Tak nie ma nnic do telepania. Tu kolega jeszcze ma problem nie z luzem podkuznym na osce lozysku tylko lozysko wytarlo w obudowie wieksze gniazdo. Tu juz tylko raczej wymiana skrzyni chyba ze ktos sie pobawi w jakies tulejowanie.
Koledzy, taka sytuacja: auto sprawne, lata aż miło, na co dzień wożąc 1-2 osoby. Nic nie telepie, nie dzwoni, nie trąbi - wszystko robione na bieżąco. Przegląd porządny był robiony niecały miesiąc temu, wyjechał stan "igła".
W ostatni weekend niespodzianka: przejechałem z paczką znajomych ok 400 km. Sześć osób plus bagaże, to mi wychodzi szacunkowo 560 kg na pace (koleżanki by mnie zabiły za te wyliczenia...), rozłożone równomiernie. Przy prowadzeniu to jednak była już odczuwalna masa (o matko, zabiłby mnie po raz drugi). Starałem się jechać spokojnie, bez zrywów, żeby ludność miała jakiś komfort z jazdy, ale czasem trzeba gaz przycisnąć i tu zaskoczenie: przy większym obciążeniu (przyspieszanie, albo pod górkę) pojawiły się wyraźnie wyczuwalne drgania poprzeczne (na boki). Hałasu przy tym nie było, ale drgania były jak najbardziej nie urojone - eksperyment powtórzony wiele razy, więc nie były to żadne koleiny czy wyboje. Za każdym razem to samo. Przy jeździe ze stałą prędkością nic złego się nie działo.
Po powrocie, wyczulony jak hart, przejechałem się sam, bez bagaży i w żaden sposób nie byłem w stanie uzyskać tych drgań. Również przyspieszanie od bardzo niskich obrotów idzie gładko, choć oczywiście powoli.
Po przeczytaniu tego wątku mam trochę obaw co do możliwości jednoznacznego zdiagnozowania usterki, bo iluś kolegów tu pisze, że "wymieniłem to, to i tamto, a problem został". Na razie spodziewam się, że przypuszczalnie problem jest albo w poduszkach silnika i skrzyni, albo w przegubach wewnętrznych. Pytanie główne: Czy problem da się jasno i PEWNIE zdiagnozować w sytuacji, gdy bez obciążenia nie występują ŻADNE objawy? Jeżeli tak, to jak?
Z jednej strony chcę uniknąć niepotrzebnych kosztów, a z drugiej mam świadomość, że samo się nie zagoi, a przede mną wyjazd wakacyjny z pełną obsadą i dużym bagażem. Kombinuję co tu robić.
Z góry dzięki za wszelkie dobre rady.
przgób wewnętrzny ,ewentualnie któraś guma zawieszenia
(29-06-2017 15:42)kotlet napisał(a): [ -> ]przgób wewnętrzny ,ewentualnie któraś guma zawieszenia
Też tego się domyślam, ale moje pytanie jest nieco inne:
Pytanie:
Jak to diagnozować, żeby zdiagnozować w sposób możliwie PEWNY, gdy problem występuje tylko w specyficznych warunkach (przyspieszanie z dużym obciążeniem)?
Diagnozował to będzie i tak mój mechanik (kompetentny, podpowiadać mu nie trzeba), ale chcę sam mieć jakieś pojęcie o tym.
Waldek daj nr tel to pogadamy. Ale generalnie to albo przegub albo podpora albo skrzynia.
wesol- moze opisz tu na forum jak diagnozować przgób podporę lub skrzynie , od czego zacząć i na co zwrócić uwagę , Choć mam 3 Galaxa po lifcie do ciągnięcia lawety na razie jeszcze nie miałem z typ odpukać problemów ,
Puść go na luz podczas jazdy i zobacz czy telepie, rozłącza się wtedy napęd. Jeśli nadal telepie tzn że problem pochodzi z kół.
Chodzi oto ze sprawdzenie czy to przegubow czy to lozyska podpory to wymaga demontazu tych czesci. Polecam demontaz prawej polosi i sprawdzenie przegubu wewn. Czyli po rozebraniu przegubu sprawdzenie luzu miedzy krzyzakiem a talezykami. Druga sprawa to lozysko podpory. nie jest problemem drgan sama podpora a to lozysko podpory gdyz mamy dwie wersje czyli alu i stalowa. I w jednej i w drugiej lozysko jest zalane guma ktora ulega naderwaniu. Tego nie widac golym okiem i tylko po demontazu jak wsadzimy lozysko w imadlo a polosia podpory zaczniemy gibac na wszystkie strony bedzie widac czy to lozysko nie wyrywa sie z tej gumy. Bije o zaklad ze po 10 latach ta guma bedzie naderwana przynajmniej na polowie obwodu. To naderwanie powoduje wlasnie ze cala ta podpora lata pod obciazeniem kiedy sa te drgania gora-dol. W wersji z alu podpora mozna wstawic zwykle lozysko co pisane bylo w wersji stalowej sa takie cale te lozyska dostepne z zamiennika.
@Wesol - dzięki za rozmowę. Mam jaśniej w głowie
A tak w ogóle, to gamoń ze mnie, bo dopiero po paru minutach uświadomiłem sobie, że masz dziś IMIENINY.
Wszystkiego najlepszego - za kółkiem i w życiu pieszym
Stówka Wesoł
też mi kiedyś doradziłeś z tymi przegubami od Audi i latam do dziś i wszystko jest gitara
