Ten temat nie ma sensu i tyle. Co mialo byc powiedziane zostalo powiedziane. Mam nadzieje ze ci co sie tak trzymaja wszelkich zasad nie robia tego wybiórczo tylko stosuja to do wszystkiego.
otóż to wesol
mniej więcej o taki sens w mojej wypowiedzi chodziło
a co do drugiej części Twojego postu to staram się jak mogę trzymać się zasad a nie stosować ich jak wygodnie
(07-10-2014 09:39)niebieski91 napisał(a): [ -> ]a co do drugiej części Twojego postu to staram się jak mogę trzymać się zasad a nie stosować ich jak wygodnie
Masz racje bo tu nie chodzi tak na prawdę już że ktoś jest jak chorągiewka robi jak chce jak mu wygodnie tu chodzi o bezpieczeństwo twoje a szczególnie innych uczestników drogi.
Zresztą już na ten temat pisałem milion razy są inżynierowie w Olsztyńskim Michelinie rozmawiałem z nimi a oni wiedzą chyba lepiej niż
wesol. Podawałem przykłady w tym temacie itd.
(07-10-2014 09:23)ARTUROO26 napisał(a): [ -> ]Ja mam opony o nośności 91 i ost prawie tonę glazury do niemiec zatyralem i często woze spore ciężary na zachód.
Do czau!!! .Chyba ze ten gruz taki lekki

Reszte bez komentarza.
O zaleceniach producenta, wymaganej nośności - nie ma co pisać, było to już faktycznie 100x - natomiast chciałbym też podkreślić co pisze kol. niebieski.
Bardzo dobrze przypominasz sobie fizykę kol. niebieski, mnie uczono tej samej fizyki

Siły działające na oponę to nie tylko statyka i masa auta to również siły dynamiczne podczas jazdy prędkość, strzał w dziurę, przeciążenia przy hamowaniu itp itd - kierowanie się wyłącznie samą masą auta jest błędem i stąd między innymi opona ma również indeks prędkości.
Oczywiście masa pojazdu ma też wpływ na wspomniane siły dynamiczne, nie sposób zaprzeczyć - zakładając strzał w dziurę przy stałej prędkości przy cięższym aucie na oponę działają większe siły niż przy aucie lżejszym.
Dodam jeszcze że siły dynamiczne działają nie tylko na opony - są przenoszone na zawieszenie a że siły są znaczne niech może powie o tym mój przypadek gdzie strzał w dziurę przy prędkości ok. 60-70km/h spowodował wygięcie wahacza przyczepy kempingowej o masie niecałych 800kg - ten wahacz to w przybliżeniu odgięty płaskownik stalowy 50x30mm wygięcie było na tyle mocne że geometria musiała być korygowana poprzez prostowanie wahacza zarówno w rozbieżności jak i pochyleniu dość solidną prasą, opona i felga o dziwo przeżyły, opona była o odpowiednich indeksach nośności i prędkości .
Oprócz tego jest jeszcze jeden temat przy eksploatacji czy zakupie opon używanych wielokrotnie kierujemy się wysokością bieżnika a mało zwracamy uwagę na wiek opony. Mogę podać kolejny przykład opony markowego producenta - bieżnik ok 5mm - wiek opon 7lat, Skoda Felicja Combi wyjazd wakacyjny, fakt Skodzina była dość załadowana ale był nie przekroczony dopuszczalny max, na tyłku uwieszona lekka przyczepka namiotowa o masie 300-400kg - po ok 500km wybulenie perfidnie od wewnątrz opon obu tylnych kół, zaczęło się od prawej, dowlokłem się pomalutku max. 40-50km/h jeszcze ok 70km do kempingu a następnie 15km do wulkanizatora, wziął na podnośnik wymieniać tył - sprawdzenie przodu wykazało te same objawy z nieco mniejszym nasileniem - skutek 4 gumy wymienione, mniej piwa w te wakacje wypiłem

Przypuszczam że na tych gumach wkoło Wieży Mariackiej jeździłbym jeszcze spoko rok lub 2, dostały większe obciążenie i szlag je trafił - indeksy nośności i prędkości też były z zapasem.
Wniosek następny - przy przyczepach (zwłaszcza jednoosiowych) musimy trochę dokładać zapasu, niby toto jedzie na własnych kółkach ale mimo wszystko bujanka ciśnie na hak i tyłek auta.
(07-10-2014 09:23)ARTUROO26 napisał(a): [ -> ]Ja mam opony o nośności 91 i ost prawie tonę glazury do niemiec zatyralem i często woze spore ciężary na zachód.
Uuu... To lepiej, żeby Cię Polizei nie zhaltowało, bo za sam indeks już dostaniesz sporo, a za przeciążenie jeszcze więcej. I płacisz, albo kolejnym razem zawrócą.
U nas jeszcze nie patrzą na takie rzeczy jak indeks i nośność oraz rocznik opon w danym aucie. A tam, jak trafią na na polaczka upierdliwca, potrafią wezwać mobilną stację diagnostyczną, przebadać konkretnie auto, a to kilka k€ kosztuje. I płać i płacz i nie ma wybacz.
A ja się zastanawiam jak kolega włożył tonę glazury do sharana

nie jest tak duzo. Umnie w pracy sa skrzynki wielkosci palety euro a nawet o pare cm mniejsze. Wstawiamy takie cale skrzynki na paki dostawczaków. Taka skrzyneczka wazy ( mamy wage elektroniczną) okolo 1300 kg. Wymiar takiej skryznki to tak jakbys palet euro wlozyl jedna na druga gdzies 5 moze 6 szt. Tak jak pisalem przeladowane auta jakie odnas wyjezdzaja to prawie 90%. Tylko tiry raczej nie sa przeladowane.
Raventes glazura jest ciężka, jedna paczuszka waży 20 kg ;-)