Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA

Pełna wersja: Oryginalne chlapacze Sharan MK2 przód.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Poniżej wstawię zdjęcia nowo zakupionych oryginalnych chlapaczy do Sharana MK2 ( 2000r+ ).
Jako że mamy zimę (sól, kamyczki, piasek jak wiadomo nie służy za dobrze naszym pojazdom ) więc głównie w celu zadbania o progi + podłogę ( i min. pompkę webasta czy też rurki klimy itd ) zakupiłem chlapacze. Już w zeszłym sezonie szukałem takich chlapaczy jednak nie mogłem ich dostać a dodatkowo często słyszałem że do sharana mk2 nie ma chlapaczy oryginalnych na przód itd. Dlatego też zamieszczę fotki, może ktoś skorzysta. Kupiłem w serwisie VW ( sprowadzane z Niemiec ). Cena około 280zł, mi się udało wyrwać za delikatnie poniżej 200.

[Obrazek: rWsTyl.jpg]
[Obrazek: 51zUTl.jpg]
[Obrazek: Vg0HCl.jpg]
nie dałbym 200 pln za dwa chlapacze... za 1/4 tej kasy można zakupić porządny zestaw 4szt chlapaczy, zrobione z ładnej matowej, chropowatej gumy ( nie jakiś tam świecący tani chiński szit jak to czsami da sie spotkać ) osobiście miałem takie zakupione do escorta, mazdy i teraz w przyszłym roku kupię też do galaxy. jak się je dobrze założy to nawet nie widać, że to zamienniki.
No ja szukałem dosyć długo tych... i w tych poszukiwaniach wiele osób z którymi się "spotkałem" dała by nawet więcej za oryg. ( niż 280 serwisowe ). Ja osobiście nie toleruje "chińskich" zamienników + nie wchodzi dla mnie w grę wiercenie niczego w karoserii itd. Oczywiście tylko pokazuję jak wygląda oryginał, nie namawiam nikogo do kupna. I cieszę się jak jesteście zadowoleni i pasuje coś na co nie trzeba było wydać tyle kasy. Sam nie powiem że to mało, ale jednak wolałem pozbierać, zapłacić i mieć spokój Smile.
ja tez nie musiałem nigdy karoserii kaleczyć a chlapacze polskiego producenta. ale tak jak mówisz kwestia gustu i kasy, ja wolałbym to wrzucić w jakieś mechaniczne części Wink
przykładowa instrukcja montażu takich chlapaczy po 40 zł na allegro.


"2.Trzymając chlapacz w miejscu,przewiercić otwór Q3 pod śrubę w najwyższym miejscu błotnika (zderzaka),wkręcić śrubę.Zainstalować pozostałe śruby."
Witam,
mam dwa pytania w sprawie chlapaczy, których od jakiegoś czasu szukam:

1) Spotkałem ogłoszenia, gdzie było zaznaczone że oferowane chlapacze są do Galaxy mk1. Czy lifting 2000 cokolwiek zmienił w tym zakresie?

2) W zdecydowanej większości ogłoszeń chlapaczowych jako sposób montażu proponuje się wkręty. Czy to nie jest tworzenie nowych ognisk korozji na własne życzenie? W co to się wkręca? Czy te oryginały (gratuluję zakupu!) też się tak montuje? Wcześniej miałem kilka mniejszych samochodów i we wszystkich chlapacze były montowane oryginalnie na zapinki, a blachowkręty były opcją "heavy duty" raczej dla użytkowników samochodów służbowych (na każdy krawężnik wjedzie).

Pozdrawiam,
1) Nie jestem pewien - ale wydaje mi się że nie bez powodu w oryg. chlapaczach jest podział na rok do 2000 i 2001+
2) Dokładnie w większości ( a na allegro wszystkie do Sharanów 2001+ rok ) są "uniwersalne" montowane na wkręty - które do czegoś musimy wkręcić ? Tam jest napisane wyraźnie 3 wkręty lub więcej. A mamy tylko jeden oryginalny otwór w tym miejscu co trzyma nadkole. Jak wcześniej pisałem nie jestem fanem robienia dziur których nie muszę ( a w szczególności unikam robienia ich w karoserii ) dlatego też dołożyłem, i zakupiłem oryginalne. Nikomu nie każę ich kupić, tylko się dziele że coś takiego jest bo może raz w życiu widziałem Sharana na oryg. chlapaczach i to w Niemczech.

