Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA

Pełna wersja: jest krzywo: klapa czy zderzak?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Koledzy,
tak mi się wydaje, że mam problem, który jest rozwojowy. Lewy dolny róg klapy po zamknięciu już mi prawie dotyka zderzaka (foto). Na pewno rok temu było prosto, a pół roku temu przynajmniej mniej krzywo. Oczywiście nie było żadnego dzwonu, hopki, wstrząsu - nic z tych rzeczy.

[Obrazek: 00e3e16eefdf.jpg]

Początkowo myślałem, że klapa się przekrzywia, niektórzy koledzy sugerowali jej regulację, ale jak się lepiej przyjrzeć, to widać, że na wysokości lamp szpary między klapą a lampami są jednakowe po obydwu stronach, albo różnica jest minimalna. Na wysokości tego pasa poniżej lamp (część błotnika) też wygląda jako-tako. Dopiero na dole, gdzie klapa sąsiaduje ze zderzakiem jest zdecydowanie niesymetrycznie:
lewa strona: szpara 1 mm
prawa: 1 cm.
Śruby mocujące klapę robią wrażenie nieruchomych, są zresztą zalakierowane.

Czy zderzak mógł sobie tak "przemigrować"? Jak on jest mocowany?

Minionej zimy kilka razy mi się zdarzyło lekko kopać w zderzak (powiedzmy pukać butem), żeby wystukać z niego błoto, no ale nie waliłem w niego z całej siły, jakbym karnego strzelał... Nic innego mi do głowy nie przychodzi.

Macie podobne doświadczenia? Jakieś pomysły co do przyczyny i rozwiązania?

Oczywiście i tak czeka mnie wyprawa do pana blacharza, ale chciałbym być choć trochę do tej rozmowy przygotowanym.
Co Ty chcesz? Ładna czerwona [automat-usunięto wulgaryzm]!
Może na ryglu zamka coś się przestawiło ...
zazwyczaj narywasz klapą nie zderzakiem a ze zdjęcia zderzak pasi, nie pasi klapa do zderzaka i min. lamp
Na zdjęciu to nic nie widać. Ale skoro klapa pasuje do błotników i lamp, a tylko do zderzaka nie pasuje, to znaczy, że zderzak ma jakąś swoją historię.

centrino

Czy odległości wszelki klapy są równe?? Chodzi o szpary wszelakie nie tylko z tyłu ale również z boku. Czy szpary od świateł (lewa - prawa strona) są równie??
Z samego zdjęcia widać tylko problem taki, że klapa chce dotknąć zderzaka i faktycznie niewiele jej brakuje ale linia dolna klapy i zderzaka wydaje się być w porządku.
A zderzak jest montowany na kilka śrubek i ślizgi.
No właśnie wygląda, że powyżej zderzaka jest mniej-więcej symetrycznie - różnice nie większe niż 1-2 mm.

Niepokoi mnie ewolucja tego zjawiska. Gdyby stale było krzywo, to bym pomyślał, że ten egzemplarz tak ma, ale to się posuwa i to w czasie, gdy samochód jest w moich rękach, więc znam jego ewentualne przygody.

Spróbuję jeszcze zrobić kilka zdjęć z jakąś miarką, ale dopiero jak choć trochę go ochlapię z brudu.
A tak w ogóle, to mógłby ktoś dać taką łopatologiczną, obrazkową informację jak jest zderzak mocowany?
No i jeszcze pod lampami pod tymi zaślepkami są śruby. Trzeba je odkręcić. Te plastiki wystarczy pociągnąć i powinny wyjść Wink
Od spodu są trzy nakrętki przykręcone do każdej z podłużnic. I jeszcze śruby są na końcu ślizgów przy nadkolach.
Sprawa załatwiona już spory czas temu. Otóż blacharz się dopatrzył, że to zderzak jest przesunięty, prawdopodobnie przez czyjeś puknięcie lub popchnięcie na parkingu. Nawet lakier nie był naruszony, więc jakieś "lekkie" zajście to musiało być.

Najpierw marudził, że wyprostować się nie da, ale złapałem go za słowo, gdy zaczął opowiadać o plastiku, co to się odkształcił i zaproponowałem, aby go od-odkształcił w drugą stronę. Kwękał, ale się podjął. Co on tam robił - to jego tajemnica, ale jest ok. Najbardziej się cieszę, że to nie było nic poważnego.
Ja mam podobne pytanie, ale z drugiej mańki auta Tongue Otóż, auto miało lekką stłuczkę, nic poważnego, pęknięty zderzak. Ale moje auto oberwało hakiem, akurat w tą belkę co idzie pod zderzakiem. Jak pewnie użytkownicy MK I zauważyli, nasz zderzak przedni nie jest spasowany na równo z błotnikami i grillem, tylko lekko odstaje. Teraz u mnie wygląda to tak, że przy błotnikach jest ok, na rogach też a na środku zderzak jest na równo z grillem. Jestem pewny na 120% że przed stłuczką tego nie było i to jest wynikiem tego incydentu. Odkształcenie raczej nie wchodzi w grę. Teraz pytanie, czy uszkodzeniu mogła ulec ta belka? W sensie, że kiedy dostała uderzenie hakiem to np. cofnęła się czy coś? Na niej nie widać śladów typu wgniecenia, ale gdzieś ta siła uderzenia musiała przejść. Postaram się dodać fotki, wiem że najlepiej samemu sprawdzić, ale może o czymś nie pomyślałem co mogło się uszkodzić/zgiąć/cofnąć?
U mnie było podobnie. Ale potem zauważyłem, że przy montażu nie założyłem podkładek o gr. około 5-6 mm, które dystansują zderzak na belce. Nie wiem, czy tak ma być, ale u mnie ktoś takie podkładki wcześniej założył Wink
Stron: 1 2
Przekierowanie