Wersja rzeczywiście najbogatsza, ale ja nie zdecydowałbym się na zakup samochodu na Litwie.
Dużo nasłuchałem się na temat nieuczciwych litewskich sprzedawców, ale to jest tylko moje zdanie. Jeżeli masz inne możesz jechać obejrzeć ten samochód.
Zgadza się. Gdybym szukał takiego samochodu i byłby on w Polsce na pewno warty zainteresowania.
Bardzo fajny egzemplarz. Szkoda że daleko. Jak masz możliwość to sprawdź po VIN historię bo możesz później się zdziwić. Jak na taki rok i wyposażenie to tani jest.
Ja wiem czy on tani? ok 27tys + akcyza + inne. Litwini sa wyspecjalizowani w imporcie. Mariampol właśnie z tego słynie... ale slynie tez z przekretów, "jeszcze ciepłych" wózków i kręconych liczników. Do tego jak sie okaże, że przywiozles wałek to sprawiedliwość bedziesz mógł sie domagać u Pana Boga. Jeśli samochód był sprowadzony na Litwę z Niemiec i nie zarejestrowany to nie wiadomo czy umowa/faktura z Niemiec sa oryginalne... ja bym. sobie odpuscił. chyba że masz wolne kilkadziesiąt tysięcy na hazard.
druga sprawa to 2.0 TDI nie. ma juz tak dobrych opinii jak 1.9 . O niebo lepsze auta są w Szwajcarii a procedury bardzo proste. W Szwajcarii za przekrecenie szafy idzie się siedziec jak za falszerstwo dokumentów księgowych, możesz poszukac na licytacjach firm ubezpieczeniowych lekko uderzone wózki i zlecić polskiemu handlarzowi zalicytowanie w Twoim imieniu. ja tak dwukrotnie zrobiłem i bardzo sobie chwalilem. wolę lekko uderzony wozek bo wiem. dlaczego. ktoś przestał nim. jeździć niz wozek,. który jest mega okazją i Litwin do granicy gonił.
minusem Szwajcarii jest droższy zakup niż Niemieckie okazje i stosunkowo mało diesli, głównie benzyny ale za to dobrze serwisowane i bogato wyposażone.
ok dziękuje bardzo za szczere rady
No i język litewski to nie białoruski czy ukraiński - niczego nie zrozumiesz (no chyba że właśnie znasz litewski). Każdy papierek musisz tłumaczyć.
Aha, jeszcze jedno: bardzo nie lubią Polaków. Jakbyście tam jechali turystycznie (a warto!) to używajcie każdego języka oprócz polskiego.