mam pytanie w moim sharanie 1.9tdi 115km w trakcie jazdy wyłączę
się turbina gdy zgaszę autko i ponownie zapale wszystko hula jak należy co to może być
a oświeca się coś na tablicy ? może mruga sprężynka od świec
U mnie jeszcze w poprzednim aucie oznaczało to kibel w turbinie i skończyło się na regeneracji - zapiekły się kierownice.
na początek pozmieniaj na nowe przewody podciśnieniowe między turbiną a zaworem N75 oraz nie zaszkodzi zmienić pozostałe również. Jak nie pomoże to podepnij się pod VAG-a
1. poszukaj na forum już jest to wyjaśnione.
2. w wielkim skrócie:
Zrób najlepiej na autostradzie tak około 100 km z prędkością 140 km/h i na jakiś czas będzie spokój. Turbina potrzebuje się wygrzać i przepalić.
tz. notlauf najczęściej zawór na podszybiu N75.
(17-07-2013 01:42)agaikarol napisał(a): [ -> ]Zrób najlepiej na autostradzie tak około 100 km z prędkością 140 km/h i na jakiś czas będzie spokój. Turbina potrzebuje się wygrzać i przepalić.
Tylko nie 140km/h na 6-tym biegu
Ja robię tak. Jadę na autostradę i na rozgrzanym silniku:
tylko nie gwałtownie spokojnie z wyczuciem
1-bieg do 3500 obrotów
2-bieg tak samo
3-bieg tak samo
4-bieg tak samo
5-bieg do końca butuje nawet do 180km
potem podczas jazdy na chwilę cofam o jedno oczko kluczyk i powrót do stanu pracy
i powtarzam jeszcze raz 5-bieg
Po powrocie pod dom turbina kręci się aż miło posłuchać
Przy 180 cofasz kluczyk to znaczy gasisz silnik????? Japierpapier i smarowanie turbinki w poszlo pizd..... . Takim czyms swietlana przyszlosc wroze suszarce bez smarowania. Turbinka bedzie dlugo zyc nie mowiac o bezpieczenstwie jazdy przy tych predkosciach i zgaszonej motorowni.
nie przy 180km tylko normalnie przy 70-90km a 180 to ja sporadycznie można do 140 a moja sharańcz nie pojedzie więcej niż 180km mogę sobie deptać i tak maks 180.