Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA

Pełna wersja: Wyciszenie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Wszystko zależy co chcemy osiągnąć - moje auto przygotowane zostało pod CA - dlatego przednie drzwi zostały zamknięte - i wcale nie jest to jakaś straszna robota.
Jeśli nie komuś nie zależy na super graniu to wystarczy na drzwi położyć jedną warstwę maty a i to niekoniecznie dokładnie - mata bitumiczna zwiększa grubość blachy eliminując drgania.
To co wkurza najbardziej to nie hałas z zewnątrz tylko mikro drgania powierzchni blachy.
Akurat Sharana robiłem etapami - więc mogę określić subiektywnie co ile daje:

- bagażnik - klapa, boki, nadkola, podłoga, wyciszona tylna nagrzewnica - maty bitumiczne i odpowiednia pianka, gąbka, filc - efekt wytłumienia/wyciszenia jest odczuwalny - szczególnie że zdecydowanie mniej słychać wiatrak tylnej nagrzewnicy (jak ktoś ją maSmile,

- maska - mata bitumiczna, odpowiednie pianki i nowa oryginalna osłona wyciszająca - efekt - moim zdaniem zerowy, jak dla mnie nic to nie dało,

- podszybie od zewnątrz - mata bitumiczna, nowa oryginalna osłona wyciszająca - nie jest to u mnie tak zrobione jakbym sobie tego życzył będę poprawiał ale efekt jest - wyciszone nieco odgłosy silnika,

- drzwi - przód zamknięty mam w całości, tył identycznie tylko bez zamykania - dokładnie wylepione poszycie zewnętrzne, na wielkim otworze technologicznym zrobiłem "kratownice" z pasków blachy aluminiowej szerokości ok 5 cm - grubość 1,5 mm. Paski blachy przynitowane - całość wylepiona matami a w miejscu kratownicy dwie warstwy - na to pianka wyciszająca. Odpowiednio przygotowany boczek wytłumiony w miejscach skrzypiących kawałkami maty i w całości wyłożony pianką.
Odczucia:
- pod kątem audio - drzwi do poprawy - muszę zredukować pojemność drzwi bo są za wielkie - brak kicka - i nawet głośniki parametrami przewidziane do wielkich wrót nie dają rady - tzn grają przyzwoicie ale miodu to w tym nie ma.
- pod kątem wytłumienia i ogólnego komfortu - zrobienie przednich tylnych drzwi niewiele wnosi - ciut lepiej, ale [automat-usunięto wulgaryzm] nie urywa.

- nadkola przednie od zewnątrz, boczne części komory silnika - mata bitumiczna plus pianka - efekt - niezbyt wyczuwalny,

- podłoga - całość mata bitumiczna plus pianka różnej grubości bo nie wszędzie wejdzie grubo - efekt - KOSMOS - podłoga jest zrobiona ze stosunkowo cienkiej blachy o bardzo dużej powierzchni. Mimo tego że jest wytłaczana, nawiercana, wzmacniana to "gra" niemiłosiernie.
Zrobiło się w środku dużo ciszej.

- dach - efekt podobny do podłogi - warstwa maty plus wypełnienie i zamknięcie profili - pianka, filc.

na cały samochód poszło 4 bulk paki Dynamatu i mniej wiecej patrząc na powierzchnię tyle materiałów tłumiących - ale miałem i GMS i STP i Hollywood.

Żeby efekt wyciszenia/wytłumienia dostać przyzwoity to wystarczy z głową położyć połowę tego i nie musi to być Dynamat - choć moim zdaniem ten jest nie do pobicia. Jak ma być efekt super to 4 paczki musi być otworzone.
Pamiętać trzeba o tym że całość składa się z drobiazgów - i tam gdzie napisałem że efekt nie był odczuwalny to nie oznacza że to nic nie daje - daje ale tylko wówczas jak połączymy to z innymi elementami.


