22-04-2012, 15:51
Auto zgasło i przestało odpalać.
Wymieniłem kable, poczyszczone świece i kopułka z palcem. Wymieniony filtr paliwa i potencjometr przepustnicy, wtryski sprawdzone i dają piękną mgiełkę.
Auto zaczęło odpalać, ale po długim kręceniu i o jeździe nie ma mowy. Wprowadziłem auto w tryb serwisowy i ustawiłem kąt wyprzedzenia zapłonu lampą stroboskopową i nastąpiła poprawa, ale dalej nie da się jeździć, bo auto się krztusi jakby brakowało paliwa. Zaryzykowałem i wymieniłem pompę paliwa.
Auto jeździ i odpala całkiem normalnie. Na wolnych obrotach chodzi jednak nierówno i potrafi zgasnąć. Jak dodam szybko gazu to gaśnie.
Już sam nie wiem co to może być. Cewka? Silniczek krokowy, a może lambda?
Wymieniłem kable, poczyszczone świece i kopułka z palcem. Wymieniony filtr paliwa i potencjometr przepustnicy, wtryski sprawdzone i dają piękną mgiełkę.
Auto zaczęło odpalać, ale po długim kręceniu i o jeździe nie ma mowy. Wprowadziłem auto w tryb serwisowy i ustawiłem kąt wyprzedzenia zapłonu lampą stroboskopową i nastąpiła poprawa, ale dalej nie da się jeździć, bo auto się krztusi jakby brakowało paliwa. Zaryzykowałem i wymieniłem pompę paliwa.
Auto jeździ i odpala całkiem normalnie. Na wolnych obrotach chodzi jednak nierówno i potrafi zgasnąć. Jak dodam szybko gazu to gaśnie.
Już sam nie wiem co to może być. Cewka? Silniczek krokowy, a może lambda?