Pany tak sie rozgladam za jakas myjka cisnieniowa i tak troszke szparajac po necie a tam wiadomo sa rozne rozniaste opinie i takie tam to natknalem sie na fakt ze karcher to wcale nie taka ekstra marka. Sa inni rownie dobrzy a nawet lepsi. np Nilfisk czy popularny stanley.
Takie typy mam:
Nilfisk alto c120.6.6 PDC X-tra okolo 400 zl kosztuje 10 bar i 1400 wat
Stanley SXPW16E 1600 wat 125 bar tez okolo 400 zl
Stanley SXPW17E1700 wat 130 bar nieco drozszy.
Generalnie nie wiadomo co wybrac ale ponoc wazne jest cisnienie i to czy pompa metalowa ( alu) i tez silnik czy szczotkowy itd.
Nie wiadomo czy szukac nie za 500 zl tylk moze za 1000 i wiecej czy co i jak. Genelranie to czyszczenie dachu i glownie mycie aut schodzow przed domem polbruku itp.
Czyli chcesz używać podobnie jak ja. Jakieś 10 lat wstecz kupiłem małego karschera, jeśli dobrze pamiętam to ma około 400W. Dałem za niego wtedy około 200zł, nie ma potężnej mocy/lakieru nie zrywa/ ale daje radę. Jak chcesz używać w domu to spokojne starczy taki do pięciu stów.
Ciśnienie to jedna sprawa ale bardzo ważna jest wydajność myjki w l/min. Małe myjki, owszem mogą mieć wysokie ciśnienie bo to nie jest wielki problem jak pompka ma małe tłoczki (taki fajny chwyt marketingowy jak się duże liczby wpisuje bo ludzie z reguły patrzą właśnie na ciśnienie) ale leją małą ilość wody. Taką myjką myje się ciężko bo po prostu robi się mgła, parcie wody jest na bardzo małą powierzchnię więc praca jest długa i żmudna i nie ma dobrego spłukiwania.
Czasem mi się wygodniej myje coś z węża ogrodowego bo mam ciśnienie wody w sieci 7bar :-)
Pompka alu też nie jest taka super bo aluminium dosyć paskudnie się utlenia i pojawiają się problemy z regulatorami, szczelnością itp (z tym, że przy myjkach za 500zł to chyba jakiś wielki problem nie będzie jak pociągnie 5 lat). Jak się porobią wżery w aluminium to już nie pomoże nowa uszczelka, docieranie itp.
Miałem trochę myjek i zostałem na używanym karcher z mosiężną pompą. Moc silnika 3KW gwarantuje, że oprócz ciśnienia jest też sporo wody podawane.
Nie wiem, jak inne marki ale karcher ma tą zaletę, że dostaniesz najdrobniejsze części nawet do myjek sprzed piętnastu lat.
Ale Karcher z mosiężną pompką to już wyższa półka to raz a dwa że z tego co wiem inna jakość jest Karchera kupionego w markecie a inna W ,,SALONIE ,, Karchera .
Dla tego napisałem, że zdecydowałem się na używanego karchera. Natomiast nie chcę komuś tak do końca polecać takiej drogi. Ja ściągnąłem sobie tego karchera z Niemiec, zrobiłem remont - wymiana zaworków, uszczelnień (w sumie wyszło ok. 500zł) - za tyle można mieć niski model ale na gwarancji - jak kto woli.
Nie wiem czy karcher w hipermarketach ma inaczej wykonane myjki. Z pewnością są to inne modele, robione dla hipermarketów ale raczej nie jest tak, że ten sam model z hipermarketu jest inny od tego samego modelu z salonu.
Paweł zadzwoń do mnie po 16 jutro to ci powiem co masz kupić
Ach zapomnialem dryndnac.
Ale w sumie to nadal nie wiem co wybrac. Kolega ma karchera K2 czyli niski model i chwali. Taki za 500 zl pewnie tez bedzie dobry ale tak jak tu kolega pisal ze uzywke jakas wysokiego modelu za 800 czy nawet 1000 zl po jakim malym remoncie tez bym przygarnal ale tego tak nie ma w sklepach.
Napewno bym todzicom pozyczal do umycia dachu a tam to cisnienie by sie przydalo konkretne. Jeszcze bedziemy budowac drugi dom tez jednorodzinny to i tam by pewnie bylo co robic.
Ja mam tego Karchera K2, ogolnie do mycia auta jest ok ale mysle ze do mycia bruku czy dachu to przydaloby sie lepsze cisnienie niz to co daje ten model.
Dobre używane K5 lub najlepiej K7 plus pakiet startowy w serwisie. Na lata spokój. Przechowywanie jest bardzo ważne nawet mały mróz zniszczy każdą myjkę.
Pany a stanley sxpw22e ?? Silnik niby 2200 wat cisnienie 150/115 bar. Cena jest przystepna. W de nawet mozna kupic za 99 euro.