poza ściemą z przebiegiem nie ma za bardzo sie do czego przypiąć. choc może to wlasnie ten rodzynek...
szkoda ze brak grzanej szyby czołowej .
zdjęcie jest niezbyt dokladne ale jest taka śruba po której poznasz czy blotnik przedni był wymieniany. na zdjeciu jest niewyrazna ale mam wrażenie że język mocowania blotnika przez który ta sruba przechodzi jest jakis krzywy co by swiadvzylo, iz błotnik był wymieniany. jak bedziesz oglądał zwróć na to uwagę, oczywiście jak będziesz miał pewność, że to wymianka nie pucuj się tylko zapytaj goscia czy blachy wszystkie ori z wypustu. Jak ściemnia przy blotniku, będzie sciemnial ze wszystkim.
Ty go jedz i obczaj posprawdzaj bo przez neta nikt sie nie dowie nawet 10% tego co na miejscu. Przy 160 tys czy nawet wczesniej egr wymieniony?
Z wyglądu super. Poza kilkoma niezgodnościami w opisie. Skórzana i jednocześnie welurowa tapicerka, Asystent parkowania. Ale prawda jest taka ze musisz obejrzeć sam auto i ocenić. najlepiej bierz kompa i sprawdź co pokaże auto.
Widać ze jest zadbane.
Jeśli masz do niego blisko to jedź i sprawdź. Dla mnie to ma trochę mało km we Francji też patrzą ekonomicznie. Raczej nie kupuje się diesela by robić 16000 rocznie, oszczędność na paliwie nie pokryje różnicy w cenie i opłatach. Sprzedawca pisze o możliwości podjechania na stacje diagnostyczną, to może znajdź jakiś salon VW i tam przejrzyj. Może wyłóż parę złoty na sprawdzenie nr VIN.
Osobiście dużo się obracam po Belgii i Francji. Znam podejście i mentalność ludzi, nie ważne czy mają lub nie pieniądze. Nigdy bym nie kupił stamtąd auta. Tak samo z Hiszpanii czy Włoch. Sam osobiście na usługę ciągałem te cudy do klienta z pomorskiego.
A tak na marginesie z innego tematu na klapie ma I czerwone tylko.
trochę lipne zdjęcia na jednym wygląda jak by był matowy koło wlewu
a fotele w 3 rzędzie nie są czasem źle wpięte bo prawy ma zapięcie do pasów po prawej stronie ?
rzeczywiście jakiś matowy jest może jakoś się światło odbija nie wiem
Potwierdzam słowa jednego z przedmówców, ze auta z Francji są. W strasznym stanie, poobijane podrapane a środek masakra. Woziłem przez rok co tydzień po 6 samochodów z Francji i żaden nie miał żadnego ubytku. A co do przebiegu, ja bym brak w ciemno, ponieważ kupują auto z Francji, u którego stwierdzi sie nie prawdziwy przebieg jest od razu kontrolowane przez Francuskie służby, a właściciel dostaje zwrot pieniędzy za pojazd oraz rekompensatę. Są osobiście chciałbym mię samochód z Francji, bo za kłamstwo z przebiegiem można stać się bogatym
i kupiłem w końcu toyotę verso 11r 2.0 diesel pozdrawiam !
