Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA

Pełna wersja: [AUY] Po wymianie filtra paliwa auto gaśnie. PILNE
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Witam. Posiadam Sharana już parę ładnych lat i przy okazji interwału olejowego postanowiłem wymienić filtr paliwa. Nowy filtr firmy MEYLE zalany świeżym ON odpowietrzony. Po wymianie pojeździłem może z parę dni i ni stąd ni zowąd auto zgasło podczas jazdy. ponowne uruchomienie silnika było możliwe po trzecim 15-sto sekundowym kręceniu rozrusznikiem. i później było wszystko ok. następnego dnia sytuacja się powtórzyła. Nie chcąc ryzykować wymiany aku i lub rozrusznika, postanowiłem coś z tym zrobić. Wyjąłem zaworek zwrotny z filtra i co zobaczyłem brak paliwa w filtrze. dolałem ON i odpowietrzyłem go jeszcze raz i odpaliłem . Silnik popracował z 5 minut i zaczął nierówno pracować, po czym zgasł. Odpiąłem filtr paliwa i spuściłem z niego ON przez zaworek na dole. Zlałem może niecałe 100ml . Więc jeszcze raz Zalany i odpowietrzony filtr i próba odpalenia udana po dłuższym kręceniu. 5min i koniec. Podejrzenia padły na wadliwy filtr paliwa bo tylko on był wymieniany w całym układzie paliwowym. Kupiony nowy z BOSCH-a i nowe oringi zaworka zwrotnego firmy FEBI . Zalany, odpowietrzony silnik uruchomiony ale dopiero po dłuższym kręceniu i po 5 min znowu zgasł. próbowałem jeszcze odpalić po paru razach przekręcenia kluczyka w pozycji zapłonu, ale nie dał rady odpalić, bo akumulator już się rozładował.odpiłem wężyk z filtra do pompy tandemowej i wyleciała z filtra mnóstwo piany z paliwem i na wężyk zsunąłem drugi przeźroczysty i zalałem ON, a na wyjście z filtra paliwa nasunąłem wężyk i stacyjką przekręciłem parę razy aby paliwo ze zbiornika pojawiło się na wyjściu z filtra. Wężyki powiesiłem do góry i zostawiłem go na noc pod prostownikiem. Przez noc ON nie cofnął się nigdzie. Znajomy podpowiedział mi że może podczas wymiany mogłem uszkodzić zaworek zwrotny i się zapowietrza. Więc kupiłem nowy zaworek z BOSCH-a. Akumulator podładowany, filtr zalany i odpowietrzony. Silnik uruchomiony znowu po dłuższym kręceniu i 5 min i zaś zaczął dziwnie pracować i zgasł.
Nie mam już pomysłu gdzie szukać. A Auto jest potrzebne. Może pomożecie??
Kiedyś miałem Sharana z uwalonymi uszczelniaczami na pompkach, a jako że jedynym objawem tego stanu rzeczy był biały bąk po porannym starcie to ich nie robiłem, niestety wymiana filtra paliwa w takim przypadku to była męczarnia. Szatan odpalał i po chwili zgasł, po zdjęciu zaworka mnóstwo piany i powietrza i tak kilka razy aż w końcu układ się odpowietrzył i było dobrze. Twój przypadek jest o tyle ciekawy, że nie jesteś w stanie go odpowietrzyć. Może łapie powietrze na wejściu do filtra? Może uszkodziłeś wężyk zdejmując go ze starego filtra? A może padła Ci pompka w zbiorniku i póki układ nie dostał powietrza wszystko było w porządku?

