Panowie mam małą zagadkę odnośnie mojego Sharika
ostatnio spotkałem się ze znajomym który też posiada ten sam model silnika co mój i jakie było moje zdziwienie jak okazało się że mój "klekota" znacznie głośniej. I zastanawiam się co może być tego przyczyną.
Panowie może coś pomożecie gdzie szukać należy tego źródła dźwięku??
Jeszcze co zauważyłem to na biegu jałowym jak spojrzeć na paski klinowe to strasznie nimi "rzuca" tzn. wibrują razem z cały silnikiem, po dodaniu gazu jest ok i silnik stabilizuje się i paseczki też równiutko chodzą. Czy wy u siebie też tak macie ??
Co do pasków - sprawdź napinacz
Co do głośnej pracy, jakim olejem jest zalany Twój samochód i samochód znajomego ?
U mnie napinacz miał już takie luzy, że zaczął ociskać swoje piętno w okolicy. Po wymianie oczywiście ucichło. U mnie silnik głośniej pracuje bo mam zaślepiony EGR. Ale faktycznie w mk1 mój kolega kupił niedawno galaxy z silnikiem 90 KM i jego motorek też głośno pracuje. I w tym egzemplarzu tak było od początku.
hmm ja mam castrol a kolega to nie wiem
muszę zerknąć co tam się dzieje jak coś zaradzę dam znać.
A ile u was wytrzymują rolki napinacza? Ostatnio zaobserwowałem że pasek wieloklinowy mam bardziej wytarty od strony silnika, a po podniesieniu napinacza okazało się że rolka ma niewielkie luzy na boki. Rolkę mam firmy INA i przelatała niecałe 20 000.
ludzie oczym wy gadacie. Za tego typu rzeczy odpowiedzialna jest dawka paliwa oraz kat wtrysku. Owszem pasek PK i napinacz moze tez wywolywac jakies tam odglosy ale przecież mozna bardzo sybko sciagnac ten pasek i wtedy sprawdzic czy dalej hałasuje. 5 minut roboty i juz wiadomo co dolega. Wyskakuja tu mi z jakims olejem i inne wymyslu moze napompuj jeszcze kola azotem to bedzie ciszej.
Ewentualnie mogą popychacze dawać dość głośny odgłos.
A rzucanie paska sprawdził bym rolkę alternatora jest ze sprzęgłem - ponieważ jak jest ona zatarta też tak się dzieje co jest potem powodem szybszego zużycia napinacza paska wielorowkowego.
tak jak pisał kolega wesol ściągnąć pasek i sprawdzić.
napinacz na 100%... przerabiałem to nie dalej jak dwa tygodnie u siebie..kupiłem nowy ale polski za 130 zeta...załozyłem odpaliłem.... i na wolnych obrotach skakał jak oszalały..dalem gazu przestawał.....wymontowałem ...zareklamowałem .....wziąłem drozszy SKF-a za 160 zeta.....poezja.....chodzi jak marzenie....napina elegancko.....nie lata..nie tłucze....oryginał kosztuje u mnie 200 zeta... więc kup nowy ale nie najtanszy....bo tanio kupisz drogo kupisz....i prawde mówia....
---------------------------
OPOLE ZAODRZE- ALLELUJA I DO PRZODU!!!
oki
sprawdzę na 200%