Co do montażu NIC nie "wiercimy" itd. Montowane są ( patrząc na zdj chlapacza od góry ): te dwa cycki gumowe "zawijamy" i ściskamy spinkami ( przez gumę ), następnie idąc niżej przykręcamy na tej samej śrubie co nadkole, oraz niżej tymi wystającymi łapkami, łapiemy za dół progu i ściskamy dołączonym "ściskiem" przez gumę( te cycki ).
Jeśli ktoś chce mogę zrobić fotki z zamontowanymi chlapaczami na samochodzie.
Podzielę się z kolegami kilkoma obserwacjami z montażu - właśnie założyłem komplet oryginalnych chlapaków.

Na samochodzie wygląda to tak:

[Obrazek: 7e2c68e08670.jpg]_[Obrazek: e984da15e9df.jpg]_[Obrazek: 532d01fee6be.jpg]

***
Fordowskie są inne niż pokazane wyżej oryginały VW.
Poza tym są matowe, dosyć elastyczne i fakturą pasują do bocznych listew na samochodzie.

***
Pasują do samochodu jak klocki lego. Warto dołożyć parę złotych.

***
Wbrew opowieściom o szybkim, prostym i przyjemnym montażu (instrukcja obrazkowa jak z Ikea) niestety poddałem się po pół godzinie szarpania i pojechałem do fachowca. Dlaczego?
Trudność 1: mam tylko 2 ręce, a potrzeba min. 3. (tu przytrzymaj, tam popchnij...);
Trudność 2: do tych zapinek potrzeba siły King-Konga. Myślałem, że fachowiec będzie miał jakiś super sposób, albo narzędzie, ale nie - też "na brutala" to robił (ale przynajmniej wiedział, że tak jest ok.). No i ryzyko urwania zderzaka przy montażu zawsze było przerzucone na kogoś innego.

***
Faktycznie, żadnego kaleczenia samochodu nie ma. Z przodu wkręty idą w oryginalne otwory od mocowania nadkoli, a tylne są tylko na zapinki.

***
W przednich (zdziwienie) jeden z otworów montażowych był umieszczony w złym miejscu. Rozwiązanie: chlapacz podłożyć pod (i tak odkręcone) nadkole, zamiast nad i wkręt pakować na siłę w miejscu, gdzie nadkole ma otwór. Przebije się przez gumę. Czyli tak:

[Obrazek: fe81ddc47308.jpg]

***
Wydaje mi się, że są przymocowane naprawdę dobrze. Na razie wiosna idzie, więc będę je testował tylko na kałużach, a to żaden test. Dopiero zima i porządny śnieg będą prawdziwym sprawdzianem, ale o tym w następnym odcinku Smile

Czystych i pięknych aut wszystkim życzę!
(10-03-2014 22:40)Czerwony napisał(a): [ -> ]W przednich (zdziwienie) jeden z otworów montażowych był umieszczony w złym miejscu. Rozwiązanie: chlapacz podłożyć pod (i tak odkręcone) nadkole, zamiast nad i wkręt pakować na siłę w miejscu, gdzie nadkole ma otwór. Przebije się przez gumę. Czyli tak:

[Obrazek: fe81ddc47308.jpg]

Jak przy cofaniu zahaczysz o coś tak zamontowanym chlapaczem to urwiesz nadkole Tongue
Ladne podobaja mi sie te chlapacze.Ale czy dostane do MK1 ?
Troche kosztuja skoro trzeba wydac lekko ponad 200zl.
Juz sie troche wykosztowalem(m.in na blachy tarcz tyl 100/szt.) ale moze warto przed zima jeszcze zainwestowac tym bardziej ze walcze od kilku dni z konserwacja podwozia.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie