Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA

Pełna wersja: Cieknąca skrzynia i problem z odkręceniem części półosi krótkiej
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam. Chciałem wymienić uszczelniacz w skrzyni prawa strona i mam problem. Wszystko rozebrane, półoś wyjęta i problem, a mianowicie nie mogę odkrecić śruby od tego wałka co wchodzi do skrzyni. Tak jakby coś wewnątrz sie urwało. Miał ktoś taki przypdek? silnik 1,9 TDI AUY 2005r
Ja nie maiłem a robiłem 3 sztuki.Tak w ogóle to jak ci się udało to zpaprotać?????
Nie mi ,tylko cieklo. Chcialem odkręcić i śruba się kręci nic więcej. Ktoś wymieniał i spieprzył. Ja chcialem wymienić uszczelniacz i du... wie ktoś jak to zrobić?
Jeśli śruba się kręci ale trzyma to coś wewnątrz w skrzyni w tym układzie planetarnym puscilo. Ciort wie czy bez rozebrana skrzyni się da to zrobić. Ale napew no nie obrobiles tej śruby na imbus 6 mm?
nie obrobilem 100%, ma ktoś moze zdjęcia albo jakiś rysunek jak to jest zbudowane wewnątrz?
(06-05-2016 11:29)lejco napisał(a): [ -> ]Nie mi ,tylko cieklo. Chcialem odkręcić i śruba się kręci nic więcej. Ktoś wymieniał i spieprzył. Ja chcialem wymienić uszczelniacz i du... wie ktoś jak to zrobić?

Wiertarka i trzeba ściąć łeb sruby i wałek wyskoczy, kiedy wyjmiesz wałek będziesz miał lepszy dostep do reszty śruby. Jesli ci się kręci ta śruba to masz na niej zerwany gwint i dlatego poszło uszczenienie skrzyni, bo ten krótki wałek był niedokrecony.

Nie mam fotki, ale to proste, jest wałek a w nim wśrodku otwór chyba 10 mm i na jego końcu jest trochę większy, chowa się w nim łeb tej sruby, który masz zniszczyć.
Na ko ńcu wałka od strony skrzyni, jest sprężyna i podkładka, łożysko cierne z brązu składające sie z 3 części.

Ktoś kiedyś z farum do mmnie dzwionił i opowiadał, że kiepski mechanik pomylił własnie tą srubę i wkęcił mu dłuższą / bo są dwie długości, tych śrub dociskających wałek do skrzyni/. Był zaraz wyjazd do Germani, który dla jego skrzyni skończył sie tragicznie. Wkecił mu za długą srubę która doszła do końca gwintu i tak zostawił, mysląć, że dokrecił. Jednak luz na tym wałku spowodował ruchy poprzeczne i rozszczelnienie uszczelniacza, simeringu skrzyni, a co za tym idzie wyciek oleju, który zostawiał na drodze. Kiedy zorientował sie po narastajacym wyciu skrzyni, ze coś nie halo, to juz na suchej, przypalonej skrzyni nie mógł niestety wrócić o własnych siłach.
Heh. Pewnie ten mechs dał dłuższą śrubę bo żeby wkręcić ta część trzeba wcisnąć jednocześnie ta flansze i śrubę wkręcić. Ta sprężyna co mówi Janusz faktycznie skutecznie odpycha ta flansze.
Dziekuje bardzo za informacje, jutro od rana auto na podnośnik u znajomego i działam. Zobaczymy co wyjdzie z tego..
(06-05-2016 23:13)wesol napisał(a): [ -> ]Heh. Pewnie ten mechs dał dłuższą śrubę bo żeby wkręcić ta część trzeba wcisnąć jednocześnie ta flansze i śrubę wkręcić. Ta sprężyna co mówi Janusz faktycznie skutecznie odpycha ta flansze.

Dokładnie jest tak jak pisze Paweł, trzeba dość mocno docisnać wałek do skrzyni, bo trzyma sprężyna i wtedy dopiero załapuje gwint śruby...
udalo sie odkrecić śrubę!!! była za długa, troszke skróciłem i gitara, a juz mialem wyciągać i rozbierac skrzynie...Smile
Przekierowanie