W Sharanie którego teraz mam po wymianie filtra w zasadzie nie musiałem go zalewać, przekręciłem zapłon parę razy, pompka napełniła filtr, odpaliłem i chodził bez zająknięcia, potem z czystej ciekawości zdjąłem zaworek z filtra a tam cisza i spokój. Tak to powinno wyglądać.
Tyle razy pisałem. Wstawić filtr od golfa 2 1.6 td. Powrót złączyć i po temacie
Od nas mam Sharana nie wymieniałem filtra. Wcześniej był spokój i nic się nie działo. Jest możliwość sprawdzenia przekaźnika lub zobaczyć na kostce przy zbiorniku czy prąd też jest przy pracy silnika?czy tam jest jakiś dekiel rewizyjny w karoseri.? Bo przy starcie jest no pompuje. Błędów żadnych nie pokazuje. Możliwe że ze starości gdzieś przy króćcu filtra wąż ma pęknięcie, choć zastanawia mnie jedna rzecz aczkolwiek jak by był pęknięty przed filtrem paliwa to lało by się po silniku bo tam jest jakieś ciśnienie. Już głupi jestem. Po odpaleniu ciężko stwierdzić czy kopci bo zimny diesel zawsze będzie kopcił przy takich temperaturach jakie mamy teraz. Wczoraj jeszcze zauważyłem że wraz z brakiem paliwa w silniku wzrasta spalanie i tak po odpaleniu spalanie wahalo się w przedziale 1.0 do 1.2l/h a przy tym jak brakuje paliwa w filtrze to wzrasta stopniowo do 2.7 i więcej. Kupię dzisiaj nowe wężyki zaworki zwrotne i zrobię całą nową instalację w komorze silnika. Ale zanim to zrobię sprawdzę działanie pompy w zbiorniku . Rozłącze za filtrem powrót i wyjście z filtra przezroczysty wężyk i połącze te 2 króćce. a pompę tandemowa zasiłek z banki. I zobaczę czy się nie pojawiają bąbelki powietrza podczas pracy.
Spalanie nie wzrasta tylko odczyt niby dawki wzrósł by utrzymać obroty. Ecm widzi spadek obrotów i żeby podgonić zwiększa dawkę. To że tam idzie połowę powietrza połowę paliwa to inna sprawa ale objętościowo daje razem te 2 litry z hakiem.
Tyle że tak jak już tu i nie tylko tu powtarzałem filtr paliwa innej firmy, trójnik innej, oringi też pewnie inne ci sumarycznie daje efekt taki że gdzieś jedna z firm daje ciała jakieś setne części mm i mamy to co mamy. Ten trójnik to ja nie wiem po co wymyślili. Ja to wywalam namiętnie. Nawet w touranie miałem taki filtr metalowe opakowanie a wymienny sam wkład tekturowy. Trójnik też jest tyle że pod deklem czyli wewnątrz filtra. Też po postoju nocnym powietrze szło. Też odpalanie poranne to odpali i za trzy sekundy zgaśnie. Szybka wymiana filtra i od dwóch miechów mam spokój.
Może masz rację ale teraz wszystko jest od Boscha. Spróbuję jeszcze zrobić na nowych przewodach i wtedy zobaczymy. A jeśli to nie pomoże to zastosuje się do twojej rady filtr paliwa z golfa 2 1.6D . I mówisz że spokój jest? Czytałem trochę o tym zaworku zwrotnym. Że on ma w sobie wbudowany termostat. I jak paliwo zimne to puszcza na filtr a jak gorące to puszcza na zbiornik. A i dla potomnych .
W oryginale zaworek zwrotny ma nr 1J0 127 247 B. Dostępny tylko w ASO w cenie 120zl.
Można go zastąpić zaworkiem o nr 1J0 127 247 A z Bosch a kosztuje 25zl.
Różni się tylko tym że w literce B zawleczkę wkłada się z lewej strony a z literką A z prawej strony. Wszystkie inne parametry ma takie same.
Z tego co wiem to króćce w tym zaworku są na różnych wysokościach i takie cudo jest chyba tylko w sharanach, w golfie IV ten zaworek był chyba symetryczny. A jego zadaniem jest podgrzewać paliwo w filtrze żeby nie doszło do jego blokady zimą (paliwo ze zbiornika jest zimne a to z powrotu rozgrzane) co wg mnie jest dosyć istotną sprawą, inny temat, że teraz temperatur przy których coś takiego mogłoby się stać już nie ma i raczej nie wystąpią więc teoretycznie jest on zbędny.
Nie jest to żaden zaworek zwrotny. To tylko termiczny trójnik. Wiesz nawet Boscha nie musi być okej. Myślę że jak coś to mann i trójnik ori powinny pasować. Ale po co przepłacać jak filtr kupuje dowolny nawet taki tani za niecałe 30 zł i nie potrzebny jest żaden trójnik. Dodatkowo jest na dole tego filtra odstojnik i mogę praktycznie w każdej chwili spuścić wodę.

Mikro nieszczelność na oringach powoduje że schodzi paliwo do baku powrotem z filtra przez całą noc. Oczewiscie filtr wypełnia się powietrzem. Teraz odpalanie i powietrze idzie do tandema, dalej do głowicy, pompek i mamy kręcenie i 30 sekund by odpalił. Chcesz to sobie niszcz i pompę tandem i wtryski.

Ciekawe że inne marki nie mają takich trójników i problemów też nie mają. Jak paliwo zamarznie to te w baku najszybciej a nie te w filtrze. Jak nie będzie mogło zassać z baku to silnik też zgaśnie. Ojciec już raz gazety palił pod bakiem bo się parafina wytrąciła.
Akurat najprędzej to parafina zablokuje przewód paliwowy, we filtrze może zamarznąć woda, a w zbiorniku to chyba tylko jak ktoś jeździ na rezerwie. A tak pozatym otwarty ogień do grzania zbiornika? Mistrzostwo Confused
pod bakiem. Wierz mi ze sie nic nie stanie. Tak jak np spawanie zbiornikow beczek juz widzialem kiedys za komuny jak bylem dzieciakiem u ojca w pracy. Wystarczy do baku wprowadzic np spaliny i mozna zbiornik spawac czy tam beczke. Zrob to samo ale bez wprowadzania spalin czy CO2 to zobaczycz jakie bedzie kabum. Patrz i w pracy np mamy palnik taki 110 kW i jak spada cisnienie w butli to jak podgrzeje ja tak z 10 sekund to odrazu płomień robi sie wielki.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie