Witka,mam oryginał hak w mojej alehandro 2000 rok, miałem taki sam w A4 oraz zafiryndzie lecz tego nie umiem zdemontować bo go woził nie wiadomo po cholerę załozony. Kluczyk wchodzi, umiem pociągnąć pokrętło i przekręcić a hak nie wychodzi. Nie pamiętam czy kluczyk po włożeniu też się przekręcał. Co radzicie?
Jak pokrętło się obraca, to uderz hak ciężkim młotkiem z kilku stron. W końcu zleci.
wkladasz. przekrecasz kluczyk i potem galke przekrecasz. BEz przekrecenia kluczyka galka przekreca sie troszke mniej jak z kluczykiem. Oto wlasnie chodzi bo wtedy wlasnie jest mozliwosc sciagniecia haka. DOsc czesto jak ktos nie sciagal dawno haka to trzeba nawalac mlotkiem w hak bo inaczje nie wyjdzie. Popsikaj gdzie sie da dobrym, tlustym odrdzewiaczem i wtedy próbuj.
Wesol na początku nawet klucz nie wchodził, po zalaniu WD umiem włożyć lecz nie przekręcić sam klucz natomiast pokrętło umiem przekręcić.
bez przekrecenia klucza to pokretlo nie przekreca sie do konca i nie wyciagniesz fajki nawet jakbys tam walił mlotem 20 kilowym.
Olej klucz. Po przeciwnej stronie masz zaślepkę, pod nią pierścień segera. Wyjmij go, a będziesz mógł swobodnie obrócić pokrętło i (może) zdjąć hak. Klucz nie będzie potrzebny.
Witam.
Pozdrawiam Wszystkich na wstępie,jestem tu nowy,mam pytanie odnośnie haka ori typu Westwalia który posiadam ale nie mam do niego kluczyka.
Istnieje na to jakaś rada,ew. jak to dziadostwo załozyć ?.
Dziękuje za wszystkie rady.
Mój hak nie był zdejmowany pięć lat a w dodatku nie było pokrywki zabezpieczającej miejsce na kluczyk i mechanizm zapadek był nie do odratowania. Niestety nie widząc innego wyjścia zniszczyłem zamek i tak po długiej walce udało się zdjąć hak. Jeżeli chcesz to mogę ci te kluczyki (2 szt.) odstąpić. Podobno da się dopasować wkładkę pod konkretny klucz. A post wyżej od twojego masz opisane jak zdjąć hak bez klucza.
Dzięki Ci bardzo za chęć pomocy
,ale właśnie mam hak zdemontowany i chciałbym go założyć do auta,a bez kluczyka chyba się nie da-co do kluczyków umówimy sie co do kosztów.
Dziękuje i Pzdr.
tak samo w jedna jak i w druga strone trzeba. Przekrecenie wladki jest koneiczne by i sciagnac hak jak i zalozyc. Teraz nie pamietam ale tam jest taki bajer co uniemozliwia dlasze przekrecenie tej galki i dlateog potrzbeny jest ten kluczyk. Jakby to zniwelowac to ta galka przekrecalaby sie dalej i moznaby wtedy i hak sciagac i zakladac nawet bez kluczyka. Po co on tak naprawde potrzebny. Chyba tylko poto by ktos tego haka nie ukradł ale watpie by ktos to kradl.