Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA

Pełna wersja: Sharik przyjechał i już nie chce odjechać
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam wszystkich forumowiczów. Mam mały problem. Sharan 96r 2,0 benzynka 115 km. Wróciłem z pracy bez żadnych niepokojących doznań. Poszedłem do domu zjadłem obiad autko wystygło. Po około 3 godzinach już Sharik nie odpalił. Pompę słyszę więc postanowiłem sprawdzić iskrę.
Moje zdziwienie było wielkie. Przewód idący od cewki do kopułki normalnie się upalił przy kopułce. Zacząłem ściągać kable do świec i podobnie jak ten pierwszy były upalone ( nie zerwane przy wyciąganiu ) przy kopułce. Panowie co może być przyczyną. Zaznaczam iż kable boscha 2,5 miesiąca kopułka jak i palec podobnie oryginały VW.
Co to może być za przyczyna.
moze cewka dziabnieta albo za mala przerwa na iskrach ( jesli bylo manipulowane cos). Nie wiem czy masz te metalow oslonki termiczne na fajkach bo pamietam ze vag chyba takowe dawal przy ori kablach. Dosc czesto przy kablach juz wyeksploatowanych byly przebicia na nich a po ich usunieciu jeszcze auto chodzilo poprawnie.
Sklaniam sie raczej do cewki uszkodzonej.
Melduję iż po kolejnych wymianach: halla bez poprawy, czunika temperatury bez poprawy, kopułka kable świece cewka bez porawy. Dopiero czujnik położenia wału usunął awarię. Tylko zastanawia mnie co ma wspólnego czujnik położenia wału do upalania się kabli.
Przekierowanie