Ciężar mat zrekompensowałem wywaleniem koła zapasowego i windy - to urządzenie to dramat - na to konto wykupiłem pełny asisstance w PZU - jak złapie gume to pan do mnie przyjedzie w ciągu godziny w dowolne miejsce w Polsce - zabierze koło, zawiezie do wulkanizatora i przywiezie. Albo wsadzi na lawete i podwiezie we wskazane miejsce.
Wyjecie koła zapasowego z tego cudownego mechanizmu zajęło mi 1,5h - bo się linka zacięła i koło sobie wisiało - ani w jedną ani w druga stronę - dziękuję za taki zabezpieczenie. Nowa winda kosztuje tyle co assistance na 4 lata - to ja wole to drugie.
Gdybym chciał wyciszyć podłogę, to jak później z wykładziną? Nie odstaje nigdzie, nie ma problemów żadnych? Nie chciałbym się narobić i żeby później np. pod listewkę nie weszła.
Pod wykładzine wchodzi jedna warstwa maty bitumicznej i cienka warstwa pianki - 2-4mm - i wówczas wykładzina wygląda jakby nic pod nia nie było - przy osłonach gniazd siedzeń nie będzie wybrzuszeń.
Z przodu jest inaczej, bo tu wejdzie jej dużo grubiej - pod siedzeniem i nogami kierowcy jest bardzo dużo miejsca.
Generalnie chciałbym się tym zająć, by wyciszyć trochę te mikro drgania oraz przede wszystkim pod kątem Audio. Nie jestem jakimś zwolennikiem głośnego grania i nie oczekuje tu jakichś cudów, ale nie ma co oszukiwać co do nagłośnienia, bo przynajmniej w moim MK2, słuchanie radia przy większych prędkościach to jakiś dramat. Trzaski, świsty i gwizdy z każdej strony, a jakość dźwięku równa zeru. Dobrze, że podsunąłeś pomysł zmniejszenia pojemności drzwi. Do tego wyciszenie poszycia i myślę że to by mogło pomóc. Jak znajdę trochę czasu to coś pokombinuje. Smile Dzięki za wskazówki.
kolego osiach jak dla ciebie robota drzwi to nie jest trudna robota to spoko smiac mi się trochę chce jak czytam takie posty a to z tego tytułu ze tak samo mam sporo klocków w aucie i wygłuszone i ja zamiast jakiś krat jak ci się uszkodzi coś w drzwiach to kraty i całość będzie demontował i będzie to się jeszcze do czegos nadawać ? ja dawałem pełna blache w drzwi na śrubach coś się uszkodzi to demontuje sruby i mam dostep do srodka drzwi gdyby padł jakiś silniczek czy coś Smile jak chcesz zredukować drzwi ? dokładając kolejne kilogramy ? głośnikiem 16 cm chcesz uzyskac kick w sharanie z drzwi ? i tu mój smiech przerobiłem dlsy w tych drzwiach różne power basy,jbl i inne 16 tki i jakbys nierobił i tak z nich kicka nieuzyskasz wiec ja przerobiłem całe drzwi i tapicerke przód na 20 cm oczywiście aktywnie przewody grubsze obustronnie wszystko wygłuszone i blacha na całe drzwi i jest mega Smile jak ktoś zabiera się za sprzet audio pakuje kupe kasy w jakies dynamaty co do tanich nienależą a głośniki kupuje peying to może się spodziewać cudów nie wiem jaki ty masz sprzęt ale jak czytam ile ton wygłuszenia w pakowałes w auto to ładnie musi wazyc to wszystko ja tez wywaliłem koło i winde bo się zaciea pewno Niemcowi już i olał temat konserwacja spodu i w ubezpieczalni wulkanizacja już w pakiecie to chyba na te czasy najlepszy sposób Smile moim zdaniem dla car audio fakt drzwi najważniejsze ale wadą w tych mk2 naszych jest sam kokpit mi strasznie na dziurach drży ocierają się słupki i to podszybie wew na tylnią klape tez dałem blache wygłuszyłem i jakos jest cisza z tym jest spokój ale z kokpitem to musze powalczyć zastanawia mnie taki fakt ostatnio kolega żucił teze ze może przy grodzi poluzowały się sruby z kokpitu ? bo on tam jest przykręcany zgadza się ?
Piwek - było miło gdybyś używał interpunkcji, bo nie da się tego czytać.

