20-09-2016, 17:58
Witam
Jeżdżę na LPG więc jakoś mnie ten temat nie bardzo męczył ale może warto rozwiązać sprawę.
Podczas jazdy na benzynie wygląda tak:
Zbiornik pełny lub powyżej połowy - nie ma problemu.
Paliwa w zbiorniku mniej niż 1/2, w 99% czasu jazdy nie ma problemu.
Usterka ujawnia się przy jeździe z większą prędkością (autostrada) pod długi podjazd (nie musi być specjalnie stromy). Gdy dojeżdżam do szczytu i odpuszczam gaz nagle samochód traci moc dokładnie jakby odcięł zapłon, zabrakło paliwa. Po sekundzie, dwóch następuje powrót mocy jakby nigdy nic.
Dziwna przypadłoś istnieje TYLKO przy bardzo długich podjazdach z dużą prędkością i przy poziomie paliwa niższym niż 1/2. Długie podjazdy na serpentynach, zakrętach gdy trzeba czasem przyhamować a później cisnąć nie robią wrażenia na mocy :-)
Jeżdżę na LPG więc jakoś mnie ten temat nie bardzo męczył ale może warto rozwiązać sprawę.
Podczas jazdy na benzynie wygląda tak:
Zbiornik pełny lub powyżej połowy - nie ma problemu.
Paliwa w zbiorniku mniej niż 1/2, w 99% czasu jazdy nie ma problemu.
Usterka ujawnia się przy jeździe z większą prędkością (autostrada) pod długi podjazd (nie musi być specjalnie stromy). Gdy dojeżdżam do szczytu i odpuszczam gaz nagle samochód traci moc dokładnie jakby odcięł zapłon, zabrakło paliwa. Po sekundzie, dwóch następuje powrót mocy jakby nigdy nic.
Dziwna przypadłoś istnieje TYLKO przy bardzo długich podjazdach z dużą prędkością i przy poziomie paliwa niższym niż 1/2. Długie podjazdy na serpentynach, zakrętach gdy trzeba czasem przyhamować a później cisnąć nie robią wrażenia na mocy :-)