Witam,
Jestem nowym zainteresowanym zakupem VW Sharana z rocznika po 2010.
Zainteresował mnie egzemplarz:
http://otomoto.pl/oferta/volkswagen-shar...ycl9T.html
Czy jesteście mi w stanie polecić lub zniechęcić do zakupu tego auta.
Może Macie ofertę na inne auto - Alhambra/Sharan z tych roczników - cena do 50-52 tyś zł.
Dzięki ZA WSZELKIE WSKAZÓWKI.
Janek
Ja bym odpuścił sobie tego dzwona. Zbyt mocno dostał w tył i widać że są spore zniszczenia. Można spokojnie wnioskować że zawieszenie tylne jest mocno uszkodzone co widać po kole. Lepiej poszukaj innego modelu mniej uszkodzonego.
Tylne koło to już nie 8-ki a 16-ki kręci tak ładnie przestawione. Tylny słupek też przesunięty.
eksperci na podstawie zdjęc sie wypowiedzieli ! buhahaha weź kogoś kumatego i jedz ogladanac ciezko ze zdjec cos powiedziec gorsze przywoza i robia a pozniej ludziska sie ciesza ze maja niebite. Pozatym tu conajmniej widzisz co jest a nie kupujesz juz zrobiony.
Skoro ci szczere opinie przeszkadzają to powiem inaczej: kup i rób, i nie zawracaj ludziom doopy.
(10-11-2015, 11:14)K9Darek napisał(a): [ -> ]Skoro ci szczere opinie przeszkadzają to powiem inaczej: kup i rób, i nie zawracaj ludziom doopy.
Dołączam się do twojej wypowiedzi. Masz rację w 300%
Kupi zrobi a potem się dziwi że auto bokiem jedzie.
Spokojnie panowie. Nie takie pryzstanki prostują. Tu juz liczy sie to jak ktos to naprawia. Mniejsze stluczki mozna spaprac. W naszym kraju to chyba wiecej jak 50% aut sprowadzanych to walone sa.
Paweł kolega się niepotrzebnie uniósł i innych obraża.
Za eksperta się nie uważam bo są inni mądrzejsi. Ja tylko wyraziłem swoją opinię. Nikt nikomu na siłę nic nie wmawia. Myślę że jesteśmy na tyle dorośli że każdy zrobi jak uważa.
Wesoł, ja tam nawet amatorem się nie mogę przy was zwać, ale jak widzę że półoś, wahacz i cała reszta podzespołów na których wisi koło jest walnięta wiec pojazd to trójślad, że trzeba porządnego fachury żeby to zrobił jak trzeba a jak nie będzie fachury to będzie ścierało opony i pływało auto to co mam powiedzieć? Tu sporo kasy trzeba włożyć i tego speca znaleźć bo potem by po rajtach jeździł że tak mu doradzili a tu łódka mu wyszła za pół ceny. W dodatku blacha jak w puszce ananasów i nie zabezpieczona porządnie wykruszy się w rok..
Z resztą, co ja się będę wypowiadał. Za biedny jestem.
Faktycznie miałem do czynienia z większymi dzwonami
Kolego jeśli zadajesz tu pytania dotyczące takiego rodzaju uszkodzenia (nie osądzam czy jest duże czy małe) to daj sobie spokój bo to oznacza że nie masz wiedzy i doświadczenia żeby to dobrze zrobić.Uwierz mi że tam się kryją różne ciekawostki,typu pogięta podłoga albo fałda na dachu.
Osobiście nie uważam loda za mocnego,trzeba by to dobrze policzyć,części do Sharana kosztują grosze,mam na myśli kompletne drzwi czy ćwiartki.