to juz samemu nic się przy aucie nie zrobi, nie wymieni się przycisku za 10zł tylko cały ekran za 2000 ( no chyba, ze technologia tak pójdzie do przodu ze będzie to kosztowało parę groszy), ale muszę przyznać, że wygląda ciekawie.
Ciekawe jaka trwałość takiego ekranu na zarysowania i na działanie dotyku.
Technika, aby to zrobić istnieje już dzisiaj, podobnie jak możliwość chociażby użycia komend głosowych - i co z tego? Dopóki samochody będą używane w dotychczasowy sposób (kierowane przez człowieka), takie rozwiązania bardziej zaszkodzą niż pomogą. Fizyczne przyciski można obsługiwać przynajmniej bez odrywania wzroku od drogi. W przypadku ekranu dotykowego, rzeczywiście tylko gesty dawałyby taką możliwość.
Taki ekran sprawdzi się bardziej, gdy samochód sam się będzie prowadził, a nasze stare, dobre SAG-i będą już tylko w muzeach.
Do czego prowadzi nadmiar elektroniki, bez przyziemnych, mechanicznych rozwiązań, można było zobaczyć niedawno:
http://tiny.pl/qztr5 (przepraszam, że z tvn, innego nie znalazłem).
A tak z ogóle, to mam duży sentyment do topornych desek rozdzielczych w stylu Golfa 2 i 3, albo starego Saaba.
jestem ciekaw jak taka nowinka szczególnie dotyk bedzie działać przy - 25 stopniach.
A przyciski są na kierownicy
Daneczek działać będą nawet przy -30
mój telefon przynajmniej działa. Gorzej z obsługą takiego ekranu po 10 minutach odśnieżania i drapania lodu z szybek takimi pięknie zmarzniętymi paluszkami
z doświadczenia i testów wiem że nie każdy dotyk dobrze reaguje, ale pożyjemy zobaczymy.
Myślę, że to ciekawe rozwiązanie zastąpić przyciski w aucie ekranem dotykowym, celem projektantów volkswagena było zminimalizowanie liczby przycisków. Świetnie gdyby udało się jeszcze wprowadzić prototyp sterowany za pomocą gestów.
Już nie mogę się doczekać. Moim zdaniem ekrany dotykowe to przyszłość, korzystam z takiego w telefonie, laptopie, i może już wkrótce w samochodzie. Obawiam się tylko zbyt wysokiej ceny, przynajmniej na początku.
.