12-11-2019, 17:46
Stron: 1 2
13-11-2019, 13:00
(12-11-2019 10:15)Czerwony napisał(a): [ -> ]Koledzy, chciałbym powtórzyć pytanie tytułowe z tego wątku, podkreślam, że chodzi o wyciszenie SILNIKA DTI. O wyciszaniu drzwi, podłogi, sufitu to jest dużo w kilku wątkach, w tym też. Pytanie nie dotyczy też montażu super-audio. Ciekawi mnie, czy da się coś zrobić, żeby sam silnik był cichszy?
Mój samochód jest sprawny, silnik jest sprawny (przebieg 300+), dźwięk też ma równy, ale właśnie to silnik jest pierwszym źródłem hałasu / dyskomfortu we wnętrzu. Na autostradzie powyżej 120 km/h jest już nieprzyjemnie.
Trochę dziwne, że stawiam takie pytanie po kilku latach jeżdżenia tym hałaśliwym pojazdem - może z wiekiem zaczęło mi przeszkadzać?
Problem jest złożony.
Po pierwsze te auta nigdy nie grzeszyły komfortem głośności.
Biorąc pod uwagę przebieg i rocznik nasuwa się kilka wniosków.
W pierwszej kolejności hałas może wynikać z prostej przyczyny zużycia.
Dotyczy to przede wszystkim elementów łącznych mających wpływ na przenoszenie drgań i wibracji na karoserie ( zawieszenie silnika i skrzyni biegów, wydech i jego mocowania itd.). Jeśli były wymieniane to zapewne użyte zostały zamienniki ( ze względu na koszty i dostępność ) a te niestety nie posiadają już takich idealnych właściwości tłumiących, zresztą tzw. oryginały tez już nie są tymi, które szły na pierwszy montaż.
Po drugie elementy tłumiące ( osłony silnika górna i dolna wyłożone materiałem tłumiącym, który z czasem traci swoje właściwości a nawet się wykrusza i „znika” ;-), wartstwy tłumiące pod wykładziną, to samo dotyczy grodzi, wytłumienia maski itp.)
Dalej elementy blacharskie, gdzieś już mogą być małe prześwity, które powodują przenikanie hałasu.
Niestabilne, poluzowane, niedokręcone elementy w postaci blach osłonowych, rurek, łączników itp.
Uogólniając hałas to nie tylko praca silnika ale przede wszystkim jego konsekwencje czyli mikro wibracje, rezonanse, które odbierane są jako dźwięk i powodują owe zjawisko.
Bardzo często jest tak ( tez się z tym borykam), ze hałas w komorze silnika nie jest tak intensywny jak w kabinie. I to jest spowodowane tymi zjawiskami, które opisałem powyżej.
Rady?
Nie jest ławo, trzeba by „przetrzepać” auto pod kątem luźnych elementów i „szczelności” karoserii, wymiany warstw tłumiących grodzi, drzwi ( nie tylko pod audio się to robi), podłogi, maski, osłon silnika.....
Kiepskiej jakości wydech może powodować dość spore „buczenie” z powodu materiału z którego jest wykonany.
Prym w „buczeniu” wiodą tłumiki firmy Bosal.
Następnym elementem wydechu jest łącznik elastyczny czyli plecionka.
Kolektor wydechowy a zwłaszcza jego uszczelka, tu hałas może osiągać dość spore rozmiary.
Przyczyn może być naprawdę dużo i sprawdzenie wszystkiego jak i niwelowanie skutków może zając sporo czasu i dołożyć kosztów.
Wymiana oleju na inny lub gęstszy niewiele zazwyczaj pomaga i tu bym nie oczekiwał cudów.
Stron: 1 2