Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA

Pełna wersja: Przebiegi SGA
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Witam,zastanawiam się jakie macie przebiegi w swoich maszynach i do ilu można je ""tłuc"":)Moja maszyna ma aktualnie 515 tysi skrzynia automat i ma się całkiem dobrze.Zmieniony wałek panewki turbo i wtryski i dalej ciągnie wożę nim przesyłki po całej europie i jeszcze mi nie stanoł nigdzie.Ostatnio wracałem 1500 km na padniętym alternatorze.Kolega ma Sharana kremowego po taxi w niemczech i najechał już 800 tysi a ma motor 2.0 TDI.Udało się komuś zrobić milion?SmileSmile
Pewnie już ma i to nie jeden.Big Grin Ale o tym nie wie, a raczej nie chce wiedzieć.Big Grin
Tylko co kolejny nowy właściciel to samochód ma reset do 178.000 km.Tongue W Polsce nikt nie kupi auta co ma na zegarze 300k km nalatane. Wystarczy rozejezeć się po szrotach jakie autka mają przebiegi.Tongue Ha! Znam nawet ludzi co przed przeglądem cofają licznik, żeby to jakoś wygłądało później przy sprzedaży. Takie realia Shy
podejrzewam po tych awariach roznej masci co tu ludzie pisuja ze pierwsze pol milniona nasze SGA zaliczyly gdzies ze 5 lat temu albo wczesniej. Teraz to juz pewnie czesc szykuje sie albo i przekorczyla juz bańke. Na szafie tez mam cos koło 270 tys ale mysle ze trzeb aby dodac ze 300-500 tys jak nic. Co to zmienia?? Nic bo to nie jest fiat 125p by po przelocie 150 tys mial wyciagniety lancuszek od rozrzadu jak gumka od majtek ani gladzie cylindrowe wyjechane z mega progiem.
Ja mam na blacie 260 tysi i powiem, że w zeszłym roku robiłem sprzęgło, które było jeszcze fabryczne, turbo jest fabryczne i robiąc latem rozrząd okazało się, że był jeszcze fabryczny tylko pasek był zmieniony. Na rolce była wybita data produkcji 99 rok. Z tego wnioskuję, że druge tyle km przejeździ bez problemu.
Wybaczcie że mam inne zdanie.
Kolego Dmusek ja w swoich autach mam oryginalny przebieg i nic nie kręcone. Na tym co go sprzedaje(benzyna 2.0) mam 267 tysięcy udokumentowane, na drugim (diesel 1.9)mam coś około 330 tysięcy. Jak na 330 tysi to oryginalne sztywne sprzęgło jeszcze śmiga. Żeby to był dwu mas to już dawno było by po wymianie.

Kolego Wesol nie wszystkie auta mają przelot po 500 czy milionie. Są jeszcze auta z ori przebiegiem tylko trzeba poszukać. Ale co do sypania się wszystkiego w aucie to masz rację że to ma ostro przejechane w kołach i jedno wymieniasz a za chwilę następne pada.
Ja mam 290000tyś.Niedawno regeneracja turbo,podejrzewam że za kilkanaście tysi sprzęgło do wymiany.Tongue poza tym śmiga.
wiadomo ze nie wszystkie maja kręconą szafke ale wydaje mi sie ze zadena tam seriwowe papierki nie sa dowodem na to to po pierwsze a jak nie jestesmy wlascicielami auta no nie mowie od nowosci ale tak gdzies od 2-3 lat auta czyli prawie nowego to slabo wierze w to. Dosc czesto gęsto dostaje rozne zaytania czy to telefoniczne czy mailowe ile wytrzyma turbo itd. Na to tez nie ma odpowiedzi tak jak na sprzeglo. u jednego wytrzyma i 500 tys spokojnie a u drugiego moze sie wysypac po 100 tys km. Generalnei mysle ze conajmniej polowa aut z koncernu vag ma krecone szafy. Zerknijcie na powiedzmy passaty B6 rocznikowo 2006-2008. Mają nakrecone zazwyczja po 250-300 tys km. A nasze autka maja zazwyczaj mniej nakulane mimo ze duzo starsze.
Zreszta jakos slabo mi sie widzi ze jakis niemiec nie jest złotówą i sobie zakupil autko z silnikiem diesla i sobie lata tak w kolo komina przez 5 czy 7 lat bo tak mu sie widzi i placi dwa razy tyle za OC, podatki niz jakby mial benzynowca.
Kiedyś była taka magiczna bariera 300tyś, teraz ta bariera to jest 200tyś i to nadal za dużo. Przecież wystarczy sobie przejrzeć stronę mobile.de i tam popatrzeć ile nasze SGA mają nalatane tylko należy uważać na autohausy prowadzone przez turasów bo oni też kręcą liczniki jak u nas. Typowi Janusze to tacy klienci 10/15tyś PLN w kieszeni i koniecznie dieselek najlepiej w kombi z przebiegiem poniżej 200tyś km nie więcej, nie ważne, że kierownica wytarta, meszek przy lewarku, fotele i że był walony. Najważniejsze, że ropniak i żeby palił 5 litrów to jest standard.
Największy przebieg jaki widziałem 1.9 TDI to był Sharan z niemiec po taxi, kremowy i miał ponad 800tyś przebiegu i wcale nie był zniszczony, był po 2004r.
U mnie jest 400 tysi, auto z 97r.
Moj kolezka wlasnie ma ponad 800 a auto wyglada jak by wczoraj wyjechalo z salonu,zadnej rysy chromy elegancko sie swieca,nawet tapicerka nie wytarta a fura z 2006 roku to juz 9 lat.Z tego co wiem to jeszcze wtryski ma orginalne a turbo chyba przy 700 zmienial.Kolo cofnie zegar na 280 i nikt sie nie kapnie.Zreszta ludzie ktorzy mysla ze kupia Sharana rok 01,02,03 i bedzie mial przebieg prawdziwy 200 sa kompletnymi leszczami i lamerami zwlaszcza od handlarza.Moj kolega prowadzi komis i mi powiedzial ze nie zdazylo mu sie jeszcze zeby w jakims aucie nie cofnol przebiegu chociaz o te 20 ale zawsze to cos.A najwieksi leszcze to juz sa jak kupuja fure w ktorej wszystko sie trzesie ale przeciez na zegarze jest tylko 190!!!To nic ze schowek sie caly rusza,klamki stukaja,tapicerka drzwi tlucze sie nawet na najmniejszej dziurze,przeciez tak ma byc.Ja po tym sprawdzam przebieg wozu,jesli auto ma 150 200 to czy to jest vw,seat czy audi to srodek cichy i zadnych dzwiekow nie powinien wydawac,to nie Lublin czy Żuk.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie