Witam, posiadam samochód Seat Alhambra 2007r 1.9TDI AUY 115. Jak jeżdżę autem po nierównościach to strasznie stuka. Wjechaliśmy na kanał i mechanik powiedział, że trzeba wymienić następujące rzeczy:
Końcówki drążków L-P
Sworzeń L-P
Gumy amortyzatora góra L-P
I na końcu Wahacz.
1. Czy W seacie można wymienić same gumy w wahaczu czy trzeba wymienić cały wahacz? Jak jest lepiej, prościej?
2. Ponoć bardzo dobre opinie mają produkty tej firmy
KLIK to warto kupić końcówki tej firmy?
3. Z jakiej firmy warto kupić wyżej wymienione rzeczy? Czytałem, że Meyle i Febi sa ok.
FEBI ci odradzam. Przejchalem sie na tulejach gumowych wahacza. To szajs jest mimo ze montowane na pierwszy montaz w naszych autach. Poprostu to c byl zakladane w fabryce jakby nie jest tym samym co ze sklepu. Sam sie dziwilem a jednak. Zakladaj jak cos lemfordera. Czyli jak widzisz wahacza nie trzeba wymieniac a jedynei sama gume za 35 zl
Cos duzo ci ten mechanik wypisal co do wymiany. Co to auto ma 700 tys km przejchane czy jak. Generlanie wszystko co mogloby odpowiadac za stuki poza łacznikami stabilizatora i gumami na nim.
Auto ma przejechane ok 350tyś. To jak myślisz co trzeba wymienić?
Witam>na początek zacząłbym od łączników stabilizatora-polecam firmę lemforder-najdłużej wytrzymują na naszych drogach.
Jak się naprawia zawieszenie to cały przód należy zrobić czy tylko którąś stronę? Gdyż u mnie to prawa strona tylko puka, stuka.
to ostanie mi sie spodobalo. Krótko i tresciwie.
Ale tak jak pisze Jędrek bierz czesci "lemiego" to nie bedziesz żałował. A takie rzecyz jak koncowki drazkow sworznie to ci za chyba 18 zlotych albo i gratis sprawdza na stacji SKP na przegladzie. Łączniki to juz samemu wymacac trzeba. Ja bym zaczął od tych elementow a z gornymi mocowaniami amorkow bym sie wstrzylam bo po pierwsze troszke roboty przy tym jest bo pewnie sruba na amorku nie bedzie chciala sie odkrecic i trzeba kombinowac. Sprawdz wszystko to co jest na wahaczu i wtedy dzialaj. I tak moechani zapomnial chyba o samym drążku kierowniczym bo tam tez luz sie robi. Jednakz ejak mowisz ze podczas jazdy na nierownosciahc to na pierwszy ogien łaczniki, tuleje na stabilizatorze i tuleje gumowe na wahaczu. Wszystko w dosc niskich cenach.
Nie wiem czy to ma coś wspólnego z zawieszeniem ale jak jedzie sie szybko i sie hamuje mocno to na kierownicy mocno czuć. Może to mieć coś wspólnego z zawieszeniem?
Ponawiam pytanie, cały przód należy zrobić czy tylko prawą stronę bo ona mi stuka, puka.
wymieniasz to co trzeba wymieniac. Po co chesz wymieniac czesci dobre. Do lekarza tez chodzisz jak jestes zdrowy??
Dla mnie jak się robi coś w zawieszeniu czy hamulce to wymienia się "parami". Jak Ci stuka drążek np. z prawej z przodu to wymieniasz prawą i lewą stronę..
dlaczego?
a) jak prawa zaczęła to lewa też zaraz zacznie
b) każda część się zużywa i jak powiedzmy po czasie "xxx" eksploatacji dane części są wypracowane w jakimś stopniu, jak zakładamy "połowę" nową a połowa dalej jest wypracowana to ( jeśli te elementy są w jakimś stopniu ze sobą połączone ) będzie ta stara część wpływała na tą nową w jakimś stopniu, a przynajmniej może..
i tak dalej.
Ja bym wymieniał "komplet" ( nie mówię przód i tył.. ale przynajmniej prawą i lewą stronę na raz).
aa i jak koledzy wyżej, ja jak mogę to kupuję tylko Lemfordera i nigdy nie żałowałem.
b) jak już wymieniasz to co opisałeś to obowiązkowo wymień gumy stabilizatorów. ( najlepiej przód i tył ) ceny śmieszne nawet za Lemfordera, a zarówno w Sharanie przed liftem jak i po lifcie miałem przypadek że jak wymieniłem prawie całe zawieszenie to dalej słyszałem że coś "puka" na nierównościach.. wymieniłem owe "gumy" i problem zniknął, mowa o tym:
http://www.tomczesci.pl/uploads/136666.thumb400.jpg