Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA

Pełna wersja: Druga próba kradzieży auta
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Panowie, prośba o pomoc w zabezpieczeniu auta.
W ciągu miesiąca miałem dwie próby dostania się (kradzieży auta):
-pierwsza skończyła się na zniszczeniu wkładki i elementów wokół
-druga skończyła się na zniszczeniu elementów wokół wkładki i włączeniu alarmu (jest fabryczny).
Wiadomo ... do trzech razy sztuka ... jak jest zlecenie ... będzie ciężko.
Oczywiście najlepsze zabezpieczenie czyli AC już jest ale chciałbym uniknąć problemów. Co proponujecie żeby jakoś sensownie i lepiej się zabezpieczyć: coś drobnego indywidualnego, GPS, kamery, zbliżeniówka?
Ja bym wybrał Gps-a ,ale nie masz co się przejmowac jak mają go wziąść to i tak go wezmą .
Nawiasem mówiąć to chyba nie złodzieje tylko jakieś papraki ,nawet fabrycznego alarmu nie umieli uciszyć Smile.
Powiem ci tak jak ci sami fachowcy będą chcieli ci jego buchnąć co poprzednio to śpij spokojnie ,najwyżej w samochodzie trochę plastików połamią,ale od tego masz AC.
A ja mam taki pomysł: Stary telefon komórkowy z kartą SIM. Pasuje go tak podłączyć by stale był pod napięciem - czyli bez baterii a na ładowarce samochodowej. Ukryłbym go gdzieś pod tapicerką i wyciszył dźwięk. Po tym jak ci zap... auto lecę na komisariat, podaję numer telefonu i mają pole do popisu. Auto zajedzie na dziuplę i podejrzewam że w jeden dzień i od razu go nie rozbiorą. Co Wy na to?
Dobre. Rozwinięciem tego jest to: http://www.jbpartner.pl/pl/p/Lokalizator-GPS/392
No OK - taki bajerek za 449 zł. A telefon napewno niejeden z nas ostatnio dostał nowy przy przedłużeniu abonamentu a stary jeb..ął do szafki Smile A te tłuste karki co kroją nam auta nawet się nie kapną jak np. za tapicerką w bagażniku pykać sobie będzie stara nokia Smile
Ja w noki miałem program na symbiana, że jak gdzieś w cudzysłowie zgubię tel. to wystarczy wysłać do niego SMS z kodem z wcześniej zatwierdzonego numeru i w odpowiedzi dostajemy współrzędne na maps) a jak ktoś się połakomi i zmieni kartę sim to dostaję na ten wcześniej zgłoszony nr SMS z info że zmieniono kartę i nowy nr) na który znowu można wysłać SMS z kodem i bez wiedzy nowego właściciela dostajemy lokalizację. Program jest darmowy i sam się uruchamia w tle po włączeniu telefonu. Nie wiem czy robił to z przekaźników,czy gps-u w telefonie, ale raczej z przekaźników

Znalazłem, używałem takiego programu
http://www.f-secure.com/en/web/home_glob.../overview#
parę lat temu, pewnie starszą wersje ale fsecure
Też się zastanowię nad zamontowaniem Lokalizatora GPS.
A proponuję założyć zwykły przełącznik na przewodach od pompy paliwowej lub pompy wtryskowej.
Proste a skuteczne - nie odpali.
A czy czasem założenie takiego wyłącznika na którąś z pomp nie będzie powdowało jakiś komunikatów błędów w VAGu?
Kiedyś w maluchu montowałem taki immobilizer czy alarm (nie pamiętam który z nich miał taką opcję i jak to się nazywało ???) że przy przekręcaniu kluczyka musiałem dotkąć ściśle określoną śrubkę w samochodzie (odpowiednio podłączoną) trzymając jednoczesnie metalowy punkt w kluczyku. Powodowało to zamknięcie obwodu przez ciało człowieka i dopiero wtedy można było zapalać. Oczywiście nie chodzi o to że przez ciało człowieka płynął prąd powodujący migotanie przedsionków ale o tzw "dotyk" wystarczył żeby immobilizer zamknął obwód. Działało to bez problemu kilka lat. Ciekawa sprawa. Tutaj też można by coś takiego zrobić.
Ma ktoś może schemat elektryczny silnika 1.9 TDI z tymi pompami żeby zapoznać się gdzie tu się "wczesniej" podłączyć aby nie ciągnąć zbyt daleko kabli.
sirius98, zakładaj jak najszybciej jakieś dodatkowe zabezpieczenie, bo jak złodzieje już auto upatrzyli to lada dzień znowu będą próbować go skroić. A diesle VW są bardzo chodliwe.
(09-06-2012 22:09)sirius98 napisał(a): [ -> ]A czy czasem założenie takiego wyłącznika na którąś z pomp nie będzie powdowało jakiś komunikatów błędów w VAGu?
Kiedyś w maluchu montowałem taki immobilizer czy alarm (nie pamiętam który z nich miał taką opcję i jak to się nazywało ???) że przy przekręcaniu kluczyka musiałem dotkąć ściśle określoną śrubkę w samochodzie (odpowiednio podłączoną) trzymając jednoczesnie metalowy punkt w kluczyku. Powodowało to zamknięcie obwodu przez ciało człowieka i dopiero wtedy można było zapalać. Oczywiście nie chodzi o to że przez ciało człowieka płynął prąd powodujący migotanie przedsionków ale o tzw "dotyk" wystarczył żeby immobilizer zamknął obwód. Działało to bez problemu kilka lat. Ciekawa sprawa. Tutaj też można by coś takiego zrobić.
Ma ktoś może schemat elektryczny silnika 1.9 TDI z tymi pompami żeby zapoznać się gdzie tu się "wczesniej" podłączyć aby nie ciągnąć zbyt daleko kabli.

Mój ojciec miał to w audi 80 założył to jak ją kupił czyli w 1993. Pamiętam, że jak coś nie chciała zapalić ślinił palce niczym dotykał tej ukrytej śrubki. Pamiętam to do dziś i śmiać mi się chce jak sobie przypomnę. Ale zabezpieczenie na tamte czasy był niezłe.
Stron: 1 2
Przekierowanie