Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA

Pełna wersja: Dziwne zachowanie galaxy gaśnie i mrygają kierunki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam, postaram się pokrótce opisać mój problem.

Galaxy 2001r 2.3 dohc, problem polega na tym że gdy przekręcę kluczyk na 1 pozycję, lub odpalę silnik uruchamia się pikanie, takie jak od parktronica (nie mam parktronic!) pika coraz częściej, po chwili piszczy ciągle i zaczynają mrugać kierunki. Na koniec, co najgorsze gaśnie silnik, dzieje się tak nawet w czasie jazdy. Odpalę ruszę może 100 metrów i łup, awaria. Pomaga czasem wyłączenie stacyjki.
Nie mruga żaden "check". Postaram się dzisiaj sczytać błędy elmem.

Możecie mi pomóc?
Mi to wyglada na jakiś alarm z funkcją odłączania zapłonu po upływie określonego czasu, jeśli w tym czasie nie wciśniesz jakiegoś ukrytego wyłącznika.

Ten samochód masz długo czy od niedawna? Wcześniej tak się działo?

PS: No chyba, że oryginalny immo tak działa ale wątpię. Takie fiuczery to raczej tylko w dorabianych alarmach...
mam to auto od lutego. dzisiaj siadł mi alternator...
Też mi to wygląda na immobiliser zwłaszcza że mam taki w passacie, po 10s odłącza pompę. Pamiętam że była możliwość wyłączenia go przez kilkukrotne naciśnięcie guzika ale odłączenia akumulatora uruchamiało go na nowo. Chyba musisz poszukać centralki, od niej powinien odchodzić cienki, podwójny, czarny kabelek do guziczka, przynajmniej tak u mnie jest to rozwiązane.
Jeśli możesz to skontaktuj się ze sprzedającym, może powie co i jak...
(10-08-2015 22:55)Gizio1625 napisał(a): [ -> ]Też mi to wygląda na immobiliser zwłaszcza że mam taki w passacie, po 10s odłącza pompę. Pamiętam że była możliwość wyłączenia go przez kilkukrotne naciśnięcie guzika ale odłączenia akumulatora uruchamiało go na nowo. Chyba musisz poszukać centralki, od niej powinien odchodzić cienki, podwójny, czarny kabelek do guziczka, przynajmniej tak u mnie jest to rozwiązane.

Gizio ma rację. Masz gdzieś ukryty wyłącznik, o którym nie wiesz i dlatego tak się dzieje.
Rozgryzłem ten temat. Aż zły jestem sam na siebie. Auto jest wyposażone w dodatkowy immo z pastylką. Jeśli oddalę się od auta na 100 metrów, dzieją się takie cyrki. Wymieniłem baterię, ale nie obeszło się bez czyszczenia styków pastylki.

Alternator jednak nie padł. Obejrzałem puszkę z bezpiecznikami, okazało się że spalił się tylko bezpiecznik. Czyszczenie styków i nowy bezpiecznik blaszkowy. Tylko podpowiedzcie mi, jaki bezpiecznik jest dla alternatora? Był 100A, ale wiem ze już ktoś go wcześniej zmienił. Altek mam 120A.
Przekierowanie