22-02-2024, 19:59
Jutro odbieram auto od mechanika który się poddał po prawie pięciu miesiącach. Sharan pewnego dnia zaczął kaszleć na jałowym jak małolat po paczce popularnych, błąd synchronizacji wałków i check. Uznałem że rozrząd i dałem do warsztatu. Byście nie uwierzyli, najpierw że sezon na wymianę opon i brak podnośnika, potem zapalenie płuc, potem covid. Potem potem rozrząd poskładany ale że jeden warjatorów ma zbyt duży luz i trzeba dać do regeneracji za jakieś 3 tys. Na szczęście byłem na miejscu i zdążyłem zainterweniować. 5 minut youtube żeby stwierdzić że luz jest prawidłowy, defakto pokazuje to gość właśnie z tej firmy do której chciał odesłać na regeneracje. Drugie 5 minut żeby stwierdzić że rozrząd jest skopany. Więc mu mówię, a od że nie ma czasu, że ma inną robotę itd. itp. W końcu go schepałem że to ja nie mam czasu i żeby zdemontował pokrywy i poskładał po mojemu. Znaki zaczęły się schodzić i luz na kole znikną. Potem że ok ale i tak według niego to jedno koło nie dostaje ciśnienia bo nie chlupie.
Na co ja mu mówię że może sitko pomiędzy blokiem a podstawą jest zapchane. Na co on że już je wyciągał i czyścił. Na co ja pytam czy się przyjrzał w jakim stanie jest łożyskowanie wałków w podstawie.
- A jak to sprawdzić?
- No tu są chyba 4 śrubki.
- acha
- To w jaki sposób pan wyciągną to sitko.
- Tu przez szparę wygrzebałem śrubokrętem.
Dajecie wiarę?
Silnik w końcu w aucie. W sumie już w z 3 tyg. Kaszle jak kaszlał.
W między czasie zdążył wymienić
uszczelki na kołach, faktycznie na jednym była minimalna nieszczelność ale nie dał sobie wytłumaczyć że to nie jest przyczyną nie równej pracy na jałowym. Później poszły na podmiankę świece, cewki, przepływka, wymontował wtryski, płukal, przy czym jeden połamał, wymienił reduktor ciśnienia paliwa. Najlepiej wymieniać, po co diagnozować w szczególności przepływkę A do żony kierownik ostatnio mówił że mają najlepszy komputer w mieście Śmieje sie ale tak na prawdę jestem wściekły.
Podobno już nie pokazuje żadnych błędów ale to tylko podobno.
Dziś w końcu się poddał i stwierdził że mu się skończyły pomysły. Powiedziałem żeby to składał do końca i zabieram jaki jest. Ciekawe ile mi zaśpiewa.
Jakie grupy zlogować żeby od czegoś zacząć ?
Pomożecie ?
Na co ja mu mówię że może sitko pomiędzy blokiem a podstawą jest zapchane. Na co on że już je wyciągał i czyścił. Na co ja pytam czy się przyjrzał w jakim stanie jest łożyskowanie wałków w podstawie.
- A jak to sprawdzić?
- No tu są chyba 4 śrubki.
- acha
- To w jaki sposób pan wyciągną to sitko.
- Tu przez szparę wygrzebałem śrubokrętem.
Dajecie wiarę?
Silnik w końcu w aucie. W sumie już w z 3 tyg. Kaszle jak kaszlał.
W między czasie zdążył wymienić
uszczelki na kołach, faktycznie na jednym była minimalna nieszczelność ale nie dał sobie wytłumaczyć że to nie jest przyczyną nie równej pracy na jałowym. Później poszły na podmiankę świece, cewki, przepływka, wymontował wtryski, płukal, przy czym jeden połamał, wymienił reduktor ciśnienia paliwa. Najlepiej wymieniać, po co diagnozować w szczególności przepływkę A do żony kierownik ostatnio mówił że mają najlepszy komputer w mieście Śmieje sie ale tak na prawdę jestem wściekły.
Podobno już nie pokazuje żadnych błędów ale to tylko podobno.
Dziś w końcu się poddał i stwierdził że mu się skończyły pomysły. Powiedziałem żeby to składał do końca i zabieram jaki jest. Ciekawe ile mi zaśpiewa.
Jakie grupy zlogować żeby od czegoś zacząć ?
Pomożecie ?