Wlasnie kupilem 2004 Alhambre 1.9TDI - planuje nia jechac w zimie w gory z 2-3 godzinny przystankiem na sen. Jako ze silnik nie zbiera sie do rozgrzewania sie zbyt szybko to zastanawiam sie czy na postoju nie ostygnie zupelnie. Czy ten silnik wyrobi z ogrzewaniem kabiny przy -10 do -15?
Dzieki
jeżeli działa dogrzewacz to tak.
Ja ras jechałem w trasę przy - 17C dogrzewacz pracował prawie nonstop, mialem ciepło a silnik trzymal +90
Co do postoju to napewno zmarzniesz...
Jak moge sprawdzic czy dogrzewacz dziala? Gdzie jest on umieszczony?
Rozumiem ze ogrzewanie bedzie dzialac tylko w trakcie jazdy?
Jak dogrzewacz dziala to bedzie tak jak by samolot startowal umieszczony jest z lewej strony od pasazera pod spodem auta jak sie schylisz zobaczysz maly tlumik i to bedzie od tego jak jest temp ponizej 8bynajmniej u mnie tak jest po paru chwilach sie on uruchamia i jest gitara cieplo szybciej naplywa
Jeśli nie wiesz gdzie jest dogrzewacz to poczytaj odpowiednie wątki na tym forum lub na tym dotyczącym galaktyki. Znajdziesz tam masę informacji o tym z czym to się je.
Generalnie na twoim miejscu sprawdzilbym dogrzewacz i pompkę płynu w podszybiu.
Ostatnio czytałem o jakimś dodatkowym zaworze ( zdaje się że forum tourana), który zamyka obwód wody tak, że grzane jest tylko wnętrze auta, co prawda jak nie wiesz czy działa dogrzewacz, to raczej zacznij od podstaw.
Postawię na to, że masz niesprawny skoro nie wiesz czy jest czy nie, boi nie da się zauważyć jak się odrzutowiec zatrzymuje po wyjściu z auta
Jeżeli tylko będziesz stał na włączonym silniku, to nie ma lewara żebyś zmarzł. Spokojnie i poniżej -20 stopni będzie dobrze.
Takie wydajne grzanie, jak jest w SAG, to mało gdzie znajdziesz - jeżeli tylko jest sprawne.
Haha, teraz jak czytam to faktycznie wyszło na to że planuje stać z wyłączonym silnikiem, nic z tych rzeczy. Kilka razy już tak robiłem i to nawet dieslem ale z dużo mniejsza kabiną. Czyli ogólnie nie mam się czym martwić.
Czy jest możliwe żeby moje auto po prostu nie miało dogrzewacza? Kiedy on się załącza? Może po prostu jest za ciepło.
[1] Może być za ciepło i dogrzewacz śpi. Teraz jest właśnie pora ich budzenia - już za chwileczkę, już za momencik...
[2] Chyba nie mogłeś mieć SAGa bez dogrzewacza, co najwyżej z zepsutym.
[3] No, na wyłączonym silniku, przy -10 stopniach i ludziach w samochodzie, to szybko by trzeba było szyby skrobać...
Pomysł byłby to zacny!
W podręczniku użytkownika mowa jest tylko o dodatkowym podgrzewaczu wody, który działa jak postojowe ogrzewanie, więc to chyba nie to samo. Jutro porozglądam się. To tylko widać od dołu czy też z góry.