Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA

Pełna wersja: Obudowa akumulatora od webasto
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam mam sharana rok 2004 z regulowanym webasto i ostatnio zauwazylem ze cos mi wisi pod samochodem okazalo sie ze to obudowa i mocowanie akumulatora od webasto. I jestem w trakcie szukania nowej calej obudowy ale znalazlem tylko jedna i facet życzy sobie 600 zl. Ma ktos moze takie mocowanie albo wie kto moze cos takiego miec. Dzieki za kazda pomoc.
A aku od dogrzewacza to nie jest pod siedzeniem pasażera? możesz wrzucić zdjęcie tego elementu który szukasz?
No jest, ale przecież normalnie się tam nie zmieści i jest w obudowie, która wystaje pod samochodem Wink

A co sie z nią dokładnie stało? Może da radę ją połatać matą szklaną i będzie ok?
Pytam, bo co jakiś czas mi chodzi po głowie, żeby z osobnego aku zasilić dogrzewacz i spać spokojnie przez zimęSmile jeżdzę na krótkich odcinkach do pracy i zimą aku pewnie nie jest jakoś super doładowane.
Co do zmieszczenia się aku, to nie wiem jaki tam jest oryginalnie, ale miejsca wcale tam mało aż tak nie ma, jakiś niski a szerszy to by się tam jakoś zmieścił, bez dodatkowych obudów.
Jeżeli taki by się znalazł to fajnie, ale chyba jeszcze nie widziałem takiego. Oruginalnie to był chyba coś koło 55ah albo trochę mniej, nie pamiętam.
no jak mało jezdzisz to na 2 aku też będzie niedoladowanie. Więcej jeździj albo mocniejszy altek daj- taki 220 amperowy
No nie moge nic znalezc wiec bede dzis kombinowal zeby te mocowania pospawac bo uzywane mocowanie za 6 stowek to lekka przesada.
JA bym wyspawał nawet od nowa calość. To nic skomplikowanego.
Tak wlasnie bedziemy robic.
(17-06-2015 10:01)m-blue napisał(a): [ -> ]Pytam, bo co jakiś czas mi chodzi po głowie, żeby z osobnego aku zasilić dogrzewacz i spać spokojnie przez zimęSmile jeżdzę na krótkich odcinkach do pracy i zimą aku pewnie nie jest jakoś super doładowane.
Co do zmieszczenia się aku, to nie wiem jaki tam jest oryginalnie, ale miejsca wcale tam mało aż tak nie ma, jakiś niski a szerszy to by się tam jakoś zmieścił, bez dodatkowych obudów.

Ja rozwiązałem to tak, że w bagażniku mam drugi akumulator, wkładam go na zimę, jak jest potrzebny. Ładuje się z alternatora, ale rozrusznik z niego prądu nie bierze. Ładowanie puszczone jest przez przekaźnik od świec żarowych z Volvo, a cewka przekaźnika zasilana jest od wzbudzenia altka.
Akumulator stoi na starym, gumowym dywaniku, przypięty szerokim paskiem z torby podróżnej. Już 3 zimy tak chodzi. Oczywiście z góry też jest przykryty, żeby go widać za mocno nie było.
Stron: 1 2
Przekierowanie