Wskaźnik paliwa jak i temperatury można skalibrować żeby był bardziej płynny niż jest. Metodą prób i błędów ale się da. Na forum passata jest o tym wątek. Kwestia zabawy z wsadem.
Mój Galaxy Mk1 97r 1.9tdi 90Ps: Miasto; zatankowany pod korek - 1040km i dopiero zapala sie rezerwa, trasa Niemcy-Polska autostrada 120km/h i później korki w Warszawie na Toruńskiej 1000km i nie zapala sie rezerwa, sadze, że jest z 2mm przed rezerwą, a wiec jakieś 1200km. Oczywiście komplet bagaży i 3 osoby. Zbiornik paliwa 70l. Wchodzi z 2 odpowietrzeniem ok. 66-68l.
Juz drugi raz przetestowalem spalanie wioząc rodzinkę do dziadkow ok 200 km w jedna stronę. raz tempomat często uzywany raz bez... bez temp spalanie o ponad litr na trasie większe... troche to dziwne. zauważyłem na obwodnicy Lublina aby utrzymać prędkość 120 km/h wskazujr bez temp zapotrzebowanie ok 6.5-7.5 litra (wiadomo góry i dołki) ale na tempomacie nie schodzi ponizej 7.5 a na podjazdach nawet 10 żeby utrzymać prędkość 120. przez to średnie spalanie rośnie. bez temp aby utrzymać 120 na tym samym podjezdzie można utrzymac zapotrzebowanie 8 litrów... czy to mozna jakiś sposób regulowac? pamiętam ze merc na temp wyrownywal do najniższych mizliwyvh obrotów do utrzymania predkosci i wtedy spalanie wychodziło dosc niskie poriwnywalne z dobrym operoeaniem gazem. ale merc był automat
raczej nic nie zmienisz bo jak zapniesz mu 6 to przy 120km/h na górce będzie się trochę męczyć, tempomat nie widzi czy jest górka czy jest zjazd i nie rozpędzi się trochę na zjeździ by mieć na górce łatwiej tylko ciśnie go na maxa by utrzymać prędkość tak samo w manualu nie zredukuje sobie biegu by ułatwić sobie jazdę tylko jedzie na tym co "Pan" kazał
pewnie przed górką lepiej by mu było wbić 5 i sobie na większych obrotach podjechać ale to manual.
caly czas na 5 jechałem, 6 wbijam na utoabanach...
sprawdź w takim razie taką samą trasę z 6, może niepotrzebnie tak trzymasz się tej 5.
Wydaje mi się że na 6 przy 120km/h jest ponad 2tyś. obrotów co powinno być spoko
U mnie na 6 przy 110 mam około 2000 obrotów.
dla celów badawczych użylem 5 , żeby bylo tak samo. tempomatu użyłem Na obwodnicy Garwolina i Lublina. zdziwilo mnie poprostu takie podbicie spalania dla wyrównania prędkości.
Jeszcze dokkadnie sprawdzę ale na tzw półobwodnicy Warszawy jestem w stanie utrzymać 120 przy spalaniu 6.5 co na tempomacie jest nieosiągalne.
Z musu musiałem odbyć 2 trasy do Antwerpii na niesprawnej turbinie. A że moja turbina po 300 tys. km powiedziała dość, i mój mechanik był zawalony robotą to zmuszony byłem jechać na 5 żeby nie wpadał w tryb awaryjny. Zdziwiło mnie że jadąc 120 na 5 palił mi około 5,8-6,3. Na 6 wynik nie do osiągnięcia min. to 7 na setkę. Zawsze jestem ciężko załadowany i tak myślę że na 5 mniej się męczył mówiąc w skrócie. Aktualnie jestem już po zmianie turbo i dla testu pojeździłem raz na 5 a raz na 6. I jeżeli nie przekraczam 120 to 5 jest bardziej ekonomiczna. Na ale teraz to 6 i 140 min to mam około 2500 obr. spalanie 7,5-8.
trzeba mieć na uwadze że im większa prędkość tym tej wielkiej budzie ciężej jest się przebić przez powietrze bo nie jest to opływowy sedanik