Drzwi w tym samochodzie to nie jest trudna robota - robiłem gorsze.

Na odsłuchy nie wkładam przypadkowych głośników - tylko te których parametry wskazują na to, że jest szansa poprawnego zagrania.

Co to "kratownicy" - rozwiercam nity i odcinam mate - jak musze to trudno - dokładam potem kawałek - prawdopodobieństwo wystąpienia takiej sytuacji jest niewielkie. Zaletą "kratownicy" w tym samochodzie jest to że mogę ją wyprofilować i w ten sposób więcej zredukować pojemność drzwi - całość wchodzi wgłąb drzwi - blachy aż tak głęboko nie zamontuję - każdy robi jak lubi.

Na pojemność też mam sposób i dołożę może kilo/półtora na stronę - ale z redukcją pojemności jest inny problem, można sobie strzelić w kolano, mimo to spróbuję Smile jeśli nie wyjdzie to zrobię komory - i zapewne zagra.
Z 20 cm kick może jest i na tym raczej koniec - ciężko to ogarnąć, wolałbym już 2x 16 - ale to znowu rzecz gustu.
U mnie jest 3-way który choć wg mnie gra poprawnie, to wiem że może grać lepiejSmile

Fred - wytłumienie/wygłuszenie to raczej temat jakości, nie głośności grania.
Big Grin Osiah nie zrozumieliśmy się, albo ja to źle ująłem. Nie ważne. W każdym bądź razie szukam właśnie poprawy jakości a nie głośności. Tak jak pisałem nie jestem zwolennikiem głośnego grania, za to bardzo lubię czyste brzmienie. Smile
a no to komory to tak to się zgodze widziałem z żywicy ładnie ustrugane w fordzie galaxy Smile z pisanie się rozpędziłem bo niemam czasu na pisanie Smile Kolego Fred no to kolega osiach ci właśnie pisze 3 way to raczej nie głośność a jakość Smile 2x 16 dla mnie to bałagan za dużo wolałem coś ustrugać z 20 cm Smile wtedy jest pewność ze to zagra z przytupem przy dziecku wyłanczam zabudowę w bagażniku i ciesze się dobrym basem a jak chce by szybami trzęsło np. na zlocie jakimś to wtedy zabudowa w ruch Smile
a ja blache zawsze sobie na naginarke dam i tez wyjdzie tak jak się tego oczekuje Smile trosze poszliśmy od tematu bo rozmawiamy o car audio a temat jest o wyciszeniu Smile także ja już kończe swoje Smile pisanie i zwracam się spowrotem w temat wyciszenia mnie interesuje nadal czy ktoś coś z kokpitem robił ?
Zgadza się - jakość a nie głośność. Właśnie jakości szukam w sharanku. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale tak jak pisze piwek86 - pora wracać do tematu.Smile
jako że pracuje w skodzie akurat na montażu widze co za tą deską dawają i powiem wam ze mądrze by było zacząc od tego i ja sam będę dodawał jeszcze dla wyciszenia auta tai patent wyciągnę deske i całą grodz wygłuszę matami . ktoś na forum już kiedyś pisał ze wiało mu w nogi jak jechał a miał wszystko wyłoczone klime itp. ktoś znów pisał że miał świsty koło radia gdzies jak jechał i tez wykładał za radiem czymś . także ja zdemontuje deske i całość zrobie co się da Wink
Stron: 1 2
Przekierowanie