Witam,galaxy tdi mam od kilku dni i chciałbym się dowiedzieć jak w mieście jeżdzić ekonomicznie. Zauważyłem że w mieście wystarczą prędkości obrotowe do 2000 (130koni) czyli praktycznie bez turbiny. Przyznaję że czasem trochę go przyduszę ale zwykle do 2000 i z obliczeń wyszło mi 10litrów na mieście w ostatnie mrozy.
Oj duuuużo. Ja mam ten sam silnik i spokojnie 7,5 to absolutny max.
panowie! na krótkie dystansy do tego zimą też wam wychodzi 7 litrów spalanie? super wynik jednak wg mnie to niewykonalne, owszem latem może i tak ale nie zimą! na trasie jak silniczek rozgrzany i po autostradzie to i do 6l/100km nawet zejdzie. ale co do miasta to mi też pali teraz w taką pogodę 10l /100km. nie uważam to za przesadną wartość.
Mi pali max 7,5 przy moim delikatnym stylu jazdy.
no ok rozumiem. fakt, u mnie nie chodzi dogrzewacz, być może to będzie też ta przyczyna... wiadomo im dłużej na zimnym tym spalanie wyższe...
Tylko, że u mnie też nie chodzi dogrzewacz i spalanie jakie podaje dotyczy właśnie obecnej sytuacji.
U mnie dogrzewacz chodzi sprawnie (przy +3 po trzech minutach na postoju przewody pod autem były ciepłe lewy boczek również i z tyłu dmuchało przyjemne ciepełko.Ja przejeżdżam kawałki od 2 do 6 kilometrów więc wskazówka temp. ciągle martwa,przy 6 kilometrach podnosi się o milimetr.Na jednym przedziale wskażnika paliwa przejechałem 82km (o ile mi wiadomo jedna działka to 8,5 litra).
Jak jeżdzić żeby było ekonomicznie? do 2000 (bez turbiny) ,czy powiedzmy do 3000 żeby szybciej temp. nabierał?
deptac go nieco i robic dluzsze dystanse. Inaczje to kupic sobie pande i jezdzic po te dwa kilometry.
No tak ale jesli ktos nie chce podeptac conieco no i w zasadzi ena odcinku 2-3 km to nie ma gdzie go pryzdeptac no co to bedzie -deptanie 25 sekund?? Kupic pande lub sześćsetke i takim sobie jezdzic po te 2-3 km. Ja kiedys tez mialem do pracy 2 km i mimo to auto odpalane bylo duzo wczesniej przed odjazdem, robilem kółko po miescie itp zeby zagrzac fure. Inaczej to nie ma szans zeby tu cos zaradzić.
U mnie lezy dogrzewacz i Szatan pali ile mu wleje ale ja jak Wesol zawsze odpalam fure wczesniej i potem w pedal aby sie szybciej dogrzala moje podjazdy to tak ok 16 rano i po poludniu pozdrawiam
