Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA

Pełna wersja: Drgania na jałowym.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jako że mój pierwszy post, witam serdecznie.
Niemal zupełnie niechcący stałem się posiadaczem Alhambry 2.8 AYL 4motion i staram się ją doprowadzić do porządku.
W sumie z większością się uporałem. Pozostał problem drgań między 1400 a 2200 obr.
zarówno na jałowym jak i podczas jazdy. Błędy z VCDSa wyeliminowane i inne drobne usterki.
Oczywiście nie oczekuję jednoznacznej odpowiedzi, ale naprowadzenia na trop. Bo już raz mechanik stwierdził dziurawy bak, a był pęknięty wężyk. Lub zaciski hamulcowe a okazał się przewód podciśnienia do serwa Smile
Chodzi o to że jeżeli wibracje są zarówno na jałowym jak i pod obciążeniem to gdzie szukać a co odpuścić ?
Może koło pasowe z tłumikiem lub jakaś poducha ? Bo przeguby wewnętrzne czy wał to raczej by dawał znać tylko podczas jazdy (?)
Lewego powierza raczej nie bierze, chodź cholera wie. Ciężko tam gdziekolwiek łapy wsadzić a jeszcze ta pogoda.
Kiedy ta gruszka powinna zassać i przestawić ten plastikowy wałek w kolektorze ssącym ?
Ta gruszka zasysa i przestawia klapę zaraz po uruchomieniu silnika. Jak będziesz na luzie robić przegazówki to nic nie zobaczysz. Dopiero pod obciążeniem to zadziała.
Jak by ta gruszka nie działała to silnik będzie się lekko dławić na wolnych obrotach.

Co do wibracji. Nie wiem jaka jest intensywność tych drgań u ciebie ale miałem taki silnik i lekkie wibracje pojawiały się właśnie przy tych obrotach co piszesz. Początkowo szukałem przyczyny, w międzyczasie wymieniałem rozrząd i dwumasę - na drgania to nie wpłynęło. Ponieważ nie były one jakieś intensywne więc odpuściłem temat - jeździłem tak przez sześć lat i nic więcej się nie działo.
Walczyłem z podobnym tematem tyle, ze w 1,9 TDI, plus minus ten zakres obrotów na wolnych stojąc czy jadąc, pod obciążeniem bardziej wyraźne choć niewiele. Pomogło ułożenie silnika na łapach/poduszkach.
Popuściłem śruby mocujące silnik po 1.5 obrotu, łapę od skrzyni i wydech.
Odpalasz i gasisz pięć razy, ruszasz do przodu i do tylu, odpalasz raz, gasisz i dokręcasz wszystkie połączenia, możliwe, ze trzeba będzie skorygować ułożenie wydechu.
Dzięki za odzew i zainteresowane.
Coś w tym jest.
Chodź wizja przyzwyczajenia się do tego jest mało pocieszającaSmile
W końcu to V6.
Od lat jeżdżę a4 b5 2.4 v6 i tam jest kultura pracy i przyjemność z jazdy, a tutaj to wszystko jakieś "dzikie".
Oprócz tego wydaje mi się że przeguby wewnętrzne dogorywają i cholera wie co jeszcze. Oj czuję że to auto to "skarbonka".
Przeguby wewnętrzne wibrują na każdym biegu i prędkości choćby w momencie zwiększania obciążenia ( przyspieszania).
Bardziej bym stawiał na ułożenie silnika, bądź któraś z poduch ma już dosyć. Oczywiście przeguby i półosie nie są wykluczone. U kolegi przyczyną wibracji pomiędzy 20-40 km/h była maglownica. Jaki to cudo ma (domniemany) realny przebieg?
288000. Raczej realny. osobiście kupiłem w Holandii od osoby prywatnej. Twierdził że używał w wakacje do ciągnięcia kampingu. Dzieci mu wyrosły i sprzedaje:0
Spróbuj tego patentu z ułożeniem silnika, jakoś wybitnie skomplikowany nie jest, mnie akurat pomógł, zakres drgań był podobny.
Doprowadź samochód do dobrego stanu - trochę kasy włożysz ale później będziesz mieć spokój.

Ja po pierwszym roku użytkowania wymieniłem rozrząd i koło dwumasowe (koło na wyrost ale nie chciałem wracać do sprawy). Przez kolejne lata samochód jeździł praktycznie bezawaryjnie i tak został sprzedany.
Z napraw zrobiłem tylko przednie przeguby wewnętrzne bo telepało - zamontowałem z audi A6.
Reszta to były sprawy eksploatacyjne oraz widzimisie...
Przekierowanie