia - ninja-saj - 23-01-2021

Kurcze martwi mnie ten silnik. Bo na zimnym, lub pod obciążeniem gdzieś pod górke, jak mu się da mocy. Wyraźnie stuka. Panewki? Tak wiec na trasę większą, niż po Rzeszowie go już nie brałem..

Z dogrzaniem, to wczesniej mi się jakoś specjalnie szybko przed awariami nie nagrzewał, ale po 5-10km był już na ok 80st.

Teraz to po 50km nawet tego nie osiągnął, lub z ledwością.
Dogrzewacz ? Hmmm Może jak był robiony remont silnika, to sie coś odłączyło?
Nie znam się na logice działania tego dogrzewacza. Wiem tylko że załączać winien się przy mrozie, a wyłączać przy ok 70-75st?

Nagraniem z fona, to nie wiem czy tak "wyłapie"? Bo zbierze szumy z okoła.


RE: 1.9TDI 110KM Sharan 99 KLEKOCZE Tragedia - wesol - 23-01-2021

Widzę że się zanosi na kolejny temat jakie to sgabz silnikami afn są bee itd. za remont.... Czekaj czekaj. Pół remont zapłaciłeś więcej jak za silnik drugi z rozbitka, anglika itp jak mówiłem. Ale nie po się napaliles że konieczne musisz tego po rozbieganiu się usprawnić. Te silniki afn już większość ludzi oddaje z pocalowaniem ręki. To już archaik i budy na ten silnik za bardzo nie ma na drogach bo to do golfa 3 szło, stare jakieś tam Ibizy, cordoby, sharan 25 letni itp. a mówiłem jechać na szrot odpalić auto posłuchać jak chodzi. Odkręcić mocowania silnika itd i wrzucić na przyczepkę i do domu. Silnik za 500-1000 zł plus przekładka u mechanika 500 zł i moim zdaniem.to i tak już sporo kasy za dużo wydane.


RE: 1.9TDI 110KM Sharan 99 KLEKOCZE Tragedia - rodzynek - 23-01-2021

wesol, kolega z tych niereformowalnych i z sentymentem do swojego silnika, który po rozbieganiu ma sprawność zbliżoną do takiego po przebiegu 600 tys km.

Za cenę remontu miałby nie tylko silnik z innego, ale CAŁE auto, a w nim kupę dodatkowych części d wykorzystania lub sprzedania (z pewnością odzyskałby min. 1000 zł). A oddając dawcę na złom dostałby jeszcze jakie 700 zł.

Ale nie przetłumaczysz...


RE: 1.9TDI 110KM Sharan 99 KLEKOCZE Tragedia - ninja-saj - 24-01-2021

Kurcze. Może faktycznie macie rację, że mogłem wymienić cały silnik...?
Ciężko mi to na tą chwilę jeszcze jednoznacznie stwierdzić.
Emocje i sentyment do auta jak piszecie wzięły na tamten czas górę. Silnik po zakupie auta sprawował się przez pierwsze 31-tys km , bez zarzutu. Za auto dałem okolice piątki, więc cieszyłem się jak głupi. Że oszukałem system...
Człowiek naiwnie myśli sobie... jednak aby jeździć dalekie dystanse, nie trzeba inwestować grubych zaskórniaków w auto. Bo tak było wcześniej w przypadku mojej e39. Wmówiłem sobie że panaceum na poprzednie przejścia będzie budżetowy Sharan.
Rzeczywistość lub brak szczęścia jest jednak niestety nie ubłagana.
Wychodzi na to, że po rozbieganiu silnika, nie ma co kombinować z remontami "takich jednostek".
Remonty tej turbawki w Rzeszowie.. Kurcze. Jak sobie teraz o tym pomyśle. No cóż...Toż to zachowałem się po prostu jak prawdziwy frajer... Próbując sobie naiwnie wmówić że silnik może takie "zjawisko" wytrzymać.
Tam poszły pierwsze inwestycje. I za te pół tora klocka już wtedy zamiast regenerować turbawę. Trzeba było albo auto odłożyć na bok. I kupić se jakąś Alhambrę 2001-2, czy sharana. Dołożyć jeszcze z dwa koła, aby tylko silnik był zdrowy i nie było rdzy.
Albo po prostu kupić od razu cały używany silnik z osprzętem i używaną turbawą, najlepiej z jakąś przynajmniej miesięczną gwarancją. O ile takie są coś warte... ?
Efektem na dzień dzisiejszy mój veteran podwoił wartość. Będzie więc musiał służyć do końca:-) A żonie nie ma się co chwalić...


Mimo wszystko ciesze się jednak że nie zostałem sam.
Jest dobre forum. I fajni koledzy którzy uświadamiają o problemach, i bezinteresownie pomagają.
To samo w sobie jest już sporą wartością, i dużym prognostykiem na mimo wszystko pozytywne rozwiązanie bolączek mojego Sharana.
Liczę że może jednak z tym silnikiem nic wielkiego się nie dzieje.
Może okaże się że to tylko jakaś panewka gra? Lub coś niezbyt poważnego?
Jak koledzy uważają, co to może jeszcze być? Czy stukot szybko może się objawić czymś gorszym?
Jak pisałem po nagrzaniu, i bez obciążania manetki gazu, tego prawie nie słychać.
Najgorzej na zimnym, lub pod jakąś górkę. Wtedy nawet żona powiedziała, że słyszy jak coś "trajkoce".
Kuzyn mi podpowiada że po remoncie głowicy, niby wedle jego wiedzy silnik ma prawo się dotrzeć i przez ten czas np. stukać. Ale on tak się zna jak ja :_) Więc wole dmuchać na zimne.



RE: 1.9TDI 110KM Sharan 99 KLEKOCZE Tragedia - rodzynek - 24-01-2021

Skoro stuka teraz, to potem będzie stukać bardzie. Ale tylko do czasu. Potem po prostu padnie całkiem. Z pewnością się nie naprawi.


RE: 1.9TDI 110KM Sharan 99 KLEKOCZE Tragedia - ninja-saj - 24-01-2021

(24-01-2021, 02:58)rodzynek napisał(a): Skoro stuka teraz, to potem będzie stukać bardzie. Ale tylko do czasu. Potem po prostu padnie całkiem. Z pewnością się nie naprawi.



Może nie będzie tak źle? Dzisiaj po dokręcałem mocniej pokrywę silnika. I już mi się wydaje że jest ciut lepiej.
Z niepokojących rzeczy. A może nie? To gdy dodaje gaz i puszczam, wskazówka nie opada równomiernie, a robi pauzę powyżej 10tys obrotów.
No i wieczorem, troszkę dużo dymu białego mi leciało. Ale może takie były warunku atmosferyczne.
Nie wiem czy dolewać oleju? Bo na wskazówce miarki nic się na zimnym silniku nie pokazuje. Nie wiem czy dolewać litr czy więcej. Więc najlepiej dolać z litr i ponownie zmierzę poziom.

Tu filmiki ( 6-nagrań ) jak polecił mi zrobić jeden z forumowych kolegów:

https://megawrzuta.pl/filesgroup/30fff938212f89ed4f5f7fed5784e252.html

https://megawrzuta.pl/filesgroup/e154e2183d2e5addcb95b968d1cb5fd5.html



RE: 1.9TDI 110KM Sharan 99 KLEKOCZE Tragedia - kalamb - 24-01-2021

Nie no nie wytrzymam.


RE: 1.9TDI 110KM Sharan 99 KLEKOCZE Tragedia - ninja-saj - 24-01-2021

(24-01-2021, 22:42)kalamb napisał(a): Nie no nie wytrzymam.

Co cię tak dziwi?