Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA

Pełna wersja: Pęknięta szyba
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Dziś najeżdżając na próg wzalniający lewym kołem, prawym go omijając z prędkością może max 20km/h usłyszałem dziwny dźwięk jakby z lewej strony w okolicy koła, pomyślałem że może mam mało powietrza w kole i felga dobiła do progu lub coś pękło w zawieszeniu.
Niestety po obejrzeniu auta z zewnątrz okazało się że z zawieszeniem i kołem jest wszystko ok, za to pękła mi szyba na przeciwko kierownicy na samym dole szyby, pęknięcie ma już 10cm i czeka mnie wymiana szyby.
Czy wasze auta też są tak mało sztywne jak moje?
Żadnej poważnej naprawy z przodu nie miał żeby był spawany lub składany z dwóch, skąd więc takie naprężenia? Niestety 400zł pożegna w tym tygodniu mój portfel

Sebastian_Z_Mazur

Może miałeś już uszkodzoną czego nie zauważyłeś i wybój swoje zrobił
No bardzo elastyczny może być. Ja po przezbrojeniu autka pod malowanie mam teraz tak, że przejeżdżając po przekątnej po garbach czy krawężnikach zapala mi się lampka wewnątrz.
Z wiekiem auta staja się bardziej ''elastyczne".
Na wiosnę narządzając na krawężnik też pękła mi szyba tylko ze w omedze.
Dalej jeżdżę Wink
(17-11-2014 20:03)wurba napisał(a): [ -> ]No bardzo elastyczny może być. Ja po przezbrojeniu autka pod malowanie mam teraz tak, że przejeżdżając po przekątnej po garbach czy krawężnikach zapala mi się lampka wewnątrz.


To nie jest normalne .. zdrowe SGA powinny być "sztywne" szczególnie przód biorąc pod uwagę fakt ze jest wzmacniana grodź o ile się nie mylę.

Co do szyby to mogła byś już strzelona od kamyczka np. i "poszła" dalej.
Nie wiem jak u wojci ale u mnie poszło od dolnego rogu ,i jak rozmawiałem z "szklarzem" to od miękkości pojazdu ,naprężeń.
tak lewy róg, zrobię jutro zdjęcie i pokażę jak.
Penie zdecyduję się na szybę z firmy: Saint-Gobain Sekurit ew Pilkington bo taniej o 20zł
odpryski mam dwa oba nabyłem w tym roku ale są daleko od pęknięcia
Ja latem wklejalem szybę do siebie i powiem, że mimo iż auto nie jest bite to na koleinach klej trzeszczy, czyli te nadwozie super sztywne chyba nie jest.
Auto kupiłem 4-letnie z odpryskiem gdzieś pośrodku tuż nad wycieraczkami i tak jest do dziś. Przed rozebraniem (została przednia i tylna szyba, przednie fotele, kokpit i wykładzina podłogowa) i ponownym poskładaniem nic nie mrugało. Po poskładaniu zaczęło. Coś źle złożyłem skoro mruga, choć wszystkie szczeliny drzwi i klap są równe. Podklejałem miejsca gdzie są czujniki drzwiowe, trochę pomogło, choć obstawiam jeszcze źle dopasowaną klapę bagażnika. Pomimo tego szybka nie strzeliła.
Ale... Szerokość słupków, ilość i wielkość przeszklenia, wielkość otworów drzwiowych itd. wskazują na niezbyt sztywną konstrukcję. Oczywiście konstruktorzy wszystko wyliczyli jak należy i z tym nie dyskutuję. Jednak są auta sztywniejsze i takie, którymi jakoś "dziwnie" się jeździ i przyzna to każdy co pojeździł sobie różnymi wynalazkami.
No to ból.

Co prawda nie ja, ale moja dawna firma miała takie zdarzenie z kilkoma nowymi samochodami kombi. Dojazd był ze śpiącym policjantami i w kilku nowiutkich samochodach szyby poleciały po kilku dniach. Każdy samochód jednak trochę pracuje przy takich niesymetrycznych naprężeniach. Kombi albo van siłą rzeczy są mniej sztywne niż sedan czy hatchback.

Prawdę mówiąc, to też pokonywałem takie garby jednym kołem jeżeli była możliwość, ale teraz będę miał chyba stracha...
Stron: 1 2 3
Przekierowanie