Forum VW SHARAN, FORD GALAXY, SEAT ALHAMBRA

Pełna wersja: Tuleje drążka stabilizatora
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam

Czy polecacie jakieś tuleje drążka stabilizatora (przód) aby przetrwały trochę dłużej?
Może poliuretanowe zamontować?

Założyłem jakieś febi i zakończyły żywot w niecałe dwa lata (już stuka).
Febi to kibel. Juz sasic jest lepszy ale akbo lemiego albo jskiego mooga zapodac i po temacie.
U mnie poliuretanowe jeżdżą już co najmniej 3 lata. Robione były na zamówienie na wzór gumowych w firmie Deuter z Olkusza. Od tego czasu już mają takie w ofercie Smile
Nie chce zakładać nowego tematu ale chcialbym o coś zapytać. Czy może ktos napisac czy stabilizator powinien mieć luz na boki?
Powiedz mi jakie ma znaczenie to czy odrobinę na bok możesz go przesunąć? Pomysł w którą stronę on działa.
Po prostu dzisiaj przy okazji zmiany oleju wzielem malego pręta i chcialem sprawdzic luz na łącznikach stabilizatorow i wsadzilem łom miedzy lacznik a amortyzator i mogłem sporo około 7 cm przesunąć caly stabilizator w bok tym sposobem zastanawialem sie po prostu czy tak ma byc czy tuleje gumowe nie powinny go troche przytrzymywac? Bo wydaje mi sie ze tuleje są za luzne i dlatego cos mi poklepuje po dziurach w aucie.
Jak masz spore luzy na tulejkach drążka stabilizatora to nic dziwnego że drążek lata na boki. Tuleje normalnie są zaciśnięte na drążku i wtedy drążek się nie przesuwa na boki tylko pracuje w swoim miejscu. Nie są to duże pieniądze a można to samemu spokojnie wymienić. Ja u siebie ostatnio na obu drążkach wymieniłem bo był widoczny prześwit pomiędzy drążkiem a tulejką. Po prostu się zużyły.Wink

Po wymianie od razu odczujesz że ciszej zawieszenie pracuje.
A jak prześwitów nie ma?
Na nowiutkich tulejach jeśli nie jest to czymś przesmarowane to owszem przesuwanie drążka raczej będzie nie tyle co ciężkie co nawet chyba bliskie niemozliwemu. Aczkolwiek tuleje już takie jeszcze sprawne bo nie mające luzów (nie mówimy o luzach które łomem wychwycimy podważając drazek) będę pozwalać na przesunięcie drążka na bok. Tak to będziecie wymieniać te gumy co pół roku zaraz. Ważne by luzu nie było góra- dół.
Czekajcie, luz luzem ale:
Drążek z reguły wyrabia się pod tuleją i już sam fakt, że da się przesunąć jest podstawą do zdiagnozowania zbyt wyrobionej tulei gumowej.

Druga kwestia to te 7cm luzu. Jeśli to jest fakt, to ja bym się wogóle zastanawiał, czy te gumy tam jeszcze są a nawet czy jednego jarzma nie zjadło. Przecież stabilizator tam jest podparty tuż przy zagięciach, nawet jeśli tuleje byłyby mocno wyrobione to on aż tyle przesuwać się nie powienien.
Pytanie czya znaczenie ten luz po długości drążka. Czy wynosi 7cm czy 7 mm to coś tu zmienia? Czy istotny jest luz góra- dół 2-3 mm to jest okej? Pytanie podstawowe czy luz po długości jakikolwiek mechanik sprawdza?
Stron: 1 2
Przekierowanie