Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA

Pełna wersja: Trzęsie kierownicą i całą budą
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Scisgnie sie sciagnie. Troche pomajstrowac i pociagnac i tyle.

Lozysko w piascie nowe nie znaczy ze musi byc okej. Zawsze to powtarzam nie ma rak ze nowa czesc i spokoj na 5 lat i 100 tys km. Mowilem zeby popracowac jako mechanik ze 2 lata to sie kazdy przekona na wlasnej skorze.
Doszliśmy dzisiaj z kumplem do wniosku że to nie przegub i nie łożysko podpory tylko opony są do bani i trzeba zacząć od wymiany opon bo co z tego że wymienię przegub wewnętrzny na ten od audi który po części zniweluje trzęsienie budą jak i tak na wieloklinie mam dosyć duży luz który po pewnym czasie w wyniku drgań rozwali ten przegub od audi. Trzeba zebrać siano i wymienić przegub wraz z wałkiem tym który idzie do skrzyni. Jak na razie zajmę się hałasem który prawdopodobnie jest spowodowane wyząbkowanymi oponami. Mam zamiar kupić 2 nowe opony a te wyząbkowane dać do oponiarza żeby je przetarł i założę je na tylną oś.
Powiedzcie mi które opony 16 polecacie żeby były ciche Coś czytałem chyba na tym forum że dobre są Dębica po 315 zł plus przesyłka.
Ten walek co idzie do sjrzyni a dokladnie polaczenie obu czesci podpory nie ma znaczenia dla drgan. To polaczenie ma tylko znaczenie takie by przenosic poprostu ruch obrotowy. To czy jest ten wielofrez lepszy czy gorszy nic nie zmienia. Nic nie poprawia.
(03-07-2017 20:44)tyger napisał(a): [ -> ]Doszliśmy dzisiaj z kumplem do wniosku że to nie przegub i nie łożysko podpory tylko opony są do bani i trzeba zacząć od wymiany opon bo co z tego że wymienię przegub wewnętrzny na ten od audi który po części zniweluje trzęsienie budą jak i tak na wieloklinie mam dosyć duży luz który po pewnym czasie w wyniku drgań rozwali ten przegub od audi. Trzeba zebrać siano i wymienić przegub wraz z wałkiem tym który idzie do skrzyni. Jak na razie zajmę się hałasem który prawdopodobnie jest spowodowane wyząbkowanymi oponami. Mam zamiar kupić 2 nowe opony a te wyząbkowane dać do oponiarza żeby je przetarł i założę je na tylną oś.
Powiedzcie mi które opony 16 polecacie żeby były ciche Coś czytałem chyba na tym forum że dobre są Dębica po 315 zł plus przesyłka.


I zastanawiam się na Dębicami co w ostatnim czasie były polecane

(03-07-2017 21:03)wesol napisał(a): [ -> ]Ten walek co idzie do sjrzyni a dokladnie polaczenie obu czesci podpory nie ma znaczenia dla drgan. To polaczenie ma tylko znaczenie takie by przenosic poprostu ruch obrotowy. To czy jest ten wielofrez lepszy czy gorszy nic nie zmienia. Nic nie poprawia.

Wymienię opony i dopiero zabiorę się za półoś.
Ja od Dębicy w SGA to trzymam się z daleka. Jak ktoś jeździ spokojnie to może sobie ten szajs kupić.Angry
Opony rozciągają się jak dętka a na zakrętach chcą uciekać z felg. To z mojego doświadczenia. Dębice polecił bym do lekkich aut a nie autobusów.
No to co jak nie Dębica.
Jest wiele firm na rynku. Wszystko zależy od tego ile chcesz wydać. Ja ostatnio używam:

RE: Szybkie pytania - Szybkie odpowiedzi
Ja używam Viking 225/45 17" 94Y XL RF. Jak na moją jazdę są ok. Kupiony komplet w 2016 roku a wtym roku złapałem kapcia i opona na szmelc bo za długo jechałem więc dokupiłem 2 nowe. Ochrona na felgę to super sprawa. Nie zniszczyłem felgi a przejechałem około 15 km i nie czułem że jest kapeć z przodu.
Koledzy,
prowadzę czujną obserwację drgań "typu przegub wewnętrzny" w moim samochodzie. Okazje są nieczęste, bo drgania występują tylko przy spełnieniu dwu warunków:
- samochód dociążony (min. 3 dorosłych);
- znaczne obciążenie silnika: pod górkę lub przyspieszanie.

W ostatni weekend trochę jeździłem i mam rozbieżne obserwacje:
a) jednego dnia (500 km) drgania były od pierwszego momentu do końca trasy;
b) następnego dnia (200 km) problem był ZNACZNIE mniejszy - prawie wcale i to nie od razu, ale dopiero po ok. 30 minutach jazdy.

Zachodzę w głowę co się zmieniło na drugi dzień:
- masa była znacznie większa (5 osób + dużo gratów vs. 3 osoby);
- częste przerwy (powody nie-motoryzacyjne) co ok. 50 km.

Macie jakieś sugestie? Jedyne co mi przychodzi do głowy, to kojarzenie tych drgań z rozgrzaniem samochodu, ale to trochę bez sensu?

Samochód ogólnie sprawny, po dużym przeglądzie, pasażerowie i bagaż rozłożeni w miarę równo.
Miałem podobne zjawisko tylko występowało w określonym zakresie prędkości. Wymiana tulei na wahaczach rozwiązała problem.
Czerwony, a jak tam z oponami? Dlaczego pytam. Miałem u siebie takie cuś, że kierownica leciutko drżała. Wyważanie nie pomaga. Jakiś miesiąc temu zauważyłem, że podczas delikatnych ruchów kierownicą ona przeskakuje, tak jakby na jajowatym kole jechał. Po wymianie opon zniknęło.
Przekierowanie