Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA

Pełna wersja: Skrzypiące zawieszenie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Od czasu jak temperatura trochę spadała słyszę wyraźniej chyba pracę zawieszenia. Słychać to przy przejeżdżaniu przez progi zwalniające trochę jakby skrzypienie sprężyn ale pewny nie jestem, co tam mogłoby skrzypieć.
http://youtu.be/VbbhDFlLJ4M
na filimiku słychać to na 19sek 32sek.
pomożecie?
Kierowcy ropniaków usłyszeli cisze Wink
A tak poważnie przejechać się na ''trzęsienie''? u mnie koszt ok 30 zł
u mnie 20zł i nic nie stwierdzono
1,8T rządzi Big Grin
mam takie same objawy chociaż u mnie brzmi to bardziej jak jakaś guma Smile miałem coś takiego kiedyś w V40 i to były jakieś gumy w zawieszeniu. Musze podjechać do mechaniora na ogledziny
W poprzednim aucie często miewałem podobne objawy, właśnie jak robiło się zimno. Zwykle powodem były właśnie elementy gdzie guma pracuje ze stalą, na moją logikę byłoby to uzasadnione - skurcz termiczny.
Zwykle po potraktowaniu jakimś konserwantem do gumy typu smar silikonowy albo coś podobnego skrzypienie ustępowało.
(19-11-2014 21:02)wojci napisał(a): [ -> ]Od czasu jak temperatura trochę spadała słyszę wyraźniej chyba pracę zawieszenia. Słychać to przy przejeżdżaniu przez progi zwalniające trochę jakby skrzypienie sprężyn ale pewny nie jestem, co tam mogłoby skrzypieć.
http://youtu.be/VbbhDFlLJ4M
na filimiku słychać to na 19sek 32sek.
pomożecie?

Skrzypienie to zwykle pierwszy objaw zużywania się gum (w wahaczach, na amorach itd), ale spokojnie do stukania jeszcze daleko, skrzypienie możesz wyeliminować i sprawdzić co dokładnie skrzypi, wystarczy rozrobić trochę płynu do naczyń lub kupić jakiś lubrykant nie niszczący gumy i po kolei piskać na poszczególne elementy (wycisza to doraźnie i na krótko, ale sprawdzić co się "kończy").
(20-11-2014 22:52)stasio59 napisał(a): [ -> ]witaj kolego czy jesteś w stanie zaopatrzyć się w strzykawkę lekarską dobrze by było jak byś miał taka większą poradzę jak robię do słoiczka wciskam trochę towotu potem benzyna ekstrakcyjna go rozcieńczam tak by był lejący i wtedy zaciągam to w strzykawkę i smaruje wszystkie elementy resorujące gwarantuje ze takie skrzypienie zniknie taki zabieg ponawiam gdzieś za dwa tygodnie i mam spokój wiesz u mnie niema takiego zjawiska ale u zony w aucie to nagminne i dlatego zastosowałem taki specyfik i efekt cisza brak ale to ponawiam co jakiś czas zaznaczam ze to jest tylko doraźny zabieg ale usłyszysz gdzie przestało i co smarowałeś wtedy należy się temu przyjrzeć dokładnie czy ta cześć należy już wymienić
dodam jeszcze podnieś auto by zawias był wolny od nacisku karoserii

oj oj oj kolego stasio, smary typu TOWOT negatywnie wpływają na gumę, ona z czasem sparcieje i strasznie się zmiękczy, tylko smar silikonowy lub wazelina techniczna na gumy, przy zwykłych smarach skrócisz żywot wyrobów gumowych
Masz rację szparag86 , takie są założenia/zalecenia.
Z drugiej strony podobno w autach stosuje się gumy olejoodporne - więc właściwie powinny być odporne na benzynkę oleje i ropopochodne Smile
Z mojej praktyki - czasem jak kwik mnie mocno wkurzał a nie miałem jakiegoś silikonu czy podobnego środka to bywał doraźnie zwykły olej silnikowy, gumy i tak mają krótkawy żywo - czy im skróciłem - czort wie.
Płyn do naczyń tak ale na krótko daje efekt, dostanie wody i go wypłuka - to raczej krótkotrwałe i niewarte zachodu. Każdy ma swój rozum niech decyduje czym uciszać skrzypienie gumSmile
Staś słusznie piszesz - na luźnej gumie smarować.
Oj, ja też ostatnio się naszukałem. A to było koło zapasowe.
Zapas mam dojazdówkę w bagażniku Smile
Przekierowanie