Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA

Pełna wersja: Jakie ciśnienie w oponach?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Ja w swoim przy alu 7 cali i gumach 215/55/16 musze dmuchac 3-3,2 bara bo jak mniej to autko zaczyna dziwnie tanczyc (bujac) i kapcie strasznie sie uginaja. Zaznaczam ze zuzycie opon jest przy tym jak najbardziej wyrownane tzn rownomierne srodek z brzegami.
wczoraj wymieniłem na letnie 215/55/16.
wg tabliczki na 3 osoby powinno być 2,8-przód 2,6-tył.
kazałem nabić 2,6 i 2,4 a i tak czuję każdy kamyczek.
zimówki 195/65/15 miałem po 2,5 i było mięciutko.
Siemka Ziomale u mnie jest tam 2004r

[Obrazek: c773fe25c1877174m.jpg]
DObrze gadaja wulkanizatory. Malo wiesz kolego jak widac. Moze jakbys popracowal odrobine w takim warsztacie gumiarskim to bys inaczej pisał. JElsi fewlgi i opony sa takie jak producent wypuszczał ( z takimi parametrami) to moge sie podpisac ze cisnienie w oponach powinno byc zblizone jak podaje tabliczka ale zazwyczaj nieco mniejsze. Poliuretany itp nie maja tu nic do znaczenia. powietrza i tak ma byc tyle samo na zwyklych tulejkach i czy to gwint czy nie gwint to tak samo.

Tak przypadkowo się wydarzyło, że liznąłem tego zawodu i mam kilku dobrych znajomych, którzy z tego wciąż żyją. Tak, więc troszkę temat ogarniam.

Wulkanizacja wulkanizacji nierówna...

A mi nie wmówisz, że poliuretany mają tę samą miękkość... powodzenia na polskich dziurawych dróżkach... potem narzekanie na kręgosłup, wgięte fele, przecięte gumy. A jak wszystko wytrzyma nawet poliuretanowa końcówka drążka to w końcu uszczelniacze w maglu się sypną. Takie są polskie realia i nikt temu nie zaprzeczy. Dlatego dmuchamy trochę mniej.
A jak auto, które bagatela waży prawie 2t w zakładzie wulk. nadymają standard 2.2 ewentualne max.2.5 z przodu to gołym okiem widać flak. Potem wielkie oczy i zdziwicie, ze opona z brzegów wytarta... Za komfort się płaci.
Z dziurami, wyrwami i innymi nierównościami nawierzchni naszych dróg i tak się nie wygra.

Ja mam 2,9 z przodu na alu 7cali i 215/55/16 bo przy niższych ciśnieniach dziwnie zachowuje się auto w koleinach.
Wlasnie dmusek tak jak pisalem wczesniej ja dmucham 3-3,2 w zaleznosci od obciazenia. Jak traska przy pelnym ladunku to raczej 3,2, jak jezdze sam to ok. 3.
stary temat ale odgrzeję kotleta bo widzę, że spór nieroztrzygniety... więc ja w roli mediatora choć wiedzy w temacie książkowej noe mam. Kupilem na zimę DAYTONY 205/60/16 92H i też miałem zagwostkę jak je nabić. Na tabliczce jakieś duże wartości ( jak kilka postów wyzej na foto) . Wydaje mi się że kluczem jest nośność a co za tym idzie większa nośność to opona do prawidłowej pracy potrzebuje większego ciśnienia. Ja kupilem z nośnoscia... wydaje się optymalna do nacisku na osie gdyż nie bujam z ladunkami po 500 kg i wiecej a max 200 w tym ja 105. Nośności na tabliczce trochę autobusowe i teraz nie spotkałem się z vanami, ktorym by tyle zalecano. patrz toyoya sienna nośność 92-95 a to juz jeżdżąca katedra.
Najlepiej by było zmierzyć nacisk w miejscu styku opony z podłożem w np trzech punktach boki i srodek... ale ja pomysłu na taki test nie mam.
na razie nabilem po 2.8 i jest twardawo...
Pamoniusz miałem te opony w zeszłą zimę, nabyłem razem z autem. Nowe. Pozbyłem się ich na wiosnę. Dziwnie się jeździło niby wszystko ok ale był problem z ustaleniem ciśnienia, próbowałem fabryczne dla rozmiaru niestety auto pływało delikatnie. próbowałem 3.0 lepiej z trakcją ale za twardo z kolei. Wartości pośrednie nie wnosiły niczego pozytywnego. Jakoś nie czułem się zbyt pewnie. Poza tym index nośności 92 to nie jest optymalny tylko na styk. A dobrze brać pewien zapas w Polsce dla naszych atozdrad ;-) przeciążenia przy hamowaniu, siły działające przy "ataku" w krawędź dziury itp. Optymalny to jednak 94 choć administracyjnie się mieścisz i przy ewentualnej kontroli problemów nie będzie. Założyłem obecnie całoroczne Imperiale Ecodriver 4S 215/55/16 z indexem 97 ładuje 3.0 i jest bardzo dobrze czuje ze ta opona "współpracuje przyjaźnie" z samochodem.
A i jeszcze jedno. Wszystkie te "cyferki" typu 2,8...3,0 itd. mają znaczenie gdy jesteście pewni wskazań. Dużo jeżdżę i już wiem, ze manometrem na stacjach wierzyć nie należy, okrutnie przekłamują, są źle i rzadko serwisowane. Obsługa zazwyczaj kończy się na wymianie końcówek gdy następuje już taka konieczność.
mi poradził znajomy. dayton 205/60r16 dw510 evo 92h. A pamiętasz może jakiej były produkcji? mogłeś mieć polskie z Poznania ( tam Bridgestone je robi) i one ponoć nie sa najlepsze. Mi. znajomy załatwił z Włoch nowiutkie 2016 rok, wyszło ok 203 zl za oponę. Powiem tak. Bardzo dobrze na śliskiej i mokrej ale są dość głośne. Śniegu jeszcze nie ma wiec nie wiem. co do pływania nie odczuwam co nie znaczy, że tak nie jest. jadę głównie po Wawie a jak w trasę to z rodzinką więc też nie szaleję. staram sie znaleźć ich większą specyfikację na necie.
To nie był Poznań. Gość który kupował koła wiedział o tym i zwracał na to uwagę. Są głośne bo mają 72db i kiepski index oporów toczenia bo o ile dobrze pamietam E. Imperiale maja 69db i index C różnica mocno zauwazalna.
Sprawdziłem opony produkowane w Poznaniu maja nawet index F czyli kiepsko bo skala się kończy na G. Oryginały maja E. Obydwie maja C w indexie "przyczepności". Przypomniałem sobie co mi jeszcze w nich nie pasowało. VW homologuje rozmiary 195/60r16, 205/55r16 i 215/55r16 dla tego auta.
Stron: 1 2
Przekierowanie