Skim chyba mamy podobne umysly. Tez nie kumam te pogoni w te inwestycje. Jak zawsze pisalem- zlotowa jestem i tyle. Brakowalo mi zawsze mocy w tej budzie bo o nawet golfem 115 koni nie idzie zbytnio poszalec tak sga z tym silnikiem to katastrofa. Kiedys pisalem ze powinni robic trzy silniki tdi: 100 150 i 200 koni.
Mnie te tuningi wielkiej kasy nie kosztowaly a i tak zal wystawic auto za jakies marne okolo 10 tys zl teraz.
Co do tego majstrowania przy hamulcach to moze ja podchodze do tego w ten sposob bo pisalem prace inzynietska ze skutecznosci ukladow hamulcowych wiec moze takie wypaczenie umyslu zostalo. Nie wiem. Ale powiem tez to ze dzis wracam ze szczecina sobie do domu i na ekspresowce w strone miedzy zdrojow jade a zona krzyczy hamuj. Zeolnilismy prawie do zera. Pare aut stoi na pasach awaryjnych. Jedno na dachu juz w lesie. Hmm deszcz padal tylko ale co sie stalo to nie wiem. Jakies plastiki byly na asfalcie. Zeby sie na prostej dwu-pasmowej jednokierunkowej auta jakos zdzielily? Ciort wie ale z zona mowimy ze chyba brawura i nie zapanowal nad pojazdem i wyladowal w lesie. Moze hamulce? Kto wie.
Nie jestem przeciwnikiem zmiany tarcz itp na wieksze. Ale jak mowisz po co??
Jak hamulce dobre i opony to sga mimo masy tez potrafi hamowac.
Mysle ze inzynierowie wyliczyli to chyba dobrze. Ja jestem zadowolony z hamulcy sga. pare razy testowalem do zera hamowanie z duzych predkosci i bylo ok ;]
No ja mam te najmniejsze czyli 288 na przedzie i tez nigdy zlego slowa nie powiem na nie a nieraz i z 220km/h hamowalem. Owszem zagotujesz i 300 jak targasz lawete czy w gorach jadac. Ceny tarcz i klockow 313mm nie sa jakies wcale niskie. Ja tam sie ciesze z mniejszych.
Wiadomo że SGA to nie jest samochód sportowy i nigdy nim nie będzie, choćbyś miał vr6 4motion i turbo do niego zapodał.
Rozmowy nad sensem zmiany tego i tamtego też są bez sensu, przynajmniej według mnie, ktoś kto chce, i tak zrobi, ktoś kto nie chce, nie zrobi. Dużo osób robi dużo modyfikacji które dla jednego są fajne, dla innego jest to idiotyzm, strata pieniędzy itp...
Zgodzę się, hamulce fabryczne, w SGA są bardzo dobre (raz zdażyło mi się awaryjnie na A4 hamować z 160 do 0 , dziób nieźle na dół poleciał).
Ja jestem na pewno dużo młodszy niż koledzy, auta nie mam w planach sprzedawać, bo "na przyszłość" dobre
No jeśli to by jeszcze chodziło o zmianę tarcz...
Tutaj idą tarcze, klocki, zaciski, jarzma a w końcu wahacze... no i ostatecznie to w tym zestawie felgi minimum 16 cali z odpowiednim ET (to najmniejszy problem bo wystarczą standardowe felgi chyba, że ktoś wcześniej kombinował albo ma np. na piętnastkach).
Nie wliczając kosztów pracy (tego nigdy nie wliczam bo sam większość robię w sumie dla przyjemności) to wychodzi grubooo ponad 2000zł (nowe tarcze i klocki przód i tył to już ok. 1000zł).
Jakbym miał do dowolnej dyspozycji w gratisie sharana z dużymi hamulcami i czas to tak, może pobawiłbym się ale tak...
Mam sharana z największymi seryjnymi hamulcami (2.8 4mot), przejechałem się kiedyś TDIkiem, nie wiem jakie tam miał hamulce ale: fakt faktem, różnicę odczułem - u mnie hamulce działają " od razu i stanowczo", w TDIku trzeba było mocniej przycisnąć jednak nie była to aż taka różnica aby była warta ponad 2000zł. W obu samochodach bez problemu można doprowadzić do zablokowania kół (włączenia ABSu). Nawet te większe hamulce i tak się rozgrzeją i tak się zagotują bo to nie jest i nie będzie sportowy układ hamulcowy. Z resztą nie spotkałem jeszcze cywilnego układu hamulcowego który wytrzymał więcej niż trzy pod rząd gwałtowne hamowania ze 130km do zera a sportowych specjalnie nie miałem okazji testować.
Slawus20 - może i jesteś młodszy, może starszy, ja też nie planuję sprzedaży samochodu, szczególnie z tego powodu, że o niego dbam, więc jakbym miał go sprzedać i kupić podobny to wolę o swój zadbać. Jednak, za rok za dwa może trafi Ci się gotówka, może okazja na inny lepszy, nowszy i co? nie sprzedasz bo zainwestowałeś dwa pińcet w hamulce z modelu, który możesz kupić bez siedzenia tygodnia w kanale? :-)
Wiesz, jeśli chcesz to zmieniać to to zrób, możesz nawet zrobić fotorelację, wyliczyć koszty, wszystkie pułapki... i będzie Ci chwała za to. Możesz to zrobić w celach edukacyjnych, nauczysz się kolejnej rzeczy i bardzo dobrze (to nawet usprawiedliwi wszystkie nakłady). Tutaj tylko piszemy, że jak już wszystko to zrobisz to "szału nie będzie i d...py nie urwie" :-) Przez pierwsze 100km będziesz hamulce docierać i nasłuchiwać czy nic się nie urywa bo może coś nie jest dobrze zrobione, przez 100 następnych powiesz "ooo no jest trochę lepiej, warto było" (może aby utwierdzić się w przekonaniu, że było warto) a jak już zrobisz 1000km to zapomnisz, że coś zmodziłeś i zaczniesz planować kolejną przeróbkę :-) (taki los...)
To jest tak jak z tuningiem silnika, który daje przyrost mocy rzędu 20% - sztuka dla sztuki :-)
Witam.
Może ktoś podać nr zestawu naprawczego dla zacisku 313mm???
Moje 300 już słabe są tj tarcza od środka ma chyba z 6 wyzlobien jakby kamień wpadł czy coś i scieral ja.
Do tego od 3 dni komunikat klockow się wyświetla więc jest dobra okazja wymiany.
Siema,
Zbliża mi się wymiana tarcz i klocków z przodu i szybkie pytanie jest duża różnica w takim samym zestawie z zaciskami ate po 288 a zaciskami FNR 300? Pytam bo zastnawiam się czy jest sens zmieniać zwrotnice z zaciskami FNR? Raczej 313 nie planuje już.
koledzy czeka mnie wymiana tarcz i klocków przód i tył , przeważnie jeżdziłem na ate albo trw , tarcze i klocki , co wy na to ? co polecacie ?
Zdecydowanie ATE. I chyba bym wolał gładkie choć zawsze mnie korcily PD z tej marki.