Sprzedający ceni przy 4 szt 1100 PLN za komplet.
to nie lepiej oddac pompki do zrobienia za w sumie niewiele wieksze pieniadze?? Tak to znowu kupisz jakies leżaki a pompki jak leza to do luftu sie nadaja.
Witam.
Te parametry nie wyglądają najgorzej, pytanie czy są od tego zestawu
, jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś płaci kilka stówek za sprawdzenie pompek przed ich sprzedażą, chyba że jest to serwis posiadający sprzęt i jednocześnie sprzedający części.
Pozdrawiam
(16-10-2018 17:28)tolus24 napisał(a): [ -> ]Witam.
Te parametry nie wyglądają najgorzej, pytanie czy są od tego zestawu , jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś płaci kilka stówek za sprawdzenie pompek przed ich sprzedażą, chyba że jest to serwis posiadający sprzęt i jednocześnie sprzedający części.
Pozdrawiam
To akurat jest do sprawdzenia wiem gdzie były sprawdzane więc mogę przynajmniej częściowo zweryfikować. Klient z ulicy płaci za sprawdzenie 40 PLN więc przypuszczam ,że ktoś kto stale współpracuje z warsztatem na pewno ma jakiś rabat więc tu koszt nie są aż tak duże. Sprzedaje się całkiem inaczej taki towar. Na wydrukach są też numery seryjne poszczególnych pompek więc to też chociaż trochę uwiarygadnia testy.
Pieniądz za pompki nie mały więc można dołożyć te 160 PLN tak dla pewności i jeszcze raz przetestować przed montażem , sprzedający daje 30 dni gwarancji .
W Łowiczu sprawdzenie to koszt 50 zł za komplet. Zresztą Jacek zrobił tych pompek już setkami i nikt nie reklamował z tourana. Mi też poprawiał po nadarzynie. Za w sumie niewiele większą kasę pewnie byś miał pompki duże lepsze i z gwarancją jak nie rok to może i nawet dwa. Ale jak tam chcesz.
Witam.
40zł za sztukę, to po znajomości i na lewo za sprawdzenie u nas, oficjalnie to najmniej 70zł za sztukę, pomijam tych, którzy odkupili od kogoś stare modele maszyn z pierwszych lat produkcji i wywieszają szyldy, że się regeneracją zajmują.
Pozdrawiam
Wracam do tematu regeneracja pompowtryskiwaczy nic nie dała może jest trochę żwawszy lepiej chodzi na zimnym silniku ale to wszystko. Przypadkiew wracając do tematu znalazłem na forum wątek który opisuje problem dokładnie jak mój niestety nie rozwiązany :-(
http://www.vw-sharan.pl/forum/showthread.php?tid=8687
Witam.
Temat jest bardzo prosty, albo filtr powietrza/układ dolotowy źle złożony albo wałek rozrządu/układ rozrządu/korbowo-tłokowy się kończy.
Pozdrawiam
(08-03-2019 22:06)tolus24 napisał(a): [ -> ]Witam.
Temat jest bardzo prosty, albo filtr powietrza/układ dolotowy źle złożony albo wałek rozrządu/układ rozrządu/korbowo-tłokowy się kończy.
Pozdrawiam
Obawiam się ,że nie taki prosty i po ilości wpisów na forum często się powtarzający. U mnie dolot , filtr powietrza sprawdzany wielokrotnie. Wałek rozrządu oraz szklanki mam fabrycznie nowe więc to eliminuję. Układu korbowo tłokowego nie jestem w stanie bez rozbierania silnika sprawdzić,. Jedyne co robiłem to mierzyłem kompresję która była wzorowa i równa na wszystkich cylindrach . Pompowtryski , zawieszenie silnika , alternator , turbosprężarka , dwumasa , rozrząd - wszystko nowe bądź regenerowane W tym tygodniu walka z wydechem może w końcu trafię :-(
Co jakiś czas wracam do problemu wibracji i buczenia w okolicach 1800 obr/min bo od 2 lat nie mogę pozbyć się tej przypadłości. Aktualnie mam wrażenie ,że buczenie staje się coraz głośniejsze a co za tym idzie bardziej uciążliwe. Ostatnio efekt warczenia da się już odczuć na postoju podnosząc obroty w okolice 1800. Całkiem przypadkiem odkryłem ,że efekt zanika jeśli bez sprzęgła popchnę dźwignię zmiany biegów tak jak bym chciał wrzucić bieg oczywiście delikatnie aby skrzynia nie zgrzytała . I tu pytanie czy chodzi o mechaniczne naprężenie skrzyni a co za tym idzie jej zawieszenia czy raczej o jej wnętrze i pracę elementów które kręcą się nawet na postoju. Nagrałem film może na jego podstawie któryś z kolegów coś podpowie ?
https://youtu.be/sRZbypOLjQA