Tak łapa do ściągnięcia. Skrzynia zejść zejdzie. Zawsze gorzej z wejściem bo trzeba i podnieść i lekko przekręcić bo sanki przeszkadzają odrobinę by weszła na silnik. Ale sam pasem podnosiłem skrzynie i przejrecakem ja i zakładałem. Troszkę brzydkich słów leciało zazwyczaj. Ja trzy razy ściągałem i zakładałem u siebie albo i cztery bo nie pamiętam. W touranie też robiłem ale tam mniejsza skrzynia jest. A i w golfie 4 też robiłem. Wszędzie sprzęgło.
A jak te cięgiełka? Gdzieś pisałeś że ciągnąć w bok i zejdzie następnie z zaczepu kulowego?
Odpowiadam co do cięgiełek - w przypadku 2.0 TDI 140 KM odkręcamy z góry uchwyt razem cięgłami. Na skrzyni biegów są nakładki kulowe, zabezpieczone nakładkami które trzeba najpierw zdjąć srubokrętem.
Wymieniam to sprzęgło wieczorami, rozbabrywałem wsio co trzeba, a jest tego, dzisiaj posiedziałem pół dnia, zrzuciłem w końcu skrzynię, wymieniłem sprzęgło na jednomasowe Valeo. Stara tarcza była rozharatana na kawałki, ostał się kawałek na osi ze sprężynami, reszta w kawałkach latająca po komorze sprzęgła....
Pytania i problemy do rozwiązania:
- niestety przy dokręcaniu kosza sprzęgła do koła zamachowego zerwała się jedna ze śrub na obwodzie (razem jest ich 6 czy 7). Powinienem się tym przejmować? W końcu to koło zamachowe... O dziwo rozkręcając starego Sachsa ... też zerwała się jedna śruba. Rozwiercać stal samochodową i gwintować (fakt że aluminium...).
- czy po skręceniu to normalka że tarcza jest zblokowana na sztywno że nie można jej poruszyć?
- wymieniam pompkę sprzęgła, jak u licha wymontować główkę pompki z pedału? jest w jakimś białym zatrzasku - plastiku w pedale, którego to zatrzasku nie mogę wydusić... Pedału nie chcę wyciągać bo żeby dostać się do jego ośki musiałbym wypruwać kolejny plastik który zaczepiony gdzieś pod konsolą...
Mówisz o tych sześciu śrubach na klucz 10 jeśli dobrze pamietam? Cos ty to tak mocno dokręcał? Średnica gwintu 7mm to jaka siłę tam można przyłożyć? Niewielka. To nie jest w alu tylko w stali.
Jak dobrze pamiętam to się ten plastik przy oedake chyba ściska bokami i wychodzi z pedału pompka, ta dzwidnia z kulka z tym plastikiem na niej.
Jako pierwsza niestety kręciła się lekko i niestety krzywo co zauważyłem po chwili, jak już myślałem ze już ją wkręciłem.... Rozwiercac? Wykretakami raczej nie do ruszenia a i gwint pewnie już krzywy (chociaż kto wie...). Śruba m7 * 25. Łożysko wysprzeglika nalapalo śmieci z potrzaskanej tarczy, stan ocenię w poniedziałek po oczyszczeniu powietrzem komory i wykręceniu.
Cześć. Temat urwanej śruby zamknięty. Rozwiercilem otwór wiertłem korundowe kobaltowym, przegwintowalem na ten sam gwint i skręciło się elegancko. Po wielu próbach lawirowania skrzynia, podnoszenia silnika z jednej i drugiej strony udało mi się skrzynie nasunąć. Jak wiadomo są dwie tulejki centrujące. Jedna mi się zeszła, na drugiej brakuje z pół centrymetra do szczęścia i się z tym kopie. Czy jest możliwe że wsunięty walek uniemożliwia dopasowanie? Bo podnoszę a to skrzynie a to silnik a to z jednej a to z drugiej strony i nie mogę z tym dojsc do ładu....
Robisz to z kanału czy tylko na lewarkach. Bo z kanału to skrzynie poruszasz, podniesiesz nieco i wskoczy. Tam wielkiej filozofii nie ma.
Samochód jest na przenośnych najazdach, ale żeby zdjąc lewa os musiałem podbudowac na betonowych krawężnikach pod lewym wahaczem lewarek typu łapa. Mam podejrzenie że mogłem źle scentrowac tarcze sprzęgła z otworem na wałek, robiłem to na oko i niby było ok ale kto wie... Dolna tulejka centrujące się złożyła, ta wyżej jak pisze 0,5, cm brakuje. Przyłapałem skrzynie na tą długa śrubę przy rozruszniku, może dlatego się nie rusza...
Łap wpierw na górne śruby. Tarczy nie trzeba jakoś mega dokładnie centrować. Ja tylko przykładam ją do zanachu i dokładam docisk i przykręca śrubki. To nie laser. Byle bts tarczy hansko krzywo nie złapał że zaraz będzie przesunięta o pół centymetra. 1 mm to może być.
update:
samochód już dłuższy czas temu złożony i jeździ. zwróccie uwagę na centrowanie, wałka, bo to u mnie było problemem (wystarczy włożyć tulejkę od klucza typu 'grzechotka', ale już nie pamiętam jaki kaliber
.
co do jednomasu - na razie nie widzę różnicy po kilkuset kilometrach, za to po wymianie oleju i regulacji cięgiełek w końcu nie haczy trójka
.